hamburger
Menu
Kategorie
Kategorie
Wyszukaj „Trup na plaży i inne sekrety rodzinne”
Książki
Zabawki
Gry
Puzzle
Papiernicze i szkolne
Muzyka
Audiobooki

Trup na plaży i inne sekrety rodzinne

Udostępnij
Wydawnictwo:
Seria wydawnicza:
Rok wydania:
Niedostępny
Produkt niedostępny
ostatnio dostępny: 2024.04.12
28,99
Cena sugerowana przez wydawcę: 36,90 zł
5 osób kupiło
Informacja

Opis od wydawcy

Czerwcowy poranek, pusta plaża i… trup.

Kiedy Magda Garstka wraca po studiach do rodzinnej Ustki, nie spodziewa się, że czeka ją najbardziej ekscytujące lato w całym życiu. Zatrzymuje się w pensjonacie, który prowadzi jej babcia, rozpoczyna pracę w kawiarni i niedługo później… znajduje zwłoki. Kim był martwy mężczyzna? Jak zginął i czego szukał w pensjonacie Garstków? Śledztwo utknęło w martwym punkcie, a Magda, córka policjanta, wbrew ostrzeżeniom postanawia zostać detektywem. Co prawda komuś zależy, aby czym prędzej wyjechała z miasteczka, ale tym pomartwi się później. Zwłaszcza że sprawa zagadkowego trupa wydaje się powiązana z pewną rodzinną tajemnicą…

Rozrywkowy kryminał w stylu Joanny Chmielewskiej dla trzech pokoleń kobiet.

Każda rodzina trzyma trupy w szafie. W niektórych domach szafy są większe.

„Chciałabym być jak Magda Garstka – odważna, dociekliwa, mądra. Z drugiej strony starałabym się dwa razy zastanowić, zanim wplączę się w historie, w których pojawiają się trupy, gangsterzy i kradzione dzieła sztuki. Magda nie ma takich rozterek – po prostu działa” – Agnieszka Łopatowska, Interia.pl.

„Lato nad Bałtykiem – smażona rybka, szum morza i roje turystów. A także tajemnica, która aż prosi się o odkrycie! U Anety Jadowskiej tak bliska memu sercu Ustka to miasteczko pełne sekretów. Dajcie się porwać tej słodko‑gorzkiej opowieści!” – Olga z Wielkiego Buka.

AutorAneta Jadowska
WydawnictwoSine Qua Non
Seria wydawniczaGarstka z Ustki
Rok wydania2018
Oprawamiękka ze skrzydełkami
Liczba stron304
Format13.5 x 21.0 cm
Numer ISBN978-83-81290-89-0
Kod paskowy (EAN)9788381290890
Waga328 g
Wymiary135 x 210 x 22 mm
Data premiery2018.01.31
Data pojawienia się2018.01.03

Produkt niedostępny!

Ten produkt jest niedostępny. Sprawdź koszty dostawy innych produktów.

Średnia ocen:
4,4
Star2Star2Star2Star2Star1
Liczba opinii:
18
Dodaj opinięDodaj opinię
Opinie innych użytkowników:
Zdjęcie użytkownika
Trup na plaży i inne sekrety rodzinne
2019.03.14 10:38
Ocena:
4,0
Star2Star2Star2Star2Star0

Główna bohaterka, Magda Garstka miała nie łatwe życie. Gdy miała 3lata, zmarła jej mama, a 10 lat później tata. Opiekowała się nią ciotka, gdyż babcia nie pojawiła się na rozprawie.

Po zakończeniu studiów, Magda zostaje zaproszona do rodzinnego miasta Ustki. Kto ją zaprasza? Nikt inny jak babcia. Garstka postanawia skorzystać z propozycji, a przy okazji chce się dowiedzieć czemu babcia się nią nie zaopiekowała po śmierci rodziców.

Podczas porannego spaceru po plaży, główna bohaterka znajduje trupa i dzwoni do wujka, który jest policjantem. Od tego wszystko się zaczyna, gdyż Magda jako córka policjanta, postanawia rozwiązać zagadkę kim jest trup, oraz dlaczego zginął, co wcale nie jest takie łatwe.

.

Książkę dosłownie pochłonęłam, przeczytałam ją bardzo szybko i na końcu nie wierzyłam, że już koniec. Bardzo wciągająca i cały czas coś się dzieje. Dużo zagadek nie tylko związanych ze znalezionym ciałem, ale również masa sekretów rodzinnych.

Zdecydowanie polecam. Lekka, szybka i co najważniejsze przyjemna lektura ;)

Zdjęcie użytkownika
Ustecki trup
2018.09.05 18:51
Ocena:
5,0
Star2Star2Star2Star2Star2

Nie od razu zdecydowałam się przeczytać „Trupa”. Potrzebowałam kilku podejść do półki w bibliotece. Nie przekonywał mnie tytuł „Trup na plaży i inne sekrety rodzinne”. Nie zrobiła na mnie wrażenia okładka. Ani nie kupowała mnie swoim nazwiskiem autorka - Aneta Jadowska, o której wiedziałam tylko tyle, że jest pisarką fantasy, a tej tematyki raczej się nie tykam. W końcu coś mnie naszło i dałam jej szansę. I to był mój strzał w dziesiątkę. Przeczytałam ją na jednym wdechu, bez przerywników i wymówek. Sięgałam po nią między przyjściem z pracy, a robię obiadu i przed pójściem spać. I było warto!

Jak wspomniałam, Jadowska para się raczej książkami o tematyce fantastycznej np. Szamańskie Tango, Diabelski Młyn albo Akuszer Bogów, dlatego byłam mile zaskoczona tym „niekryminałem”. Tytuł wskazywałby właśnie na kryminał, tak też została książka sklasyfikowana, ale im bliżej ostatniej strony, tym bardziej czytelnik przekonuje się, że nie trup, a sekrety rodzinne są tu właściwym wątkiem.

Główną bohaterką jest Magda Garstka, po śmierci rodziców wychowywana przez ciotkę w Łodzi, która wraca „na próbę” do rodzinnej Ustki, gdzie mieszka jej babcia i reszta Garstek. Pewnego ranka znajduje na plaży zwłoki mężczyzny i zaczyna się jej „detektywistyczna” przygoda. Wujek policjant i kuzynka, na swój sposób pomagają jej rozwikłać sprawę nieszczęśnika z plaży. Jednocześnie Magda przekonuje się czy chce zostać w Ustce z babcią, czy wrócić do Łodzi w której spędziła ostatnie lata.

Niezbyt przewrotna akacja, pisana z humorem, przeplatana ze społecznymi problemami. Autorka zastosowała zgrabne przejście z tematu ważkiego, w temat tabu, który w życiu również dotyka wiele rodzin, a o którym się nie mówi, a nawet czasem można pomyśleć, że ignoruje.

„Przed pierwszą kawą nie mogłam uchodzić za najbystrzejszą dziewczynę w okolicy. Czasami potrzebowałam nawet dwóch, zanim byłam w stanie przypomnieć sobie swój pesel przy przeliterować swoje imiona i nazwisko.”

„Honor zawodu, który do niedawna sama uprawiałam, doznał udaru i być może nigdy już do siebie nie dojdzie”

Bohaterka chodzi rano posiedzieć nad Bałtykiem, upaja się widokiem wzburzonej wody, bryzą i szumem fal. Podczas czytania książki, zdałam sobie sprawę , że mimo iż mieszkam nad morzem ( dla czepialskich to właściwie Zatoką Gdańską) moje obcowanie z nim ograniczam do minimum, zupełnie nieświadomie. Wizyty na plaży w ciągu roku mogę zliczyć na palcach obu rąk. Właściwie zawsze latem i tylko dlatego, że chcą jechać tam goście, którzy przyjeżdżają do Gdańska z innych miast Polski.

Dzięki tej książce postanowiłam sobie, że jesienią, zimą i wiosną również będę korzystać z uroków nadmorskiej miejscowości. Skoro mam takie możliwości to moje spacery skieruję nad morze, na plażę i molo. Wezmę gruby koc, ciepły szalik i rękawiczki, przysiądę i będę napawać się tym co daje mieszkanie na północy naszego kraju.

Jeśli ktoś spodziewa się kryminału „z krwi i kości” to niech sięgnie po coś innego. Polecam zaś dla młodych czytelników i tych którzy mają ochotę na miłą powieść obyczajową z nutką kryminału. Zdecydowałam się na tą książkę w odpowiednim momencie mojego czytelniczego roku więc było tak jak chciałam - lekko, szybko i przyjemnie.

Zdjęcie użytkownika
Kryminał na wesoło
2018.08.26 12:54
Ocena:
5,0
Star2Star2Star2Star2Star2

Czerwcowy poranek, pusta plaża i... trup.

