Wstrząsające listy ofiary do kata.
Karmił nas pan dwa razy dziennie. O osiemnastej dawano nam trzy czwarte litra brukwi lub marchwi. Ile tam było tłuszczu i mięsa, wiedział tylko kucharz i pan. O dziewiętnastej zaczynała się godzina śpiewania. Kto miał trudności z nauką, wędrował do karceru. Pan sam urządzał owo pomieszczenie. Takich szczurów nie widziałem nigdy. Z zepsutej rury wodociągowej sączyła się woda. Kiedy zamykał pan drzwi obite gumą, woda sięgała kolan. Bywał też pobyt w karcerze zaostrzony. Na przykład cztery dni bez jedzenia i bez koca. Płakaliśmy z głodu.
Dwunastoletni Czesław Czubak trafił jako jeden z pierwszych więźniów do dziecięcego obozu w Lubawie. Zaraz po przybyciu do obozu dziecko było bite gumową pałką przez komendanta, który potem zadawał mu pytanie: Alles in Ordnung? (Wszystko w porządku?). Należało odpowiedzieć: Jawohl, Herr Lagerkommandant. Alles in Ordnung.(Tak, panie komendancie obozu. Wszystko w porządku). Ale ponieważ nowicjusz nie mógł tego wiedzieć - milczał. I tak zaczynało się piekło torturowania i mordowania polskich dzieci. Czesław Czubak przeżył tam pięć lat. Po dwudziestu czterech latach od zakończenia wojny zdecydował się pisać listy do swojego oprawcy, żeby zapytać o zło, którego nawet jako dorosły człowiek nie potrafił zrozumieć.
Jego opowieść to jedno z najbardziej poruszających świadectw dziecka więzionego, głodzonego, bitego i bestialsko torturowanego - za kradzież kromki chleba, śpiewanie polskich piosenek albo za to, że jego rodzice byli aresztowani.
Czesław Czubak (1927-1994) - muzykolog, dziennikarz, pisarz. Urodził się w Zblewie koło Starogardu Gdańskiego. Zmarł 24 listopada 1994 roku w Warszawie. W czasie wojny jako dwunastoletni chłopak trafił do gdańskiego więzienia, skąd w 1941 roku został przeniesiony do obozu karnego dla dzieci w Lubawie. Po zakończeniu wojny założył i prowadził Teatr Harcerski w Toruniu. Autor dziewięciu sztuk teatralnych oraz dwóch książek: Alles in Ordnung (1970) i 9 listopada w sobotę (1975). Odznaczony Krzyżem Oświęcimskim oraz Złotym Krzyżem Zasługi, Zasłużony Działacz Kultury.
Autor | Czesław Czubak |
Wydawnictwo | Prószyński |
Rok wydania | 2022 |
Oprawa | twarda |
Liczba stron | 176 |
Format | 13.5 x 20.6 cm |
Numer ISBN | 978-83-8295-023-6 |
Kod paskowy (EAN) | 9788382950236 |
Data premiery | 2022.10.13 |
Data pojawienia się | 2022.08.17 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 1 szt. |
Dostępność w naszym magazynie | 1 szt. (realizacja jeszcze dzisiaj) |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz już jutro |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
Często sięgam po książki z wojną w tle, czy też literaturę obozową. Nie są to lekkie, przyjemne książki, a wywołujące wiele emocji i zapadające w pamięci historie, które również wywołują wiele łez. Najtrudniej jednak jest z tymi tytułami, które przedstawiają historię dzieci. Tak właśnie jest w przypadku historii Czesława Czubaka "Alles is ordnung? Listy do Lagerkommandanta".
Autor przedstawia nam swoją historię, w której jako jeden z pierwszych chłopców trafił do obozu w Luboniu, gdzie był przetrzymywany i zmuszany do ciężkich prac przez pięć lat. To właśnie tam spędził najokrutniejsze i najstraszniejsze czasy swego życia.
W książce Pan Czesław pisze listy do Lagerkommandanta, w których wspomina minione lata, przytacza historię, które miały miejsce w obozie i tym samym przedstawia nam obraz wojny i tego, co działo się w obozach. A o tym nie możemy nigdy zapomnieć, dlatego też warto sięgać po tą historię.
Autor nie szczędził okrutnych wspomnień jak chociażby żywcem znakowanie chłopca, którego błagania na nic się zdawały, izolowanie dzieci od ich matek i zakaz wpuszczania ich na jakiekolwiek odwiedziny, czy nawet zakaz przysyłania paczek.nie wyobrażam sobie nie widzieć swoich dzieci, nie potrafię wyobrazić sobie takiego ich traktowania i jestem tym przerażona, szczególnie teraz w obliczu wojny na Ukrainie.
Autor książki swoje wspomnienia spisał dwadzieścia cztery lata po wojnie, a książka jest ich już drugim wydaniem. Niestety jego nie ma już na tym świecie, i właśnie dlatego jeszcze bardziej ważne staje się to, aby ludzie poznali jego historię i zobaczyli piekło, z którym musiał się zmierzyć już jako maleńki chłopiec.
Podczas czytanie nie obeszło się bez łez, bo czytanie o okrucieństwie, a szczególnie takim okrucieństwie wobec niewinnych dzieci nie pozostawi nikogo bez wzruszenia i poruszenia. Zdecydowanie jest to tytuł, który warto przeczytać, choć nie jest to lektura łatwa. Serdecznie polecam.
