Szlak umrzyka to, mimo że napisany jako trzeci w kolejności, chronologicznie pierwszy tom epickiej teatrologii o Dzikim Zachodzie. Przedstawione tu wydarzenia opowiadają genezę przyjaźni dwójki bohaterów bestsellerowego Na południe od Brazos: Augustusa McCrae i Woodrowa Calla, oraz jak ten pierwszy odnalazł miłość swojego życia, a drugi – matkę swego jedynego syna.
Jest rok 1842. Gus i Call – młodzi, niedoświadczeni, ale pełni entuzjazmu poszukiwacze przygód – wstępują w szeregi słynnych strażników Teksasu, gdzie czeka ich brutalna konfrontacja z rzeczywistością. Ich dowódca okazuje się skrajnie nieodpowiedzialny, towarzysze broni to w większości zgraja nieudaczników, a Indianie z plemienia Komanczów pod wodzą budzącego trwogę Garbu Bizona nie pozostawiają wątpliwości, kto rządzi na pograniczu. Jeśli dodamy do tego koszmarne warunki życia w dziczy, raz upał, raz przenikliwy ziąb, szalejące tornada, wezbrane rwące rzeki, krwiożercze pumy, niedźwiedzie i jadowite węże… mamy prosty przepis na katastrofę. Gus i Call nie poddają się jednak i raz za razem dają się porwać niebezpieczeństwu, którego kres znajdą dopiero po przejściu Szlaku Umrzyka, zbierającej krwawe żniwo trasie do El Paso.
Autor | Larry McMurtry |
Wydawnictwo | Vesper |
Rok wydania | 2023 |
Oprawa | twarda |
Liczba stron | 394 |
Format | 16.5 x 23.5 cm |
Numer ISBN | 978-83-7731-466-1 |
Kod paskowy (EAN) | 9788377314661 |
Data premiery | 2023.10.13 |
Data pojawienia się | 2023.09.28 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 220 szt. |
Dostępność w naszym magazynie | 7 szt. (realizacja już jutro) |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
Przenosimy się za Atlantyk i cofamy w czasie do lat 1841 i 1842. Stany Zjednoczone Ameryki Północnej dopiero się rozwijają terytorialnie. Jest jeszcze przed wojną USA z Meksykiem (1846-1848), która uszczupli to drugie państwo o 1/3 terytorium. Ale animozje pomiędzy nimi już trwają. Na spornym obszarze po walkach z Meksykanami powstaje w 1836 r. niepodległa Republika Teksasu, która dopiero w 1845 r. zostanie przyłączona do USA. W ciągu 10 lat swego istnienia, mając ciche wsparcie rządu i kongresu Stanów Zjednoczonych, śmiało sobie poczyna, sięgając daleko na zachód po tereny autonomicznego podówczas Nowego Meksyku, politycznie powiązanego z Meksykiem. Latem 1841 r. Teksańczycy organizują wyprawę „wojenno-osadniczą” w celu aneksji miasta Santa Fe (ważnej miejscowości na przecięciu szlaków handlowych) i terenów wokół położonych. Kilkusetosobowa ekspedycja ponosi fiasko. Ci jej uczestnicy, którzy po drodze nie polegli w zmaganiach z Indianami, Meksykanami oraz siłami natury, trafili do meksykańskiej niewoli, gdzie część z nich rozstrzelano. Tyle w telegraficznym skrócie po przeczytaniu posłowia pt. „Western jako szkoła przetrwania” (str. 383-396) autorstwa p. Michała Stanka, potwierdzonego zajrzeniem do atlasu historycznego. Dowiadujemy się też, że „Szlak umrzyka” to fabularnie pierwsza część tetralogii amerykańskiego pisarza Larry’ego McMurtry’ego (1936-2021), napisana w 1995 r. Drugą z kolei jest jego powieść pod angielskim tytułem „Comanche Moon”, napisana w 1997 r., w dacie edycji niniejszego tekstu jeszcze niewydana po polsku. Trzecia i czwarta zaś to „Na południe od Brazos” (1985) i „Ulice Laredo” (1993), napisane wcześniej. Jak więc z powyższego wynika, powstałe później „Szlak umrzyka” i „Comanche Moon” stanowią tzw. prequele.