Kiedy Magda Garstka wraca po studiach do rodzinnej Ustki, nie spodziewa się, że czeka ją najbardziej ekscytujące lato w całym życiu. Zatrzymuje się w pensjonacie, który prowadzi jej babcia, rozpoczyna pracę w kawiarni i niedługo później... znajduje zwłoki. Kim był martwy mężczyzna? Jak zginął i czego szukał w pensjonacie Garstków? Śledztwo utknęło w martwym punkcie, a Magda, córka policjanta, wbrew ostrzeżeniom postanawia zostać detektywem. Co prawda komuś zależy, aby czym prędzej wyjechała z miasteczka, ale tym pomartwi się później. Zwłaszcza że sprawa zagadkowego trupa wydaje się powiązana z pewną rodzinną tajemnicą...

Nazwisko Jadowskiej kojarzy mi się gównie z literaturą fantasy. Do tej pory nie miałam do czynienia z jej powieściami, dlatego gdy spod pióra tej autorki wyszedł kryminał, a właściwie rozrywkowy kryminał, postanowiłam sprawdzić czy trafi w moje gusta. I było to całkiem miłe spotkanie.

Książkę się bardzo przyjemnie czyta. Mimo, że głównym wydarzeniem w powieści, jest tajemnicza śmierć jednego z gości rodzinnego pensjonatu Gartsków, to cała historia jest opisana tak zabawnym językiem, że nieźle się uśmiałam przy jej lekturze. Książka obfituje w zabawne dialogi i humor, często czarny humor.

Narrację w książce prowadzi 23 letnia Madzia, która po 10 latach wraca do rodzinnej Ustki, by przemyśleć swoje życiowe decyzje. Jak się okazuje oprócz uporządkowania swojego życia, przyjdzie jej również rozwiązać zagadkę trupa na plaży, bo dziewczyna nie jest z tych, które łatwo odpuszczają, a poza tym dowody same wpadają jej w ręce. I ani ostrzeżenia wujka policjanta, ani przeszywający wzrok sierżanta sztabowego Staraszewicza, nie są w stanie przekonać Magdy by zaprzestała prowadzenia własnego śledztwa.

Mimo, że powieść bawi do łez nie brakuje w niej również ważnych tematów.

Autorka zamieściła w książce swoje zdanie, na temat dość aktualnych wydarzeń, które rozgrywają się na polu polityki oraz poruszyła temat, który równie często jest w naszym kraju zamiatany pod dywan z przekonania, że nie należy prać rodzinnych brudów przy obcych.

Madzia oprócz odkrycia trupa na plaży, znalazła też kilka trupów w szafie. Ale jakich? To już musicie przekonać się sami!

Opisana na kartach książki Ustka kusi swoim urokiem. Rodzinną i przyjazną atmosferą, spokojem i bezpieczeństwem. Już czuję, że i mnie wzywa Neptun do odwiedzenia tej nadmorskiej miejscowości i skosztowania usteckich krówek.

Na pewno książka zapewni nam dobrą rozrywkę i dużo śmiechu, ale nie ukrywajmy, jakiś trzymający w napięciu kryminał to to nie jest, więc fani tego gatunku mogą być zawiedzeni. Ja spędziłam z książką miłe chwile i mogę gorąco polecić ją osobom, które chcą się zrelaksować z przyjemną lekturą.

https://czytampierwszy.pl/

Zdjęcie użytkownika
Trup na plaży
2018.08.18 07:17
Ocena:
3,0
Star2Star2Star2Star0Star0

Uwielbiam twórczość Anety Jadowskiej, naprawdę. Jestem wielką fanką urban fantasy, a to chyba jedyna polska autorka, która tworzy w tym nurcie naprawdę dobre historie. Pokochałam Dorę Wilk, uwielbiam Witkacego, a Nikita całkowicie rozwala system. Z drugiej strony jestem też wielbicielką wszelakich kryminałów i chętnie sięgam po większość tytułów, jakie pojawiają się na polskim rynku. O Trupie na plaży usłyszałam chyba jeszcze zanim pojawił się on w zapowiedziach wydawniczych, na jednym ze spotkań z Anetą Jadowską. I już wtedy wiedziałam, że w ciemno po niego sięgnę. Jednak czy i tym razem twórczość jednej z moich ulubionych pisarek mnie urzekła?

Choć doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że wiele ludzi narzeka na nasze polskie wybrzeże, to ja jestem jego ogromną fanką. Znaczy mnie ogólnie wystarczy dać kawałek dzikiej plaży i ten niesamowity widok, gdzie łączy się morze i niebo. Uwielbiam – po prostu nie ma dla mnie wspanialszego krajobrazu. Wiem, że jest wiele piękniejszych miejsc na ziemi, do których można się wybrać, aby go doświadczyć, ale jednak do Morza Bałtyckiego mam pewien sentyment. I tak też się złożyło, że będąc na urlopie w Trójmieście zabrałam ze sobą kryminał Anety Jadowskiej. Na szczęście sama żadnego trupa na plaży nie znalazłam, ale kto wie, może gdybym była w Ustce, a nie w Gdyni…

Główną bohaterką powieści jest Magdalena Garstka, która po ukończeniu studiów licencjackich powraca do rodzinnej Ustki. Podejmuje prace w pensjonacie swojej babci, w Wielkiej Niedźwiedzicy, ale po godzinach postanawia rozwiązać zagadkę tajemniczego trupa, którego znajduje podczas porannego spaceru po plaży. Choć jej wujek, który jest policjantem, nakazuje jej trzymać się z daleka od tej sprawy, to Magda jednak szuka własnych wskazówek, zwłaszcza wtedy, gdy okazuje się, że owy trup był gościem pensjonatu jej babci. Tak oto Magda Garstka zostaje detektywem i chociaż komuś wybitnie zależy na tym, aby opuściła Ustkę, to dziewczyna nie daje za wygraną. Łączy ze sobą kolejne poszlaki, aż w końcu odkrywa pewne sekrety rodzinne, które wydają się być powiązane ze zmarłym…

Zdecydowanie spodobało mi się to, że Magda Garstka nie jest postacią wyidealizowaną. To normalna, prosta dziewczyna, która po prostu miała pecha i znalazła trupa. Zwyczajna studentka, która dopiero poszukuje swojego miejsca w życiu. Bardzo rodzinna, choć niestety jej rodzice zmarli, gdy była dzieckiem. Podobało mi się to rodzinne ciepło, relacje panujące pomiędzy bohaterami, te uroki Ustki, te momenty, w których główna bohaterka wspominała pewne miejsca i wydarzenia z nimi związane. Jednak sam motyw detektywistyczny nie urzekł mnie już tak bardzo, tak naprawdę to jest bardzo, ale to bardzo lekki kryminał, bardziej przypominający w moim odczuciu powieść obyczajową, w której tylko przewijają się pewne elementy kryminału, a właściwie to chyba bardziej po prostu zwyczajnej powieści detektywistycznej.

Bardzo lubię styl Anety Jadowskiej, ale mimo wszystko nie do końca ta powieść przypadła mi do gustu. Zdecydowanie bardziej wolę się zagłębiać w urban fantasy w jej wykonaniu, niż taką zwyczajną, ciepłą historyjkę. Nie napiszę, że jest zła, bo to nie o to tutaj chodzi – to po prostu niezupełnie moje klimaty, które całkowicie by mnie porwały. Do tej pory znałam Anetę Jadowską tylko z jednej strony i nie zaprzeczę, że poznanie jej w nowym wydaniu było ciekawym przeżyciem, aczkolwiek nadal uważam, że znacznie lepiej czytało mi się jej pozostałe powieści. Tutaj nie poczułam się aż tak zaangażowana w historię głównej bohaterki, a także ona sama nie zyskała mojej wyjątkowej sympatii. Po prostu była w porządku, ale nie przyszło mi się z nią zżyć.

Trup na plaży to moim zdaniem taka lekka, wakacyjna powieść, w której da się odczuć uroki Bałtyku, a także oderwać nieco od trudów dnia codziennego. Świetna na urlop, niewymagająca specjalnego myślenia pozycja. Jeżeli podejdziemy do niej właśnie z takim nastawieniem, to z pewnością pojawi się radość z lektury.

www.bookeaterreality.blogspot.com

Zdjęcie użytkownika
Mini Garstka w akcji
2018.08.07 20:31
Ocena:
4,0
Star2Star2Star2Star2Star0

Trup na plaży i inne sekrety rodzinne” to niewielki kryminał zdobyty przeze mnie na Czytam Pierwszy. Początek mocny – „trupi” akcent o 5.00 rano. Oprócz policji sprawą zajmuje się znajdowaczka trupów – Magdalena Garstka. Wykorzystując wiedzę zdobytą w kryminałach i serialach, znajomości, plotki po cichu rozgryza sprawę. Jej przygotowanie do śledztwa robi wrażenie. Dociekliwość, odwaga, intuicja, inteligencja, spryt oraz wplątywanie się w kłopoty to cała Mini Gartska, ciekawa osóbka niskiego wzrostu.

