Niezapomniana opowieść o sile przyjaźni, ludzkich tęsknotach i marzeniach!
George Milton i Lennie Small to niezwykły tandem przyjaciół. George jest silnym mężczyzną, a podążający w ślad za nim Lennie - upośledzonym gigantem o umysłowości małego dziecka. Niezdarny i nieświadomy własnej siły fizycznej, nie potrafi dostosować się do społecznych norm i co chwila sprowadza na siebie i George'a mniejsze lub większe nieszczęścia. Nie mogąc znaleźć dla siebie miejsca, przyjaciele przemierzają pogrążone w Wielkim Kryzysie Stany w poszukiwaniu zarobku i akceptacji. Ich marzeniem i celem, do którego dążą, jest własna farma, na której mogliby wspólnie hodować króliki.
Myszy i ludzie to jedno z najznakomitszych dzieł literackich Steinbecka. To powieść tak złożona, że wymyka się wszelkim jednoznacznym interpretacjom. Przede wszystkim jest piękną historią wspaniałej przyjaźni i poświęcenia, opowieścią o skomplikowanych relacjach, ludzkich tęsknotach i marzeniach. Ale także parabolą losu człowieka, rodzajem współczesnej baśni dla dorosłych.
Powieść Myszy i ludzie była trzykrotnie przenoszona na ekran. Niezapomnianą kreację postaci Lenniego stworzył John Malkovich.
„Prostota, bezpośredniość i siła oddziaływania tej historii nadają powieści niesamowitej mocy, którą trudno dokładnie zdefiniować. Steinbeck jest geniuszem!” – „Kirkus Reviews”
„Ta objętościowo skromna powieść opowiada wspaniałą i wzruszającą historię dwóch włóczęgów, których połączyła niezwykła więź, zniszczona w końcu przez ludzkie słabości - nienawiść, zazdrość i samotność. Genialne!” – „Magill Book Reviews”
John Steinbeck (1902-1968) - amerykański powieściopisarz, laureat Nagrody Nobla w 1962 r. za „realistyczny i poetycki dar, połączony z subtelnym humorem i ostrym widzeniem spraw społecznych”. Jego najbardziej znane powieści to - obok Myszy i ludzi - Tortilla Flat, Na wschód od Edenu, Grona gniewu i Ulica Nadbrzeżna. Myszy i ludzie doczekały się rekordowej liczby ponad 700 wydań na całym świecie.
Autor | John Steinbeck |
Wydawnictwo | Prószyński |
Rok wydania | 2022 |
Oprawa | twarda |
Liczba stron | 120 |
Format | 13.0 x 20.0 cm |
Numer ISBN | 978-83-8295-080-9 |
Kod paskowy (EAN) | 9788382950809 |
Data premiery | 2022.06.28 |
Data pojawienia się | 2022.04.06 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 54 szt. |
Dostępność w naszym magazynie | 14 szt. (realizacja jeszcze dzisiaj) |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | 2 szt. na miejscu |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz już jutro |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
Powroty są dla mnie trudne. Zwłaszcza te literackie, bo wyzwalają one we mnie strach i niepewność. I w mojej głowie kłębi się gro myśli: co, jeśli nie pokocham książki tak jak pokochałam ją pierwszym razem? Co, jeśli zawiodę się na autorze, którego od lat nazywam ulubionym? Ale rezygnować z lektury tylko ze strachu, byłoby do mnie nie podobne, bo chwila, w której chciałam zrezygnować, była tym momentem, przed którym wydarzył się cud. I z uśmiechem na ustach i łzami w oczach mogę powiedzieć, Panie Steinbeck, po latach uwielbiam Pana jeszcze bardziej.
Myszy i ludzie to satysfakcjonująca i doskonała powieść. To historia, która nie wymaga czasu, aby się w nią wciągnąć, nie wymaga wielu chwil, by poczuć jej ogromną moc i pozwolić się nią dotknąć. Te ledwo ponad 100 stron zostawia w człowieku wiele pola do przemyśleń. Ubóstwo, samotność, marzenia, rasa, seksualność, przyjaźń? To historia, która obraca się wokół bohaterów i sytuacji, z których nie mogą się wydostać. Steinbeck dostarcza więcej niż tylko kilkadziesiąt stron słów, które wywołują ogrom emocji i wypełniają kilka pustych miejsc. On przede wszystkim pozostawia wiele z tych miejsc, by mógł je wypełnić czytelnik. Bo proza Steinbecka ożywia słowa, ożywia zapisane nimi strony. Strony, które oddychają i rozmawiają z nami, a my możemy tylko płakać i uśmiechać się do nich. I nawet gdy zalega cisza, po przewróceniu ostatniej ze stron, można cieszyć się jej wygodą. Nikt nie pisał tak jak Steinbeck, tak bogato, że niemal widzi się wszystkie miejsca, że czuje się je i nie chce się wracać. I to niby tylko niewielka książka, a jednak większa jako opowieść, niż sugerowałby tekst. Myszy i ludzie poruszają dość uniwersalne tematy, z jego słów zawsze płyną przemyślenia o tym, co to znaczy być człowiekiem, o współczuciu i sumieniu, ale zawsze robi to tak perfekcyjnie, że każda książka to nowa lekcja. Więc jeśli jesteście onieśmieleni i zniechęceni klasyką, to zdecydowanie sięgnijcie po tę książkę, być może ona zmieni waszą perspektywę.
