Jak wniknąć w dzieło Kafki? To kłącze, jama. Zamek posiada „liczne wejścia”, o nieznanym nam sposobie użytkowania ani rozkładzie. Również hotel Ameryka posiada niezliczoną ilość drzwi, głównych i pobocznych, przy których stróżują liczni dozorcy, a także wiele wyjść i wejść bez drzwi. Wydaje się jednak, że Jama, z opowiadania pod tym tytułem, posiada tylko jedno wejście; być może bestia rozważa istnienie jakiegoś drugiego, które spełniałoby wyłącznie funkcje nadzoru. Lecz to pułapka, zastawiona przez bestie i samego Kafkę; cały opis jamy tworzony jest właśnie w taki sposób, by zwieść wroga. Wchodzimy zatem z którejkolwiek strony, przy czym żadna nie jest lepsza od drugiej, żadne wejście nie jest uprzywilejowane, nawet jeśli jest prawie ślepym zaułkiem, wąską tuleją, syfonem etc. Następnie będziemy poszukiwać, z jakimi innymi punktami łączy się to, któreśmy obrali, przez które skrzyżowania i korytarze musimy przejść, by połączyć ze sobą dwa punkty, a następnie jaka jest mapa kłącza i w jaki sposób mogłaby się natychmiastowo modyfikować, gdybyśmy starali się dostać w jakimś innym miejscu. Zasada rozlicznych wejść ma zapobiegać wtargnięciu wroga, Znaczącego, jak również próbom interpretacji dzieła, które w rzeczywistości poddaje się jedynie eksperymentowaniu.
Tysiąc plateau to długo oczekiwane wydanie polskie jednego z kultowych dzieł filozoficznych drugiej połowy XX wieku drugiego tomu Kapitalizmu i Schizofrenii autorstwa Gillesa Deleuzea i Felixa Guattariego. O wyjątkowości tej pozycji stanowi nie tylko niezwykły rozmach zaprezentowanej wizji filozoficznej, ale również jej forma.Tysiąc plateau nie jest bowiem typową książką akademicką, ale raczej ćwiczeniem z poezji filozoficznej, literacko-metafizycznym tripem, w którym sztywne, sterylne pojęcia zastępuje bogactwo przenośni: kłącza, linie segmentacji oraz linie ujścia, maszyny abstrakcyjne, stawanie się zwierzęciem, oraz wiele innych, zapadających w pamięć i dających do myślenia metafor, które weszły na stałe do obiegu filozoficznego. Dlatego jest to lektura nie tylko istotna, ale też, co ważniejsze, bardzo inspirująca, stanowiąca świadectwo i dająca przykład myśli prawdziwie wolnej, żywiołowej i nieokiełznanej albo, jak ujmują to sami autorzy, myśli nomadycznej.
Przekład pracy słynnego duetu Gilles Deleuze & Felix Guattari o literaturze Franza Kafki. Tym razem francuski filozof wraz z psychiatrą i aktywistą politycznym konstruują nową interpretację czeskiego Żyda, giganta literatury, sprzeciwiając się dotychczasowym, według nich ograniczającym Kafkę, analizom zanurzonym w teologiczno-metafizycznych spekulacjach. To język mniejszościowy, język czeskiego Żyda, który próbuje odnaleźć się w języku niemieckim, a za nim „literatura mniejsza”, zdaniem filozofów, stanowi o rewolucyjności kafkowskiego pisma. O rewolucyjności bowiem każdego języka decyduje de-terytorializacja i re-terytorailizacja języka – dwie główne, nadrzędne cechy takiego pisania. Opublikowana w 1975 roku książka wprowadza do literatury Kafki poprzez celowo nieprecyzyjne tryby analityczne intensywności i przepływu, bez zbędnego ciężaru kategorii gatunku, rodzaju lub stylu. Ten ostatni typ analizy jest związany z tym, co Deleuze i Guattari nazywają „głównym nurtem” lub literaturą dominującą, z której Kafka wyłania się jako głos marginalizowanych mniejszości, przywłaszczający język głównego nurtu dla realizacji swoich własnych celów.
Gdy "Anty-Edyp" po raz pierwszy ukazał się we Francji, przez jednych został okrzyknięty arcydziełem, a przez innych heretyckim szaleństwem. W swojej najważniejszej książce Gilles Deleuze i Félix Guattari przeprowadzają błyskotliwą krytykę mieszczańskiego użytku z psychoanalizy i zarysowują projekt materialistycznej psychiatrii, dostarczając narzędzi pozwalających zrozumieć powiązanie chorób psychicznych i formacji społecznych. Zastanawiają się również, czy kapitalizm jest wieczny, czy napotka gdzieś swoją absolutną granicę, i próbują odpowiedzieć na nader aktualne pytanie: dlaczego ludzie pragną faszyzmu? Dziś, po ponad czterdziestu latach od publikacji, "Anty-Edyp" pozostaje kontrowersyjnym, lecz znaczącym wkładem w bardzo potrzebną dyskusję o charakterze wolnej myśli i naszego uwewnętrznionego faszyzmu. Anty-Edyp stał się pewnym stylem życia, sposobem bycia i myślenia. Jak nie stać się faszystą, nawet (czy wręcz szczególnie) wtedy, gdy ktoś uważa się za rewolucjonistę? Jak pozbyć się faszyzmu z naszej mowy i naszych czynów, z naszych serc i naszych przyjemności? Jak wytropić faszyzm, którym przesiąkło nasze zachowanie? Anty-Edyp jest Wstępem do Niefaszystowskiego Życia.Michel Foucault
Bonito
O nas
Kontakt
Punkty odbioru
Dla dostawców
Polityka prywatności
Ustawienia plików cookie
Załóż konto
Sprzedaż hurtowa
Bonito na Allegro