Autor, dość ogólnie zachowując zgodność z przedstawionymi na wstępie faktami historycznymi, wprowadza nas w świat Dzikiego Zachodu, jego realia socjologiczne, geograficzne i przyrodnicze. Głównymi bohaterami literackiego westernu są dwaj nastolatkowie, których życiowy los rzucił na głęboką wodę. O ich pochodzeniu i przeszłości wiemy bardzo niewiele. Niewykluczone, iż autor opisał je we wcześniej powstałych utworach, ale fabularnie późniejszych, i nie chciał się tu powtarzać. Są to sympatyczne chłopaki, w zasadzie bez żadnego wykształcenia. Popełniają błędy młodości, na których dopiero się uczą, życiową wiedzę czerpią też obserwując i słuchając starszych westmanów. Oprócz nich w powieści występuje cała galeria typów ludzkich, zarówno pozytywnych, jak i spod ciemnej gwiazdy. Niektóre osoby są postaciami historycznymi (choć ich faktyczne życiorysy biegły nieco inaczej niż w powieści), niektóre pod fikcyjnymi nazwiskami mają rzeczywiste pierwowzory (choć też o losach odbiegających od przedstawionych w książce), pozostałe natomiast to już zupełny wytwór wyobraźni autora. Szczegóły w tym zakresie zawiera ww. posłowie.
Od lektury trudno jest się oderwać. Wędrujemy z Gusem McCrae i Woodrawem Callem dzikimi szlakami dziewiętnastowiecznego Teksasu i Nowego Meksyku, walcząc z Indianami (głównie), Meksykanami (prawie wcale), polując, marznąc, moknąc, głodując, omal nie ginąc w pożarze prerii. Owi Indianie to przede wszystkim Komancze pod wodzą okrutnego Garbu Bizona, i Apacze dowodzeni przez bliżej niescharakteryzowanego Gomeza. Ci drudzy są mniej straszni tylko o tyle, że swoich ofiar nie skalpują. Jedni i drudzy nie mają nic wspólnego ze szlachetnymi postaciami czerwonoskórych przedstawianych w powieściach Karola Maya, m.in. na których się wychowałem. Na dowód ich okrucieństwa przytoczę radę starszych westmanów dawaną nowicjuszom: w razie otoczenia przez Indian należy koniecznie i skutecznie popełnić samobójstwo, gdyż alternatywą będzie śmierć w bardzo długich męczarniach, a w zadawaniu tortur mogą uczestniczyć również indiańskie squaw, wyspecjalizowane w odgryzaniu elementów ciała jeńców, w tym także tych intymnych męskich. Oczywiście nie tylko czerwonoskórzy są w książce postaciami negatywnymi. Larry McMurtry wprowadził też do niej patologiczne typy białych łowców skalpów (to nie pomyłka) oraz białych handlarzy niewolników (głównie pojmanych meksykańskich kobiet i dzieci), kupowanych od Indian i nieraz odsprzedawanych innym Indianom. Płeć piękna również się w powieści na pierwszym planie pojawia. Przez wszystkie karty książki śledzimy losy rosłej, silnej i odważnej Matyldy Roberts, początkowo zajmującej się najstarszą profesją świata, później nieco się ustatkowującą. Jak już o tym wspomniałem, to dla zachowania międzypłciowej symetrii dodam, iż Gus McCrae jest młodzieńcem nadmiernie pobudliwym (nawet zważywszy jego wiek) i wszystkie zarobione pieniądze wydaje przeważnie w burdelu kategorii ostatniej. W książce napotykamy opis takiego przybytku. Skoro mówimy o pieniądzach, czytelnika zapewne rozczuli duża wartość ówczesnej waluty amerykańskiej. Szeregowy Strażnik Teksasu zarabia 3 dolary miesięcznie, awans na kaprala przynosi mu podwyżkę 1 dol./mies. Jak wcześniej wspomniałem, amerykański autor, mimo wzbogacenia rzeczywistych wydarzeń i osób fikcją literacką, utrzymuje się w realiach epoki. Posiada wiedzę eksperta historycznego w tym zakresie, co m.in. potwierdzają przyznane mu w USA nagrody i wyróżnienia. Rażący wyjątek dostrzegamy dopiero w zakończeniu powieści – absolutnie nierealistycznym, fantastycznym sposobie uratowania się niedobitków pechowej ekspedycji. Ale to tylko kilka ostatnich stron (375-380) książki, proszę się z góry nie zrażać. Nadmienię także, iż tytułowy szlak umrzyka odpowiada odcinkowi trasy od Santa Fe do El Paso, przebytemu przez bohaterów powieści już w charakterze jeńców pod meksykańską eskortą. Jego określenie pozostaje bardzo adekwatne do warunków geograficznych i przyrodniczych tam występujących, co zresztą potwierdza sama nazwa geograficzna krainy w języku hiszpańskim: Jornada del Muerto. Oprócz ekstremalnie trudnych warunków terenowych życie podróżnych „urozmaicają” Indianie. Zarówno ów szlak, jak i całą trasę Austin – Santa Fe – El Paso – Galveston możemy prześledzić na mapie znajdującej się na początku i na końcu książki, jest na niej zaznaczona cienkimi, jasnymi paskami.