Wielokrotnie spotkałam się z opinią, że gdyby ktoś chciał zacząć czytać Steinbecka, koniecznie powinien w pierwszej kolejności sięgnąć po "Myszy i ludzi". Nie wiem, czy to polecenie wynika z prostoty historii czy z niewielkiej objętości, ja jednak nie mogę się z nim zgodzić. Steinbeck jest mistrzem słowa, ale przede wszystkim w monumentalnych, rozbudowanych powieściach.
Książka nie musi mieć kilkuset stron, by fabuła dawała nam poczucie pełności i kompletności.
Książka nie musi mieć kwiecistych opisów, by oddziaływała na wyobraźnie.
Książka nie musi mieć rozbudowanej fabuły, by poruszyła, wzruszyła i została na długo w pamięci.
Książka może mieć lekko ponad 100 stron i swoją prostotą i dosadnością wywołać w czytelniku wzruszenie.
Książka może wywołać ogrom emocji opisem sytuacji, w której dorosły mężczyzna głaszcze mysz..
Brzmi dziwnie?
Nie dla osoby, która przeczytała "Myszy i Ludzie". Ta książka jest tak ogromnie niepozorna. Z rodzaju tych, gdzie jeden powie "o czym to było? bez sensu..", a drugi będzie ze zbolałym sercem i oczami pełnymi łez odkładał książkę na półkę wiedząc, że kiedyś jeszcze do niej powróci..
Chyba nie muszę Wam mówić, do której grupy ja się zaliczam.
Twórczość Steinbecka jest moim odkryciem roku! Biorę wszystko w ciemno i chcę doświadczać jego stylu, pióra, historii i kreacji bohaterów.
To po prostu Steinbeck.
George i Lennie są przyjaciółmi. Lennie jest lekko opóźniony w rozwoju, ale jest do granic możliwości dobry. George z kolei jest mózgiem duetu i opiekunem Lenniego. Obaj różnią się także fizycznie. George jest drobny, niepozorny, ale sprytny i obrotny. Lennie z kolei jest zwalisty, silny, ale jest też dużym dzieckiem nie zdającym sobie sprawy ze swojej fizyczności. Chłopaki wędrują po Stanach Zjednoczonych w poszukiwaniu pracy, snując codziennie opowieści o wspólnym bogactwie, własnej ziemi, a przede wszystkim stabilności finansowej. Któregoś dnia trafiają na ranczo, które od początku wydaje się podejrzane i od pierwszej nocy George miał obawy co do tego miejsca. Czuł, że tutaj coś złego się wydarzy. I miał rację.
Niestety tutaj na temat fabuły wiele nie można powiedzieć, bo to właściwie nowelka ? ma trochę ponad 100 stron ? i wszystko, co powiem, zepsuje zabawę z czytania. Natomiast jedna istotna rzecz ? ta książka uderza emocjonalnie. Jak to Steinbeck. Umie bardzo dobrze budować postacie i łamać serca czytelników. Powieść powstała w 1937 roku, co nie jest bez znaczenia w tej sytuacji. Czasy Wielkiego Kryzysu odbiły się mocno na Amerykanach, do tego silny segregacjonizm nie pomaga w budowaniu silnej gospodarki. Biedni są wszyscy. Poza tymi, którzy naprawdę mają ogromne pieniądze. George i Lennie mają swój mały rytuał i tak jak my opowiadamy dzieciom bajki na dobranoc, tak George opowiada Lenniemu jak to kiedyś będą mieli ogromny dom, farmę, na której będą hodować króliki, co jest szczególnie ważne dla Lenniego, miłośnika zwierząt. Obaj próbują uczciwie zarabiać na życie i odkładać pieniądze na swoje marzenia.