Autorka rozbudowała warstwę obyczajowo-społeczną i poruszyła bardzo ważny problem społeczny. Ukazała go realistycznie, momentami może się wydawać, że aż za bardzo, ale takie jest właśnie życie – pełne kolorów, także tych ciemnych. No i wakacje nad morzem – turyści, plaża, mewy, pensjonaty, restauracje. Można się pośmiać, przerazić, upić czy nasprzątać, wziąć udział w wieczorze panieńskim, pospacerować plażą.

Garstków dostatek, bo rodzina to podstawa. Magda to Sherlock, jej kuzynka Watson, wujek Marek to policjant, ciocia nauczycielka, ciocia Tamara fotograf, babcia żywotna staruszka z niecodziennymi pomysłami i marzeniami oraz pensjonatem na głowie. I duch Garstki. Ciekawa familia z kilkoma trupami w szafie, które z czasem wyłażą. Garstki trzymają swoje tajemnice blisko siebie i potrafią nimi żonglować.

Plusem są nazwy własne wymyślone przez autorkę. Pensjonat „Mała Niedźwiedzica” kryje w sobie moc pod pozorem niewielkości. Jak wielką moc? O tym przekona się czytelnik w trakcie lektury. Sierżant Straszewicz straszył nie tylko nazwiskiem, a nazwisko Garstka ma także metaforyczny wydźwięk.

To kryminał z rozbudowanym tłem obyczajowo-społecznym, w którym nie tylko liczy się rozwiązanie zagadki kryminalnej i odkrycie sekretów Garstków, lecz też siła rodziny i chęć niesienia pomocy ludziom w potrzebie. Lekka i zabawna, zmusza do chwili refleksji, a emocje kręcą się jak na karuzeli

Zdjęcie użytkownika
www.zherbatawsrodksiazek.pl
2018.04.11 15:32
Ocena:
4,0
Star2Star2Star2Star2Star0

Magda Garstka po skończeniu studiów licencjackich przyjeżdża na kilka miesięcy do rodzinnej Ustki, z której wyjechała dziesięć lat wcześniej, po śmierci ojca. Znajduje pracę w kawiarni, pomaga babci w prowadzeniu niewielkiego pensjonatu, ale nie jest jej dane długo cieszyć się spokojem. Podczas jednego z porannych spacerów po plaży, Magda znajduje trupa, który okazuje się być jednym z gości pensjonatu. W jej żyłach płynie policyjna krew, dziewczyna postanawia więc na własną rękę odkryć tajemnicę śmierci mężczyzny. Okazuje się jednak, że to nie jedyny sekret, z jakim przyjdzie jej się zmierzyć - każda rodzina ma coś do ukrycia, nie inaczej jest z klanem Garstków. A prawda, podobnie jak zwłoki w morzu, zawsze wypływa na wierzch…

“Trup na plaży…” to było moje pierwsze spotkanie z twórczością Anety Jadowskiej. Chociaż z innymi jej powieściami raczej tematycznie i gatunkowo mi nie po drodze, to jeśli powstanie kolejny tom przygód Magdy Garstki (na co wskazywałby napis na okładce: “Garstka z Ustki tom I”), to na pewno po niego sięgnę, bo zarówno główna bohaterka, jak i styl autorki, bardzo przypadły mi do gustu.

Jeśli miałabym jednym słowem określić, do jakiego gatunku należy ta powieść, to miałabym problem. Nazwałabym ją raczej kryminałem obyczajowym z elementami komedii, bo stanowi idealną mieszankę literatury detektywistycznej z powieścią obyczajową, do tego suto okraszoną humorem. Z jednej strony nie jest to wymagająca lektura, ale z drugiej porusza też sporo istotnych, poważnych tematów, czego, szczerze mówiąc, nie spodziewałam się, sięgając po ten tytuł.

Największym atutem “Trupa na plaży” jest bez wątpienia postać Magdy - ta filigranowa, mierząca sobie zaledwie 150 cm wzrostu osóbka to prawdziwy wulkan. Mimo niepozornej powierzchowności, nie daje sobie w kaszę dmuchać i zazwyczaj potrafi odnaleźć się w każdej sytuacji. Jest inteligentna, wygadana i obdarzona analitycznym umysłem, ale przy tym nie jest przesadnie wyidealizowana i daleko jej do stereotypowej Mary Sue. Poza Magdą poznajemy też spore grono innych, interesujących postaci, jak na przykład Monika - kuzynka Magdy, która pomaga jej w śledztwie; ich babcia, skrywająca w zanadrzu rodzinne sekrety; wuj Marek - prywatnie ciepły, misiowaty facet, służbowo - poważny sierżant Garstka; czy też podejrzliwy sierżant sztabowy Straszewicz i jego złowrogie wąsy.

Autorka zręcznie manewruje między wątkiem kryminalnym a rodzinnym, wplatając pomiędzy nie także inne, aktualne i ważne tematy. Miejscami książka wydawała mi się przez to za bardzo upolityczniona, zwłaszcza, że z niektórymi poglądami autorki zdecydowanie się nie zgadzam, ale na szczęście były to bardziej wstawki niż szeroko rozwinięte rozważania.

Trup na plaży i inne sekrety rodzinne” to świetnie napisana, wciągająca powieść i, poza kilkoma fragmentami, czytało mi się ją naprawdę dobrze. Polecam ją miłośnikom niekonwencjonalnych kryminałów, a także kobietom w każdym wieku, bo przede wszystkim z myślą o nich powstała ta książka. Choć porównanie do Joanny Chmielewskiej, które znajdziemy z tyłu okładki, wydaje mi się być trochę na wyrost, to jednak nie żałuję czasu poświęconego na tę lekturę i z czystym sumieniem mogę polecić ją innym.

Zdjęcie użytkownika
Czas nie stoi w miejscu.
2018.03.11 18:04
Ocena:
4,0
Star2Star2Star2Star2Star0

Marzą mi się wakacje. Mogą być nad morzem. W tamtym roku odwiedziłam Gdańsk, Sopot i Hel, a błogie lenistwo przedzielone zwiedzaniem fantastycznych miejsc było tym, czego było mi trzeba.

W Ustce nie była od stu lat, ale to się zmieniło za sprawą "Trupa na plaży...". Książkę wzięłam z nadzieją na wakacyjną lekturę w środku zimy i powrót do ciepłych klimatów nadbałtyckich plaż.

Magda Garstka za namową babci wraca do rodzinnej Ustki po 10 latach spędzonych w Łodzi. Szukająca pomysłu na życie dziewczyna, która w dzieciństwie straciła rodziców i była wychowywana przez ciocię Tamarę pomaga babci w prowadzeniu pensjonatu Wielka Niedźwiedzica i pracuje jako kelnerka w kawiarni Vincent. Podczas porannego spaceru nad brzegiem morza Magda znajduje trupa. Nieżywego. W wodzie. Po telefonie do wujka policjanta rozpoczyna się śledztwo w sprawie wyjaśnienia zagadkowej śmierci denata. Swoje śledztwo prowadzi policja, ale Magda wyczuwając, że idą zły tropem postanawia przeprowadzić własne.

Śledzenie poczynań Garstki i powolne odkrywanie śladów to jedno. Jest jeszcze Babcia, właścicielka pensjonatu i skrywana rodzinna tajemnica. Czego dotyczy i jak bardzo była zaskakująca, to już wiem. Czas abyście i wy ją poznali.

Aneta Jadowska postanowiła napisać kryminał i bardzo dobrze jej to wyszło. Nawet jeśli momentami akcja zwalniała, to nadal byliśmy nad morzem, na uroczych usteckich ulicach. Jedyne co mnie denerwowało to odrobinę infantylny język głównej bohaterki, ale to szczegół.

"Trup na plaży..." zwiódł mnie sielską okładką i dobrze. Lubię takie niespodzianki. Polecam!

Zdjęcie użytkownika
A wy macie trupa w szafie?
2018.02.16 02:06
Ocena:
5,0
Star2Star2Star2Star2Star2

Kojarzycie Nikitę i Dorę? Zapomnijcie, bo teraz nadchodzi Garstka (Madzia), a pani Jadowska zupełnie zmienia styl! Narratorką jest właśnie Madzia, dwudziestotrzyletnia kobieta, która wraca do miejsca swojego dzieciństwa - Ustki. Ma ona zupełnie inną osobowość niż poprzednie wykreowane przez panią Anetę bohaterki, więc i styl narracji musiał być inny. Moje pierwsze spostrzeżenie - sto razy więcej humoru, co przy obranym gatunku wydawałoby się dziwne, gdyby nie to, że został on cudownie wpasowany w realia. Po drugie odniosłam wrażenie, że powieść jest bardziej swobodna.