Przeczytałem niezliczoną ilość książek o tematyce wojennej i obozowej. Ta napisana przez Czesława Czubaka poruszyła mnie do głębi. „Alles in Ordnung? Listy do Lagerkommandanta” to bez wątpienia książka, która porusza swym przekazem, historią, która niestety wydarzyła się naprawdę. Na kartach tej książki poznajemy listy ofiar do kata. Nieludzkie traktowanie człowieka, głodzenie, więzienie w karcerach to opisy, bestialstwa, które nie mieści się w głowie.
Czeslaw Czubak w wieku dwunastu lat trafił do dziecięcego obozu w Lubawie. Często był bity przez komendanta, który zadawał mu pytanie: alles In ordnung? (wszystko w porządku?) Nie! Nic nie jest w porządku! Jak można tak traktować dziecko, człowieka?! Piekło Pana Czesława trwało pięć lat. Dziś dzięki książce „Alles in Ordnung? Listy do Lagerkommandanta” możemy poznać tę niewyobrażalną, dramatyczną historię.
Nie ukrywam, że podczas lektury tej książki złość mieszała się z żalem. A w głowie powstawało wiele pytań na temat człowieczeństwa, które w obozowej rzeczywistości nie miało żadnego znaczenia. Ukazanie tortur na polskich dzieciach mocno trafia do naszych emocji, rodząc w głowie wiele pytań, na które odpowiedzi cisną na język niecenzuralne słowa.
Książka „Alles in Ordnung? Listy do Lagerkommandanta” jest świadectwem bestialstwa, które zasługuje na potępienie. Jest dowodem na to, że historia ludzkości splamiła się krwią, czarnymi kartami. Dlatego też to, co znajduje się na kartach tej książki, powinno trafić do każdego z nas. Do naszej świadomości, aby nie zapomnieć ofiar i potępić katów, którzy człowiekowi zgotowali piekło na ziemi.
Nie ukrywam, że historia ukazana przez Czesława Czubaka bardzo mnie zasmuciła, poruszyła. Jednak czytając tę książkę, czułem ogromną wdzięczność za ukazanie historii, którą powinien poznać każdy z nas. Autor dzieli się z nami swoimi trudnymi, bolesnymi i traumatycznymi przeżyciami, uświadamiając nam, abyśmy doceniali to, że nasza młodość, nasze życie nie jest okupione takimi cierpieniami. Niech ta książka będzie przestrogą dla nas i następnych pokoleń. Dlatego też każdemu z nas polecam lekturę książki „Alles in Ordnung? Listy do Lagerkommandanta”.
Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Prószyński i S-ka
Autor Czesław Czubak już niestety nie żyje. W swoim życiu przeżył piekło drugiej wojny światowej. Miał zaledwie 12 lat, kiedy został aresztowany. Został wywieziony do karnego obozu dziecięcego w Lubawie. Miał ogromne szczęście, że to przeżył. Był o krok od śmierci. "Alles in ordnung? Listy do Lagerkommandanta" to zarówno biografia jak i pamiętnik Czesława Czubaka. Pierwszy raz książka została wydana w 1970 roku. Ta, którą miałam przyjemność przeczytać, to jej drugie wydanie. Została ponownie wydana po to, żeby ocalić od zapomnienia pamięci o autorze, jaki i tym, co się wydarzyło w tamtym tragicznym okresie.
"Alles in ordnung? Listy do Lagerkommandanta" to bardzo poruszająca książka. Autor opisał w niej losy swoje i innych dzieci, które razem z nim przebywały w obozie karnym w Lubawie. Nie da się czytać tej książki, nie płacząc. Każdy umieszczony tutaj list powoduje potok łez. Dzięki autorowi mogłam przekonać się, jak traktowane były dzieci w tym obozie. To coś strasznego. Każdy więzień nosił na szyi markę rozpoznawczą z innym numerem. Czesław Czubak miał numer 87. Dzieci były bite, poniżane, głodzone i często zamarzały z zimna. Zmuszane były do ciężkiej pracy.
Byłam przerażona, czytając, jak dzieci zapytane, czy są głodne na ich odpowiedź, że są, musiały zjadać klucze, ponieważ Lagerkommandant tak sobie zażyczył. Dzieci musiały gryźć te klucze tak długo, aż nie wyleciał co najmniej jeden ząb. Szok co za bestia z tego człowieka. Jak można pastwić się nad biednymi dziećmi? Mam nadzieję, że ten potwór aktualnie smaży się w piekle.
Kolejny fakt, który mnie poruszył. Oficerowie, zamiast nakarmić więzione dzieci, kradli jedzenie i zanosili produkty do swoich rodzin. Oni byli syci, a dzieci umierały z głodu.
Dzięki temu co widział i zapamiętał Czesław Czubak, możemy się przekonać, jak naprawdę wyglądały tamte czasy. Był ich naocznym światkiem.
Ciężko się czyta o cierpieniu dzieci, jednak warto przeczytać tę książkę.
Czy zastanawialiście się jaką smutną wigilię miały dzieci w obozach? Przeczytacie w książce, co na ten temat napisał autor.
Nigdy nie możemy zapomnieć tego co się tam wydarzyło.
Na końcu książki znajdziecie dwie czarnobiałe fotografie Czesława Czubaka. Okładka książki powala na kolana. Nie da się przejść wobec niej obojętnie. Widać na niej cierpienie małych więźniów.
Książkę przeczytałam w ciągu kilku godzin. Powiem wam jedno, nie żałuję, że ją przeczytałam. Dzięki niej jestem bogatsza w wiedzę o obozie w Lubawie.
Jeżeli lubicie książki z tematyką obozową, to koniecznie przeczytajcie tę pozycję.
Z całego serca polecam "Alles in ordnung? Listy do Lagerkommandanta" - mommy_and_books.