Ja uwielbiam Steinbecka. To jest wielka literatura amerykańska, którą powinien znać każdy, komu bliskie są te tematy. Największe powieści pisał w latach 30., tak trudnych dla świata. Ówcześni krytycy zarzucali mu sentymentalizm, ale właśnie on spowodował, że te powieści są ponadczasowe. Steinbeck mówi o problemach społecznych (bieda, niepełnosprawność, rasizm, samotność) w normalny, naturalny sposób. Nie szuka dla niczego usprawiedliwienia. Niczego nie koloryzuje. Ale też nie dramatyzuje tych pojęć. Pokazuje, że świat właśnie taki jest.
W Myszach i Ludziach znajdziecie historię przyjaźni, która zaskakuje innych bohaterów (i autor to podkreśla). Znajdziecie opowieść o dwóch chłopakach, którzy mimo problemów wierzą, że świat do nich należy. Nie dzisiaj. Nie jutro. Ale kiedyś. Przecież Ameryka każdemu daje szansę. Znajdziecie ciepło płynące nie tylko od dobrodusznego Lenniego, cudownie naiwnego, ale też pragmatycznego George?a (a może głównie od niego), dla którego Lennie jest najważniejszy na świecie. Który jest jego kompasem. I nie tylko ich. Tam (mimo niewielkich gabarytów książki) jest też kilka postaci drugoplanowych, które mają swoją rolę do odegrania. Ważną rolę.
Czytajcie Steinbecka, bo to kawał historii. Twórca trudnych historii ludzi w wirze wielkich wydarzeń. Mistrz opowiadania o emocjach między wierszami. Polecam!
4.5 gwiazdki i milion wylanych łez na koniec.
Krótka, emocjonująca historia o samotności, przyjaźni i marzeniach trudnych do spełnienia, ale trzymających ludzi przy życiu jak kotwica.
Autor porusza dobitnie ważne społecznie tematy. Choroby psychiczne, rasizm i po prostu trud codziennego życia. Kreacja bohaterów - mistrzostwo. Postać Lenniego chwyta za serce, wraz z Georgem tworzą oni niesamowity obraz przyjaźni, a końcówka każe nam się nad tą relacją jeszcze bardziej zastanowić.
Mnie takie historie zawsze łapią za serce.
Jestem takim śmieciem emocjonalnym, że nie wiem, co piszę, a wszystko we mnie krzyczy, że chcę JUŻ ZARAZ ZA CHWILĘ powiedzieć o tej książce ludziom, choć nie wiem jak, więc...
Lennie patrzy na świat z wrażliwością oraz naiwnością dziecka. Kocha głaskać wszystko, co miękkie, najchętniej małe myszki, ale giną one pod ciężarem jego wielkich dłoni. Marzy o gospodarstwie, w którym mógłby doglądać królików, a niektórzy ludzie napawają go lękiem, choć jest od nich większy i silniejszy. W oczach innych jest ?przygłupem", ale George widzi w nim przyjaciela, z którym łączy go trudna relacja. Mężczyzna wie, że jego życie byłoby prostsze, gdyby był sam i nie raz wścieka się przez problemy, których przysparza im Lennie, a jednak trwa przy jego boku. Opiekuje się nim tak, jak umie i to z nim podróżuje za pracą po stanach pogrążonych w Wielkim Kryzysie.
Śledząc wycinek z ich życia stajemy się świadkami rasizmu i nierówności społecznej. Ludzie, którzy chodzą od gospodarstwa do gospodarstwa w poszukiwaniu pracy, zarabiają przez miesiąc, a po tym czasie niemalże wszystkie pieniądze wydają na alkohol i domy publiczne. Czują się przytłoczeni, chcą żyć pięknymi marzeniami, ale ich spełnienie zdaje się być poza zasięgiem ich rąk. Jest w tym samotność, zgryzota i pogodzenie z losem, ale też zaufanie, proste przyjemności i siła marzeń.
Zamknęłam książkę z łzami w oczach i przytuliłam ją do serca, bo tyle w niej było piękna i bólu. Steinbeck potrzebował niewiele ponad sto stron, by zniszczyć moje serce i zmusić mój mózg do wysiłku, by mieć pewność, że jak najmniej mi umknie. A to w towarzystwie opisów natury i ciągłego widma zagrożenia. Jestem zachwycona. Oczarowana. Załamana. Chciałabym powiedzieć więcej, ale przy minipowieściach każdy dodatkowy szczegół staje się już spoilerem. Dlatego skupmy się na jednym ? Steinbeck to WIELKI pisarz i pragnę poznać wszystko, co nam po sobie zostawił. Czytajcie.
przekł. Zbigniew Batko