Jak jedna z czołowych polskich autorek fantasy poradziła sobie z kryminałem? Całkiem nieźle. Chociaż mam pewne wątpliwości czy to na pewno kryminał. Osobiście skłaniałabym się ku wersji humorystycznej powieści obyczajowej z wątkiem kryminalnym. Poza sprawą poznajemy rozlegle życie Magdy, jej rozterki, wątpliwości oraz życie jej rodziny. Tak naprawdę odniosłam wrażenie, że znalezienie trupa i dalsze obywatelskie śledztwo wynikało raczej z zainteresowań Mini-Garstki oraz stanowiło dopełnienie wątku związanego z babcią Garstką. Czy to przeszkadza? O dziwo, nie! Nie znoszę obyczajówek, nie zrozumcie mnie źle, ale rodzina Magdy to tak pozytywni i mili ludzie, że chyba każdy z ciekawością śledziłby ich losy. Poza tym w ten cały optymizm autorka wplotła poważny problem, jakim jest przemoc domowa. Akcja ma jeden minus, który mnie niezmiernie irytował - rozumiem, że wcześniej Magda bała się stawić czoło przysłowiowym trupom w szafie babci. Po przyjeździe seniorka rodziny Garstków powiedziała jednak, że będą musiały porozmawiać. I do tej rozmowy przez długi czas nie dochodzi, bo poza domem Madzia myśli sobie: "O zapytam o to babcię, jak wrócę, choć pewnie nie będzie chciała odpowiedzieć", a ostatecznie wraca i nie pyta bez żadnego uzasadnienia. Sama historia złożyła się pod koniec ładnie i spójnie, z całkiem zaskakującym zakończeniem i delikatnym zalążkiem romansu w tle.

Madzia Garstka to metr pięćdziesiąt poczucia humoru oraz żyłki Sherlocka Holmesa. Poznajemy ją na wylot - opowiada nam o sobie, o dzieciństwie, o śmierci ojca oraz wychowaniu przez ciocię Tamarę. Polubiłam ją z marszu - nienawidzi biegać i kocha słodycze! Ponadto potrafi zachować zimną krew. Gdybym musiała zadzwonić po jedną książkową postać, gdybym potrzebowała pocieszenia, optymizmu i pomocy w rozwiązaniu problemu - zdecydowanie byłaby to Mini-Garstka! Co najlepsze, jej rodzina to same pozytywne osoby. Wujek policjant potrafiący oddzielić obowiązki zawodowe od powinności rodzinnych, do tego czuły i troskliwy. Zwariowana kuzynka Monika, która młodo wychodzi za mąż i w trakcie śledztwa przygotowuje się do ślubu. Babcia Garstka to postać nieco tajemnicza, ale zawsze gotowa pomóc wnuczkom. Kolejne wydarzenia pokazują tylko, że to kobieta o wielkim sercu!

Będąc przy bohaterach, należałoby także wspomnieć o klimacie małego nadmorskiego miasteczka, gdzie miejscowi się znają, a turyści to oni. Najlepiej pokazuje to śledztwo Magdy, z którą mieszkańcy chętniej dzielą się wiadomościami.

Mój ulubiony moment? Zdecydowanie ten, gdy Magda przyjmuje rolę obrońcy jednorożców, ale aby zrozumieć ten tytuł, musicie sami sięgnąć po powieść. To pani Aneta w zupełnie innym wydaniu. Czy gorszym? Według mnie nie, choć moją ulubienicą nadal pozostaje Dora. Jeśli macie ochotę na pełną humoru, ale poruszającą trudny temat rodzinną opowieść - koniecznie musicie zapoznać się z Trupem na plaży.

Zdjęcie użytkownika
Przyjemna, choć mogłaby być lepsza
2018.02.15 18:58
Ocena:
4,0
Star2Star2Star2Star2Star0

Aneta Jadowska do tej pory kojarzyła mi się głównie z autorką fantastyki, jako twórczyni serii o Dorze Wilk czy Nikicie, czyli dziewczyny z Dzielnicy Cudów. Na tym moja wiedza się kończy, bo czytałam ledwie jedną książkę. Dlatego też, gdy miałam możliwość przeczytania powieści o innej fabule, o prawdziwym świecie, o kompletnie i całkowicie przeciętnej dziewczynie skorzystałam, bo zaciekawiło mnie jak pani Jadowska odnalazła się w takich klimatach.

Trup na plaży i inne sekrety rodzinne” rozpoczyna się od znalezienia rzeczonego trupa na plaży w Ustce przez Magdę Garstkę. Bohaterka wróciła w rodzinne strony z Łodzi, gdzie mieszkała z ciotką po skończeniu studiów licencjackich, a w Ustce znalazła pracę w pensjonacie babci i lokalnej kawiarence. Niezła sielanka, prawda? Wszystko zmienia się, kiedy pewnego poranka Magda dzwoni do wuja policjanta i oznajmia, że znalazła trupa. Denata. Nieboszczyka. A że dziewczyna ma ciągoty detektywistyczne to sama postanawia znaleźć sprawcę. Wciąga się coraz bardziej, szuka poszlak, czasem się gubi i trafia w ślepy zaułek, ale czy uda jej się rozwiązać zagadkę, kto chciał śmierci mężczyzny, który zatrzymał się w pensjonacie jej babci?

Książka nie jest wybitnie dobra ani wybitnie zła, ale osoby, które chciałyby coś mocniejszego, klimaty które sprawiają, że włos się na głowie jeży to przeżyłyby rozczarowanie, bo nie znajdą tego czego szukają. Śledztwo prowadzone przez Garstkę jest lekkie, zabawne, czasem może tyci niedopracowane, ale jest przyjemną odskocznią od tych trudniejszych śledztw, jakie pojawiają się u innych autorów. Czytało mi się ją szybko, kilka razy uśmiechałam się do siebie, a już zwłaszcza z fragmentów o jednorożcach (kto przeczytał wie na pewno o co dokładnie chodzi). Zawiodłam się jednak na sam koniec, bo choć książka jest idealna na leniwe popołudnie, nie wymaga od nas zbyt wiele to myślałam, że choć pod koniec Magda znajdzie się w sytuacji takiej z przytupem! No niestety, sprawa rozwiązała się inaczej.

Mam także pewien niedosyt, jeśli chodzi o postacie. Jest Magda, potem długo, długo nic, a następnie dopiero jest jej wujek, babcia, kuzynka…. Nie wspominając o chłopaku, którego poznała i ciotce z Łodzi, których wątki są trochę potraktowane po macoszemu, ale z racji tego, że jest to pierwszy tom to nie wymagam aż tak wiele. Prawdopodobnie się rozwinie dalej. Jeśli zaś chodzi o sekrety rodzinne trzymane w szafie… ten motyw był akurat ciekawy i szkoda, że nie poświęcono mu więcej czasu. A samo śledztwo, kto zabił tytułowego trupa… właściwie mogłoby go nie być.

„Trup na plaży” nie jest może literaturą wysokich lotów, jednak, jeśli chcielibyście siąść z lekką książką, herbatką i kocykiem i zanurzyć się w niezobowiązującej historii to ta może okazać się idealna! Nie tylko dla fanów autorki, ale też dla tych, którzy chcą rozpocząć przygodę z Anetą Jadowską.

Zdjęcie użytkownika
Wszyscy mamy trupy w szafie
2018.02.12 18:59
Ocena:
5,0
Star2Star2Star2Star2Star2

Magdalena Garstka skończyła studia i dzięki namowom swojej babci powraca do rodzinnej nadmorskiej Ustki. Tam zatrudnia się w kawiarni oraz pomaga babci w prowadzeniu pensjonatu. Pewnego dnia, podczas rannego pobytu na plaży, Garstka znajduje... trupa. Jako córka policjanta nie może nie pobawić się w detektywa, gdy śledztwo utknęło w martwym punkcie. Okazuje się bowiem, że martwy mężczyzna był gościem pensjonatu babci Magdy. Dziewczyna rozpoczyna dochodzenie i okazuje się, że ze sprawą mogą mieć związek jednorożce, striptizer oraz pewien wąsacz...