No i jak się to Państwu podoba? Proszę nie mantykować, tylko sprawdzić stan posiadanej broni i … siadamy na koń, czas ruszać w drogę! Wild West has been waiting for You.
„Szlak umrzyka” to trzecia część genialnej tetralogii Larry’ego McMurtry’ego, która przenosi nas na bezkresne prerie Dzikiego Zachodu pierwszej połowy XIX wieku. Trzecia, ale chronologicznie pierwsza, bo cofamy się do czasów młodości bohaterów poznanych w „Na południe od Brazos” i w „Ulicach Laredo”. I w tych młodych chłopakach Gusie McRae i Woodrowie Callu rozpoczynających przygodę życia w roli strażników Teksasu z łatwością można rozpoznać mężczyzn, którym towarzyszymy w kolejnych częściach aż do schyłku ich życia.
Czytając jednak o ich zmaganiach nie tylko z nieprzewidywalną, surową naturą, żywiołami ognia i wody, wiatrem i mrozem, z pragnieniem i głodem, w końcu z okrucieństwem Indian i głupotą organizatorów wypraw nie sposób pomyśleć o niebywałym szczęściu, że uszli z życiem. Tym bardziej że niefrasobliwy, łasy na rozrywki, ciągle pakujący się w problemy Gus i nieco naiwny, niedoświadczony Call stanowią łatwy skalp dla kroczących ich śladem Komanczów i Apaczów.
Lecz to właśnie takie ekstremalne przeżycia są w stanie scementować ich przyjaźń na całe późniejsze życie mimo olbrzymich różnic w charakterach obu mężczyzn, zazdrości i wzajemnej rywalizacji. A droga, którą podążają poprzez pierwotny, brutalny Dziki Zachód, na którym czują się intruzami uczy ich wytrwałości, radzenia sobie z przytłaczającymi przeciwnościami, bycia gotowym na śmierć kompanów lub własną. To może zahartować albo złamać psychikę.
Mam wrażenie, że Autor dostosował dynamikę i klimat kolejnych części do etapów życia bohaterów, dlatego ta sięgająca ich młodości wręcz eksploduje niespodziewanymi zdarzeniami i zwrotami akcji budzącymi napięcie i nieraz jeżącymi włos na głowie. To powieść drogi, na której trup ściele się gęsto, a kolejni członkowie wyprawy padają ofiarą Indian, Meksykanów, ale przede wszystkim bezwzględnej natury. I mimo że jest to zdecydowanie powieść o mężczyznach, to Autorowi udało się wprowadzić kilka silnych i fascynujących postaci kobiecych, a jedną z nich jest żywiołowa Klara, ukochana Gusa.
Nie sposób dopatrzyć się w obrazie Dzikiego Zachodu malowanego przez McMurtry’ego bohaterskich czynów i górnolotnych ideałów, których pełno w westernach z Clintem Eastawoodem i Johnym Wayne’em. To naiwna, szaleńcza wręcz misja, która ukazuje nieudolność, brak przygotowania i podstawowych informacji niezbędnych do przeżycia na nieprzyjaznym terenie. Prawdziwa misja niemożliwa, która budzi całą gamę emocji od wybuchów śmiechu po ogromny smutek i wzruszenie. Żałowałam tylko, że powieść liczy sobie raptem czterysta stron, bo z przyjemnością pozostałabym w tym klimacie zdecydowanie dłużej.
Pozostaję ogromną fanką Autora i Was również gorąco zachęcam do poznania jego twórczości.