„Mówi się i pisze, że życie Konstandinosa Kawafisa rozwijało się niezależnie od wielkich wydarzeń historycznych. Nie uderzył w niego żaden polityczny piorun, jego losu nie ukierunkowała żadna z cywilizacyjnych katastrof. Skryty w jednej z nieodwiedzanych uliczek czasu, w jakimś jego niedoświetlonym zakamarku, stronił od wszystkiego, co mogłoby jego egzystencję uczynić skomplikowaną i wyrazistą. Tak jak w przypadku Kafki czy Pessoi, był to żywot urzędnika skrupulatnie wykonującego swe obowiązki. Może nawet żywot bardziej niż u tamtych zwinięty i zaszpuntowany ze względu na homoseksualizm, który stanowił kłopotliwy składnik jego formy życia - niemieszczący się w granicach obowiązujących podówczas norm obyczajowych, piętnowany i penalizowany. Podobne doświadczenia skutkują skłonnością do hermetyzmu, który staje się ochronną tarczą. Przechadzający się po ulicach Aleksandrii poeta - nienagannie ubrany i uczesany, w swej dandysowskiej nienaganności usztywniony - każdym gestem przeganiał rzeczywistość i trzymał ją na dystans. Jego wystylizowany strój był zbroją, noszoną na wypadek ataku”.Grzegorz Jankowicz
Nieznany za życia, doceniony po śmierci, współcześnie uważany za jednego z najważniejszych i najbardziej inspirujących nowogreckich poetów. Konstandinos Kawafis skrupulatnie przestrzegał podziału swoich utworów: na przeznaczone do publikacji, niepublikowane i odrzucone. Zostawił po sobie ledwie 256 wierszy, z których 154 składają się na doskonałe, niewydane za życia opus magnum. „Kanon. 154 wiersze” to właśnie to dzieło. Jak pisze Adam Zagajewski, w poezję Kawafisa wpisane jest marzenie odzyskania przeszłości; poprzez wykorzystywanie kontekstów historycznych, ale także nadawanie jej – przeszłości – życia. Zebrane w jednym tomie wiersze w nowym przekładzie Jacka Hajduka pozwalają na nowo docenić zarówno historyczne jak i ponadczasowe walory liryki aleksandryjskiego mistrza. „(…) jest chyba oczywiste, że Kawafis jest poetą, którego głos nie ginie w tłumaczeniu. Teraz czeka nas przyjemność – otrzymujemy serię nowych przekładów autorstwa Jacka Hajduka. I tu, w lekturze, czeka na nas zawsze niespodzianka. Bo czym innym jest nasza pamięć o wierszach, choćby najdokładniejsza, a czym innym wrażenie, jakie wywierają na nas, gdy do nich wracamy. Zawsze znajdujemy w nich coś nowego, orzeźwiającego jak woda z górskiego źródła.” Z przedmowy Adama Zagajewskiego
Wydanie dwujęzyczne (polsko-greckie) kompletnego zbioru poezji Konstandinosa Kawafisa.
Bonito
O nas
Kontakt
Punkty odbioru
Dla dostawców
Polityka prywatności
Ustawienia plików cookie
Załóż konto
Sprzedaż hurtowa
Bonito na Allegro