Otrzymałam najnowszą powieść Anety Jadowskiej dzięki współpracy ze wspaniałą księgarnią internetową LIVRO.PL. Gdy tylko dowiedziałam się, że jedna z moich ulubionych autorek fantastyki tymczasowo przerzuciła się na kryminał, wiedziałam, że muszę przeczytać Trupa.... Szczęśliwie, nowo nawiązana współpraca błyskawicznie mi to umożliwiła, doręczając książkę jeszcze przed spotkaniem autorskim w Katowicach. W dniu, kiedy kurier dostarczył mi niewielką paczkę zawierającą tyle radości, od razu zabrałam się za czytanie. I przepadłam! Skończyłam wtedy na 170 stronie tylko po to, by mieć co czytać następnego dnia. Co konkretnie mnie tak zachwyciło?

Wielowątkową kryminalno-obyczajową historię poznajemy z perspektywy głównej bohaterki, Magdaleny. Dzięki wielu retrospekcjom przedstawionym na początku, możemy zorientować się w sytuacji rodzinnej Garstków. Czasem właśnie to zajmuje całą naszą uwagę, spychając intrygę kryminalną na boczny tor. Nadaje to powieści ogromną lekkość, albowiem całość jest okraszona humorem, dzięki czemu nie wisi nad nami widmo znalezionego w morzu trupa.

Magdalena Garstka jest świeżo upieczoną absolwentką studiów humanistycznych i po napisaniu pracy licencjackiej, za namową babci wraca do rodzinnej Ustki. Właśnie tam ponownie spotyka się z rodziną, wracają też wspomnienia zmarłego ojca. Okazuje się jednak, że zwariowana i pozytywna rodzina Garstków ma w szafie kilka trupów, o których Magda nie miała zielonego pojęcia. Bohaterowie powieści Jadowskiej sprawiają wrażenie istniejących naprawdę i nie wątpię, że gdy przyjadę do Ustki, zacznę szukać jakiegoś śladu Garstków. Urzekło mnie także przywiązanie głównej bohaterki do rodzinnego miasteczka oraz metamorfoza, jaka w niej zaszła po kilku tygodniach tam spędzonych. Podczas lektury zaprzyjaźniłam się z Magdą i wraz z nią odkrywałam kolejne tajemnice jej rodziny i innych mieszkańców Ustki. Nie zapominajmy również o Arturze, który niewątpliwie podbije serca niektórych czytelniczek.

Aneta Jadowska nie mogła lepiej wybrać miejsca akcji na kryminał. Małe, nadmorskie miasteczko w środku sezonu stwarza niezliczone możliwości wyjaśnienia tajemniczej zbrodni. Doskonale został przedstawiony letni, morski klimat Ustki, która nie straciła swojego małomiasteczkowego charakteru, gdzie każdy wszystko wie o innych. Bardzo spodobało mi się także samo prowadzenie śledztwa przez Magdalenę - nie stanowiło to jej priorytetu, zajmowała się tym w wolnym czasie, przez co kryminał nabrał obyczajowej lekkości. Książka jest przesycona humorem, który dodatkowo sprawia, że czyta się ją błyskawicznie i każdą scenę można sobie dokładnie wyobrazić z najdrobniejszymi szczegółami i utarczkami słownymi bohaterów.

Język, którym posługuje się Jadowska jest bardzo lekki i przyjemny, dzięki czemu przez powieść się wręcz płynie. Dokładnie tak, jak zapewnia opis z tyłu, tę powieść może czytać wiele pokoleń i jestem pewna, że każdy będzie się przy niej bawił tak samo dobrze. Potencjalny odbiorca jest tu uniwersalny - zarówno pod względem wieku, jak i gatunku.

Okładka jest minimalistyczna, ale idealnie oddaje ducha powieści. Na pierwszy rzut oka może sprawiać wrażenie lekko przybrudzonej, ale właśnie taki był zamiar Magdaleny Babińskiej, która ją zaprojektowała. Muszę się jednak niestety troszkę przyczepić do samego wydania - w jednej z kwestii nie ma spacji między wyrazami, a jeden z akapitów został napisany inną czcionką. Nie wiem, czyja to wina, ale dla niektórych czytelników może to być problem.

Polecam tę książkę wszystkim lubiącym komedie kryminalne z obyczajową nutką oraz tym, którzy po tej recenzji wiedzą, że chcieliby poznać zwariowaną rodzinę Garstków.

Ines de Castro

Zdjęcie użytkownika
trup i sekrety
2018.02.12 14:14
Ocena:
4,0
Star2Star2Star2Star2Star0

Co wspólnego mają niezjedzone Krówki Usteckie z trupem? Jak odkryć sekrety rodzinne nie wyciągając brudów z przed lat? Wreszcie, czy można być bardziej skutecznym od policji prowadząc śledztwo i jak zapanować nad stadem nietrzeźwych jednorożców? Zapraszam do poszukania odpowiedzi w najnowszym kryminale Anety Jadowskiej.

Magda Garstka, młoda dziewczyna wyjechała z rodzinne Ustki do ciotki do Łodzi na studia. Niestety nie może odnaleźć dla siebie zajęcia i z wybawieniem przyjmuje propozycje babci, by wróciła choć na sezon urlopowy do rodzinnego miasta. Babcia prowadzi od lat hotel Wielka Niedźwiedzica, dziewczyna pomaga w obsłudze gości. Nie mija kilka dni od pojawienia się dziewczyny w Ustce, gdy podczas spaceru po plaży zauważa... tytułowego trupa. Co prawda nie leży on na plaży, ale pływa przy falochronie. Magda zawiadamia swojego wuja policjanta i rozpoczyna się śledztwo. Zbiegiem okoliczności okazuje się, że kilka dni wcześniej znika bez śladu jeden z gości pensjonatu.

Może to złudzenie, ale naprawdę wydaje mi się, że nad morzem myśli się lepiej. s. 7

"Trup na plaży" to moje pierwsze spotkanie z twórczością Anety Jadowskiej. Niestety nie wypowiem się ogólnie, ale skupię się na tej konkretnej książce, ponieważ autorka, jak sama mówi po raz pierwszy (i zarazem nie ostatni, bo ma się ukazać seria kryminalna o Garstce z Ustki) zmieniła gatunek, moim zdaniem to udana próba, choć jest kilka szczegółów... ale może po kolei.

- Powiedziałam, że nie mam zobowiązań, a zobowiązania to nie to samo co więzi. Te mam solidne. s. 71

Książka Anety Jadowskiej zaskoczyła mnie lekkością narracji. Przepłynęłam przez nią w ciągu 24 godzin, a to tylko dlatego, że nie mogłam czytać jej jednym ciągiem. Język jakim została napisana i styl wypowiedzi są wciągające, a po przeczytaniu opisu od razu chciałam czytać do końca, żeby poznać wszystkie sekrety rodziny Garstków z Ustki.

Mówią, że czytanie rozwija empatię. Nie wspominają, że zwiększa ryzyko powstania skłonności do dziwnych skojarzeń, nabawienia się niewyparzonego języka i otrzymania etykietki dziwaka. Cóż, wciąż warto. s. 78

To co bardzo mi się podobało, to klimat nadmorskiego miasteczka. Są tutaj przechadzki po plaży, kawiarnia, księgarenka z bibelotami dla książko-maniaków, bazarek nadmorski i turystyczny klimat. Dla mnie na co dzień mieszkającej w górach było to przywołanie wakacji w środku zimy, za co dziękuję. Kolejnym plusem są rewelacyjnie nakreśleni bohaterowie. Nie ma tutaj postaci przezroczystych, wszyscy mają charakterek, a zadziorność i czarny humor Magdy to są zdecydowanie moje klimaty.

Jeśli objawem zdrowia psychicznego jest apetyt, byłam zdrowa jak rydz. Wyparłam zdarzenia poprzedniej nocy, wrzuciłam je do szufladki "żenujące rzeczy, które mi się przytrafiają" i zamknęłam ją na kluczyk. s. 113

Ale żeby nie było tak cukierkowo, to muszę tutaj zaznaczyć jeden mankament. To co szczególnie mi zgrzyta w konstrukcji powieści, to szorstkie przejście od sprawy trupa do lekkiego klimatu wieczoru panieńskiego, a później znów skok emocjonalny w sprawy tajemnic jakie ma za uszami babcia. Pomimo tego, że temat poruszony w tym wątku jest niesamowicie ważny, to skakanie tematyczne nieco mi przeszkadzało.

-Myślisz, że to go zabiło?

-Nie wiem. Ale czuję, że jest w tym tajemnica, a na tajemnice reaguję jak prosiaczek na trufle. s. 226

Podsumowując, jest to świetna rozrywkowa powieść kryminalna. Polecam wszystkim szukającym ciekawej historii. Tutaj wszystkie wątki zostają doprowadzone do końca, a sprawa rozwikłania zagadkowej śmierci trupa pojawiającego się na pierwszych strona są nie lada wyzwaniem dla tropicieli kryminalnych spraw.

Zdjęcie użytkownika
Trup na plaży
2018.02.07 10:17
Ocena:
5,0
Star2Star2Star2Star2Star2

"Trup na plaży..." - jakże przezabawna, pokręcona i genialna książka. Pozycje tą przeczytałam już parę dni temu, ale jej fabuła i bohaterowie ciągle pojawiają się w moich myślach, nie sposób nie myśleć o tej książce i nie uśmiechać się do siebie jak głupi do sera.

Po powieść autorki Anety Jadowskiej sięgnęłam z ciekawości bo do tej pory znałam ją jedynie z książek fantastycznych. Więc kiedy tylko usłyszałam, że spróbuje swoich sił w innym gatunku od razu wiedziałam, że muszę tą książkę przeczytać! Sam tytuł bardzo mnie zainteresował "Trup na plaży i inne sekrety rodzinne".

Główną bohaterka jest Magdalena Garstka - sympatyczna dziewczyna, która po zakończonych studiach wraca do rodzinnego miasta, Ustki. Dziewczyna liczy na to, że wśród bliskich dostanie natchnienie, które ma jej ukazać cel na przyszłość. Ale jak to w życiu bywa, często zdarza się coś co krzyżuje nasze plany. W przypadku Magdy był to tytułowy "trup na plaży", który lekko dryfował na morzu. I tak oto zaczyna się śledztwo prowadzone przez młodą kobietę.

Magda jest osobą ciekawą i rozsądną. Jest niską, dwudziestotrzylatką, która kryminalistykę ma we krwi. Ma intuicję i bywa uparta, więc mimo wszystkich, stara się rozwiązać sprawę. Intrygująco robi się w momencie, gdy ślady denata krzyżują się z pensjonatem, który prowadzi babcia Magdy. Zarówno powód śmierć tajemniczego mężczyzny, jak i sekrety rodziny Garstków zaczną powoli wypływać na wierzch pod naciskiem głównej bohaterki.

Ale jeśli chodzi o pozostałych bohaterów książki to nie sposób się z nimi nie zaprzyjaźnić. Kuzynka Magdy - Monika jest przebojowa i stara się pomóc Magdzie. Babcia Maria jest natomiast skryta i pewnego rodzaju melancholijna, która też ma swoje tajemnice, lecz, żeby Magda mogła je odkryć musi działać delikatnie. Wspaniałą postacią jest również wujek Magdy - Marek, który jest policjantem w rodzinnym mieście, o wielkim sercu.

Fabuła składa się z wątków kryminalnych, lecz nie są one przewidywalne. Autorka w płynny, ciekawy i zawiły sposób prowadzi je krok po kroku, tak aby małe puzzle tej układanki ułożyły się w zdumiewający obraz. Książka ta zaskoczyła mnie nie raz. Jedynym minusem taj książki jest fakt, iż mimo poszlak i faktów, policja nie była wstanie wpaść na tropy, które przychodziły Magdzie. Mimo tego jednak nie wpłynęło to na fabułę bo rozwiązanie zagadki jest nie do końca banalne i tajemnicze.

Ponadto książka opowiada również o okrutnych losach kobiet, które czasami mają związane ręce i doświadczają niesamowitej przemocy.

Od samego początku spodobał mi się styl autorki, więc nie jestem wcale zdziwiona, że tak bardzo jest zachwalana ta książka. „Trup na plaży” to przyjemna, lekka książka, którą czyta się jednym tchem. Myślę, że każdy znajdzie w niej coś dla siebie. Na dodatek klimat taj książki sprawia, ze chce się od razu zwiedzić Ustkę...

Zdjęcie użytkownika
Przyjemna lektura, ale nic więcej
2018.02.06 21:29
Ocena:
3,0
Star2Star2Star2Star0Star0

Wiele jest rzeczy, które mogą namieszać w naszym życiu. Nagła wygrana na loterii, czy pojawienie się kobiety, która zarzeka się, że jest naszą siostrą. Ale co powiecie na trupa? Ilu z Waszych znajomych miało tę wątpliwą przyjemność znalezienia człowieka, którego dusza bez wątpienia opuściła ciało? W podobnej sytuacji znalazła się bohaterka książkiTrup na plaży i inne sekrety rodzinne” Anety Jadowskiej.

Magda Garstka to 23-letnia absolwentka studiów humanistycznych, która spragniona obecności morza wraca do Ustki, by zamieszkać w pensjonacie swojej babci. Podejmuje pracę w kawiarni, planuje ze swoją 70-letnią babcią wziąć udział w półmaratonie, a każdego dnia zjawia się o piątej na plaży, by podziwiać wschód słońca. Brzmi nieźle, prawda? Ale pewnego dnia pojawia się on. Ubrany jedynie w slipki, unosi się na wodzie i nie sprawia wrażenia, jakby miał się poruszyć. Tak, Magda niewątpliwie znalazła ciało bez ducha… tytułowego trupa na plaży.

Powiadają, że pierwsze wrażenie jest najważniejsze. Idąc tym tropem – i patrząc na okładkę – pierwsze wrażenie jest negatywne. Przede wszystkim filiżanka na pół strony, w której pływa denat – jakieś pozytywne myśli? Właśnie. Są również inne czynniki, które sprawiają, że łatwo przejść obok książki obojętnie: zimne oraz szare kolory i surowa grafika. Będąc w księgarni, bez wątpienia moje oczy prześlizgnęłyby się po okładce i powędrowały dalej.

Szata graficzna niekoniecznie, a jak zawartość? Na tym polu zdecydowanie lepiej. Aneta Jadowska zaserwowała połączenie czegoś lekkiego z ciężkim tematem, którym jest tytułowy „trup na plaży”. Lekkość tej powieści opiera się na narracji. Odpowiedzi szuka nie tylko policja, ale również główna bohaterka – Magda. To właśnie jej zaglądamy przez ramię i to właśnie jej towarzyszymy podczas całego trwania śledztwa. Oczywiście obydwie strony kontaktują się ze sobą co jakiś czas, jednak Magda stara się być samodzielna – i niestety na tym polu autorka się nie popisała. Śledztwo Magdy kroczy różnymi ścieżkami i często jest zbyt naiwne. Oczywiście nie napiszę, o co dokładnie chodzi, ale autorka na tym polu zbyt mocno popłynęła, przypisując swej bohaterce ogromny spryt.

Moją uwagę zwrócił humor. Lekki, niewymuszony, naturalny. Na pewno każdy zna kogoś, kto na siłę chce być zabawny. Tutaj czegoś takiego nie ma. Dialogi są naturalne, a rozmowy Magdy z pewnym sierżantem, rozbrajające. A skoro o dialogach mowa, warto poświęcić uwagę słownictwu. Jest ono proste i bogate jednocześnie. Próżno szukać błędów językowych, ani trudnych słów, które wymagać będą interwencji słowników wyrazów obcych.

Ponadto autorka nie omieszkała zaskoczyć czytelnika sekretami rodzinnymi Garstków. Każda rodzina ma swojego przysłowiowego „trupa w szafie”, ale niektóre mają ich więcej. Muszę przyznać, iż byłam zaskoczona. Skrywane sekrety okazały się niezwykle bolesne. To taka ciemna strona książki, która dodaje jej wartości. Dzięki niej powieść nie jest tylko wesołą historią z morderstwem w tle, ale jest też czymś jeszcze. Mam nadzieję, że autorka w następnej części skupi się na wspomnianych już sekretach, bo mają ogromną wartość.

Trup na plaży i inne sekrety rodzinne” Anety Jadowskiej to zaledwie pierwsza część cyklu „Garstka z Ustki”. Wybitna? Rewelacyjna? Dla mnie jest książką przyjemną, ale nic ponadto. Skierowana przede wszystkim do kobiet, jednak mężczyźni również z powodzeniem się w niej odnajdą. Jest humor, sarkazm, śledztwo i… trup na plaży. To opowieść idealna, by oderwać się od codzienności, spróbować swoich sił w „węszeniu”, a także, by się pośmiać. Czy sięgnę po kolejną część? Z pewnością tak. Polecam!

Zdjęcie użytkownika
Trup na plaży i inne sekrety rodzinne – Ustka pełna tajemnic
2018.02.04 19:49
Ocena:
5,0
Star2Star2Star2Star2Star2

Aneta Jadowska pisarka urban fantasy znana z heksalogii o Dorze Wilk, książkach o szamanie Witkacym oraz o członkini Zakonu Cieni popełniła skok w bok. Otóż napisała kryminał. Całkowicie niefantastyczny. I był on dobry! Trup na plaży i inne sekrety rodzinne to mocne rozpoczęcie nowego książkowego roku.

Przyznam szczerze, że nie czytam zbyt wiele takich typowych kryminałów, zazwyczaj wybieram ich mariaże z fantastyką. Jednak Trup na plaży i inne sekrety rodzinne kupił mnie już od momentu przeczytania bookleta z pierwszymi dwoma rozdziałami. Napisany fenomenalnym, barwnym językiem, pełen humoru, ale i też odpowiedniego napięcia. W przypadku zagadki rodzinnej mniej więcej w połowie zaczęłam domyślać się w pewnym stopniu o co może chodzić, tak jednak sam trup mnie zaskoczył. Spodziewałam się innego rozwiązania, jednak takim obrotem spraw byłam usatysfakcjonowana.

Tej powieści nie da się uszeregować pod względem tego, czy jest dla kobiet czy dla mężczyzn. Moim zdaniem każdy może po nią sięgnąć. Jednak kobiety będą w stanie dostrzec w niej coś więcej – ponieważ ich los w pewnych sytuacjach został tam zawarty. O nich się nie mówi, zostają za zamkniętymi drzwiami domów nie raz przez długie lata, czasem nigdy nikt się o nich nie dowiaduje. Powieść może dać takim kobietom pewne popchnięcie do działania, mogą zrozumieć, że nie muszą się na wszystko godzić. Myślę, że taki był również zamysł Anety Jadowskiej podczas pisania. Żeby pewnym osobom dodać otuchy i innym, naokoło, pokazać, że warto się czasem rozejrzeć i przyjrzeć, czy ktoś nie potrzebuje naszej pomocy.

Od dzisiaj będę autorkę obwiniać o pragnienie wizyty w Ustce (nie byłam tam od kolonii szkolnych gdy miałam 12 lat) i zjedzenia tamtejszych krówek. Oby tylko na plaży nie potknąć się o żadnego trupa.

Zdjęcie użytkownika
Trup na plaży i inne sekrety rodzinne
2018.01.30 10:37
Ocena:
5,0
Star2Star2Star2Star2Star2

"Mówią, że czytanie rozwija empatię. Nie wspominają, że zwiększa też ryzyko powstania skłonności do dziwnych skojarzeń, nabawiania się niewyparzonego języka i otrzymania etykiety dziwaka. Cóż, wciąż warto."

Rzadko sięgam po ten gatunek, zwłaszcza polskich autorów, ale jestem zaskoczona bardzo pozytywnie. Nie tego spodziewałam się po tytule, a zwłaszcza jego pierwszej części. Bardzo wciągnęłam się w sekrety rodzinne bohaterów. Książka opowiada o Magdzie Garstek, niskiej, dwudziestotrzylatce, która kryminalistykę ma we krwi. Dziewczyna wraca do rodzinnej Ustki. Po kilku dniach potyka się o tytułowego trupa na plaży i postanawia rozwikłać zagadkę związaną z jego śmiercią. Wszyscy namawiają ją do zaprzestania śledztwa, ale ona zawzięcie dąży do rozwikłania zagadki. Korzysta ze wszystkich kontaktów jakie ma. Dziewczyna ma różne wizje śmierci postaci od tych realnych do tych bardziej absurdalnych. Oprócz sprawy związanej ze śmiercią, Magda zastanawia się na tajemnicami jej babci, które mnożą się z dnia na dzień i czy one mogą mieć coś wspólnego ze śmiercią, jak się okazuje mieszkańca pensjonatu?

Bardzo ciekawa lektura, polecam ją wszystkim czytelnikom, ponieważ w książce odnajdziemy niebanalna główną bohaterkę, humor, zagadkę kryminalna i zauroczenie chłopakiem, którego Magda poznała w tak ciekawych okolicznościach.

Zdjęcie użytkownika
Ustka
2018.01.27 22:05
Ocena:
4,0
Star2Star2Star2Star2Star0

Muszę przyznać, że mam bardzo mieszane uczucia względem tej książki. O autorce słyszałam wiele bardzo dobrych opinii. Nawet ostatnio koleżanka polecałam mi jej poprzednie książki, zwłaszcza te, których akcja dzieje się w alternatywnym Toruniu. Dlatego też z wielką chęcią sięgnęłam po Trupa na plaży.

Od samego początku spodobał mi się styl autorki, więc nie jestem wcale zdziwiona, że jest ona tak lubiana. Z pewnością sięgnę po inne jej pozycje. Samą książkę czyta się przyjemnie. Nie ma w niej niepotrzebnych, długich opisów czy dialogów. Wszystkiego jest w sam raz. Każdy bohater jest dopracowany. Polubiłam zwłaszcza Magdę, główną bohaterkę książki, po tym jak przeczytałam, że skłamała w dowodzie o swoim wzroście i wpisała, że ma 160 cm, gdy tak naprawdę ma 155 (zrobiłam dokładnie tak samo). Po przeczytaniu książki odczuwam jednak mały niedosyt. Morderstwo opisane w książce bardzo mnie zaciekawiło, od pierwszej strony nie mogłam doczekać się jak cała sprawa się wyjaśni i niestety to zakończenie mnie zawiodło. Niby wszystko jest bardzo przemyślane, nie ma żadnych luk, ale liczyłam na coś zupełnie innego. Jednak nie zmienia to mojego zdania co do całości i polecam tą pozycję każdemu wielbicielowi lekkich, trochę zabawnych kryminałów.

Na uwagę zasługuje też wydanie książki. Pomimo tego, że książka jest w miękkiej oprawie, to okładka jest z grubego papieru i posiada skrzydełka. Dzięki czemu nie zniszczy się ona tak szybko i po jednorazowym przeczytaniu wygląda jak nowa.

Zdjęcie użytkownika
Trup na plaży
2018.01.27 10:37
Ocena:
5,0
Star2Star2Star2Star2Star2

Złoty piasek pod stopami, kojący szum morskich fal, intensywny zapach jodu. Kto chciałby spać, mając możliwość podziwiania cudownego wschodu słońca nad morzem? Jedną z wielbicielek nadmorskich wschodów słońca jest Magda Garstka, która po zakończeniu studiów wraca do rodzinnej Ustki, by zamieszkać w pensjonacie prowadzonym przez jej babcię. Jednak zamiast niezapomnianego wschodu słońca, ciszy i upragnionego spokoju, zamiast bursztynów i muszelek, na plaży znajduje zwłoki. Martwy mężczyzna był gościem "Wielkiej Niedźwiedzicy" pensjonatu prowadzonego przez Garstków. Kim był i czego szukał w pensjonacie babci Magdy? Śledztwo staje w martwym punkcie, a Magda, w żyłach której płynie krew policjanta postanawia zostać detektywem i rozwiązać zagadkę tajemniczego trupa.

"Trup na plaży i inne sekrety rodzinne" to pierwsza niefantastyczna powieść w dorobku Anety Jadowskiej, nietuzinkowy kryminał w którym nadmorska Ustka odkrywa przed czytelnikiem swoje nowe, nieznane i mroczne oblicze, w końcu trupy, mafia, czy kradzione dzieła sztuki w żaden sposób z portową Ustką się nie kojarzą. Przypadkowo odnaleziony na plaży nieboszczyk rozpoczyna detektywistyczną przygodę Magdy, ale staje się również początkiem dla jeszcze jednego, tym razem rodzinnego śledztwa. Znaleziony przez główną bohaterkę topielec staje się pretekstem do odkrycia innych "trupów w szafie", rodzinnych sekretów skrzętnie ukrywanych we wszystkich możliwych domowych zakamarkach. A tych w rodzinie Garstków nie brakuje, mało tego, niektóre z sekretów przetrwały w ukryciu całe pokolenia, ale prawda musi w końcu wyjść na jaw, szczególnie jeśli próbuje się do niej dokopać ktoś tak dociekliwy jak inna Garstka.

"Uprasza się przyszłe trupy, by za życia rezerwowały noclegi w innych pensjonatach. Wielka Niedźwiedzica nie potrzebuje takiej reklamy."

Powieść Anety Jadowskiej to przesiąknięta sarkastycznym humorem, lekka i zabawna powieść kryminalna, w której podjadając słodkie krówki przemierzamy wzdłuż i wszerz pełną uroku Ustkę. Naszym przewodnikiem po nadmorskiej miejscowości jest Mini-Garstka, zwana przez swoją ciotkę Garstką Nieszczęścia, czyli Magda "kelnerka, detektyw amator, pies pasterski jednorożców, trener personalny debiutujących striptizerów." Charyzmatyczna, inteligentna, troskliwa i jedna z sympatyczniejszych detektywów amatorów jakie miałam możliwość poznać.

"Trup na plaży i inne sekrety rodzinne" to powieść o kobietach, o różnych typach kobiecości, o wielu pokoleniach kobiet, tych młodych i tych przez los bardzo, czasem boleśnie doświadczonych, ale powieści nie tylko dla kobiet.

Książka Anety Jadowskiej nie jest tylko słodkim jak ustecka krówka kryminałem, autorka dorzuciła też do swojej historii garść goryczy. "Trup na plaży i inne sekrety rodzinne" porusza bardzo ważny wątek społeczny, dotyka tematu wciąż wstydliwego, przemilczanego, skrywanego w czterech ścianach z wielu różnych powodów, problemu ciągle stanowiącego dla wielu kobiet przedmiot tabu, przemocy domowej.

Aneta Jadowska stworzyła pełną rodzinnego ciepła, lekką, słodko-gorzką opowieść kryminalną z ważnym wątkiem społecznym tle. "Trup na plaży inne sekrety rodzinne" czaruje morzem, niezwykłą i przesympatyczną bohaterką, ironicznym poczuciem humoru, słodkim smakiem krówek i gofrów z bitą śmietaną i frużeliną. Po lekturze powieści Anety Jadowskiej kolejny urlop zapragniecie spędzić właśnie w Ustce, może niekoniecznie w poszukiwaniu trupa.

Zdjęcie użytkownika
Świetna pozycja!
2018.01.26 19:21
Ocena:
5,0
Star2Star2Star2Star2Star2

Ostatnio zaczytuję się w książkach pani Anety, więc gdy dowiedziałam się, że wychodzi najnowsza i to nie fantastyczna powieść z ciekawości postanowiłam ją przeczytać.

Magda po wielu latach mieszkania w Łodzi wraca do rodzinnej Ustki i... w jej życiu zaczyna się jeden wielki rollercoaster. Począwszy od trupa poprzez zabawny wieczór panieński po pobicie. Dzieje się, oj dzieje. Zabawne sytuacje przeplatają się z poważnymi. Tajemnica śmierci trupa wraz z tajemnicą babci Garstki. Mówi się, że każda rodzina ma swojego trupa w szafie, a babcia głównej bohaterki ma i to nie jednego. Od samego początku autorka porywa nas w wir przygód głównej bohaterki. Rodzina Garstków jest świetna, kochająca się i przede wszystkim wspierająca się wzajemnie we wszystkim. Głowna bohaterka jest niezwykle sympatyczna i błyskotliwa, bardzo zżyta ze swoją rodziną. Bardzo ją polubiłam. Jej prywatne śledztwo jest pełne wzlotów i upadków.

Plusem powieści jest humor, niejednokrotnie śmiałam się na głos czytając perypetie Madzi oraz świetnie wykreowane postacie (czyż Artur nie jest słodki? A wujek Marek? Uwielbiam). Jednak nie jest to tylko lekka powieść, ponieważ pani Aneta porusza trudny temat przemocy w rodzinie. Idealnie wplotła ten temat w całość powieści. I za to kolejny wielki plus.

Podsumowując: zabawna opowieść z mocnym przesłaniem. Czekam z niecierpliwością na dalsze losy samozwańczej usteckiej detektyw, zwanej także Garstką Nieszczęścia.

Dodaj swoją ocenę i opinię o „Trup na plaży i inne sekrety rodzinne”

Twoja ocena
Star0Star0Star0Star0Star0
0,0
Star2Star0Star0Star0Star0
1,0
Star2Star2Star0Star0Star0
2,0
Star2Star2Star2Star0Star0
3,0
Star2Star2Star2Star2Star0
4,0
Star2Star2Star2Star2Star2
5,0

Klienci, którzy kupili „Trup na plaży i inne sekrety rodzinne“ – wybrali również

Denat wieczorową porą - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Najniższa cena z ostatnich 30 dni przed obniżką: 24,99 zł
26,65 zł
10 osób kupiło
Informacja
Martwy sezon - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Martwy sezon
Niedostępny
Produkt niedostępny
ostatnio dostępny: 2023.05.31
Cena sugerowana
przez wydawcę: 39,99 zł
30,99 zł
Martwy sezon - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Najniższa cena z ostatnich 30 dni przed obniżką: 27,99 zł
27,89 zł
9 osób kupiło
Informacja
Heartstopper. Tom 1 - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Heartstopper. Tom 1
Dostępny
Produkt dostępny 1233 szt.
Cena sugerowana
przez wydawcę: 39,90 zł
25,99 zł
13 osób kupiło
Informacja
Heartstopper. Tom 2 - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Heartstopper. Tom 2
Dostępny
Produkt dostępny 1524 szt.
Cena sugerowana
przez wydawcę: 39,90 zł
24,99 zł
18 osób kupiło
Informacja
Heartstopper. Tom 3 - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Heartstopper. Tom 3
Dostępny
Produkt dostępny 1500 szt.
Cena sugerowana
przez wydawcę: 44,90 zł
28,99 zł
21 osób kupiło
Informacja
Heartstopper. Tom 4 - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Heartstopper. Tom 4
Dostępny
Produkt dostępny 1251 szt.
Cena sugerowana
przez wydawcę: 44,90 zł
27,99 zł
18 osób kupiło
Informacja
Empuzjon - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Najniższa cena z ostatnich 30 dni przed obniżką: 30,99 zł
35,69 zł
19 osób kupiło
Informacja
Katedra - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Promocja
Bestseller
Katedra
Dostępny
Produkt dostępny 116 szt.
Najniższa cena z ostatnich 30 dni przed obniżką: 13,99 zł
16,19 zł
82 osoby kupiły
Informacja
Okrutny książę. Tom 2. Zły król - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Cena sugerowana
przez wydawcę: 37,90 zł
23,99 zł
40 osób kupiło
Informacja
Nasz ostatni dzień - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Wyprzedaż
Nasz ostatni dzień
Dostępny
Produkt dostępny 8 szt.
Najniższa cena z ostatnich 30 dni przed obniżką: 22,88 zł
18,99 zł
2 osoby kupiły
Informacja
Okrutny książę. Tom 1 - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Okrutny książę. Tom 1
Dostępny
Produkt dostępny 163 szt.
Cena sugerowana
przez wydawcę: 39,90 zł
24,99 zł
35 osób kupiło
Informacja

Aneta Jadowska – pozostałe pozycje

Heksalogia o Dorze Wilk. 1. Złodziej dusz - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Cena sugerowana
przez wydawcę: 44,99 zł
34,99 zł
Tajemnica domu Uklejów - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Bestseller
Tajemnica domu Uklejów
Dostępny
Produkt dostępny 627 szt.
Cena sugerowana
przez wydawcę: 49,99 zł
34,99 zł
83 osoby kupiły
Informacja
Dynia i jemioła. Nietypowe historie świąteczne. Wydanie II - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Najniższa cena z ostatnich 30 dni przed obniżką: 30,99 zł
30,99 zł
1 osoba kupiła
Informacja
Katia. Cmentarne love story - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Wyprzedaż
Katia. Cmentarne love story
Dostępny
Produkt dostępny 47 szt.
Najniższa cena z ostatnich 30 dni przed obniżką: 31,99 zł
31,99 zł
9 osób kupiło
Informacja
Cyrk martwych makabresek [Franek i Finka-t.1] - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Cena sugerowana
przez wydawcę: 49,90 zł
31,99 zł
7 osób kupiło
Informacja
Inne nieba - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Najniższa cena z ostatnich 30 dni przed obniżką: 67,64 zł
51,99 zł
Na wojnie nie ma niewinnych. Heksalogia o Dorze Wilk. Tom 6 - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Najniższa cena z ostatnich 30 dni przed obniżką: 30,99 zł
30,99 zł
5 osób kupiło
Informacja
Egzorcyzmy Dory Wilk. Seria o Dorze Wilk. Tom 5 - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Najniższa cena z ostatnich 30 dni przed obniżką: 30,99 zł
30,99 zł
1 osoba kupiła
Informacja
Franek i Finka. Dyniowy demon - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Cena sugerowana
przez wydawcę: 49,90 zł
36,99 zł
6 osób kupiło
Informacja
Bogowie muszą być szaleni - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Najniższa cena z ostatnich 30 dni przed obniżką: 27,99 zł
27,89 zł
2 osoby kupiły
Informacja
Cuda wianki. Nowe przygody rodziny Koźlaków - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Najniższa cena z ostatnich 30 dni przed obniżką: 31,99 zł
31,99 zł
8 osób kupiło
Informacja
Dzikie dziecko miłości, wydanie 2 - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Najniższa cena z ostatnich 30 dni przed obniżką: 27,99 zł
27,89 zł
1 osoba kupiła
Informacja
Wróć do góry