Opowieść o tym, jak stracić wszystko, by móc zacząć żyć od nowa.
Agnieszka Lingas-Łoniewska znowu prowadzi czytelników przez niezwykły labirynt emocji.
Ona – Paulina Litwiak – artystyczna dusza, niebieski ptak. Szczęśliwa, mimo braku ojca, bo ma cudowną matkę. Gdy w wyniku wypadku zostaje sierotą, trafia do domu, w którym panuje wojskowy dryl, do człowieka, który ją porzucił tuż po narodzeniu. Nierozumiana, niekochana, a na dodatek obwiniająca się o śmierć matki, wycofuje się w swój świat.
On – Piotr Sadowski – przystojny, honorowy i poukładany. Matematyk zaczynający karierę wojskową w jednostce ojca Pauliny. Kochający i kochany syn.
Napięcie, wzruszenie, wstrzymywany oddech i ściskane kciuki – bohaterowie Bez przebaczenia wciągną was w swój świat.
Gdy przypadkiem się spotykają, wydaje się, że są tak różni, że nic ich nie może połączyć. Miłość ma jednak inne plany, choć oboje nie ułatwiają jej działania.
Bez przebaczenia to opowieść o tym, jak drobne niedomówienia mogą się zmienić w mur obojętności i nienawiści, rzucający cień na całe życie. O tym, jak trudno się odsłonić ze strachu przed odrzuceniem i brakiem akceptacji. I wreszcie o tym, że jedyną siłą ratującą ten świat jest miłość.
Bonus dla fanów autorki – rozdział zapowiadający kolejny tom serii: Bez pożegnania.
Autor | Agnieszka Lingas-Łoniewska |
Wydawnictwo | Słowne |
Rok wydania | 2019 |
Oprawa | miękka ze skrzydełkami |
Format | 14.5x20.5 cm |
Numer ISBN | 9788380535565 |
Kod paskowy (EAN) | 9788380535565 |
Waga | 350 g |
Wymiary | 145 x 205 x 30 mm |
Data premiery | 2019.07.17 |
Data pojawienia się | 2019.06.27 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 24 szt. (realizacja 2024.04.29) |
Dostępność w naszym magazynie | 0 szt. |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz 2024.04.30 |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz 2024.04.30 |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz 2024.04.30 |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz 2024.04.30 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz 2024.04.30 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz 2024.04.30 |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz 2024.04.30 |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz 2024.04.30 |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz 2024.04.30 |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.30 |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.30 |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz 2024.04.30 |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz 2024.04.30 |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz 2024.04.30 |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz 2024.04.30 |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz 2024.04.30 |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.30 |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz 2024.04.30 |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz 2024.04.30 |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
"Bez przebaczenia" to debiutancka powieść autorki, która pojawiła się już 10 lat temu natomiast ja sięgnęłam po nią dopiero teraz, a to wszystko za sprawą książki "Bez pożegnania", która jest jej kontynuacją, ale ja nie wiedząc o tym przeczytałam ją jako pierwszą. I spodobała mi się na tyle, że postanowiłam nadrobić zaległości i wrócić do początków tej historii.
"Jak miała tutaj żyć? Z tym człowiekiem, który wyraźnie jej nienawidził? Co ona mu zrobiła? Przecież to on ją zostawił, wyparł się jej, nigdy się nią nie interesował. A teraz musiała mieszkać w tym obcym domu, z tymi obcymi, dziwnymi ludźmi, którzy całe życie podporządkowali jakimś dziwacznym harmonogramom, ustalonym przez tego psychopatę. "
Paulina traci mamę i brata w wypadku i musi zamieszkać z ojcem żołnierzem, którego do tej pory nie znała i jego nową rodziną nie jest tym zachwycona ani ona ani jej tata. Dziewczyna pewnego dnia w bibliotece zderza się z Piotrem, który wpada jej w oko z wzajemnością. Co wyniknie z tej znajomości? Czy rodzące się uczucie przetrwa mimo tego, że Paula nie lubi wojskowych właśnie przez ich postępowanie? Czy Paulina pozna historię sprzed lat dotyczącą prawdy o jej rodzicach? Jak zakończą się wspólne korepetycje? Jakie skrywane tajemnice wyjdą na jaw? Co zmienią?
"Była tak blisko, czuł ciepło bijące z jej ciała. Sięgnął po książkę, w tym samym momencie ona wzięła zeszyt, ich dłonie zetknęły się tuż nad zarzuconym papierami biurkiem. Cholera! Poczuł, jakby przez jego ciało przebiegł prąd, a ona cofnęła szybko rękę i zarumieniła się. Cholernie uroczo zarumieniła. Nie wiedział, co się z nim dzieje, miał dwadzieścia cztery lata, służbę przed sobą, za sobą kilka trudnych doświadczeń, a nie potrafił nad sobą zapanować w obecności rumieniącej się licealistki."
Każda książka pani Agnieszki to petarda! Są to książki dla każdego. Każdy znajdzie w nich coś dla siebie. Są emocje, miłość i dużo się dzieje. Nie można się nudzić. Jest to lektura przy której można spędzić dobrze czas i ten czas na pewno nie można będzie nazwać zmarnowanym. Niespodziewany wyjazd. Czy Paulina i Piotr będą w końcu razem? Czy szczęście jest im pisane? Czy wszystko skończy się dobrze? Jeśli zaciekawiła Was ta książka, to polecam od razu zaopatrzyć się w obie części, bo tą historię teraz już wiem, lepiej czytać jedną po drugiej bez dłuższej przerwy, a nie tak jak ja to zrobiłam czyli przeczytałam najpierw drugą, a potem pierwszą, ale co zrobić... Emocje i napięcie do samego końca towarzyszą. A zakończenie? Ciekawe.... W tym przypadku dobrze, że czytałam jednak najpierw drugą i wiedziałam co dalej, bo tak po skończeniu tej książki pozostaje niedosyt i chce się więcej... i czeka się co wydarzy się dalej... Jest to dobra książka z resztą jak wszystkie tej autorki i polecam serdecznie, bo warto po nią sięgnąć. Nie zawiedziecie się. Książkę się czyta szybko, napisana jest przyjemnym językiem. Wywołuje emocje , historia bardzo wciąga, jest realistyczna taka prawdziwa... Pokazuje siłę bohaterów, którzy mimo przeciwności losu starają się je przezwyciężyć. Czy to się uda? Tego dowiecie się jeśli po nią sięgniecie.
"Rozumiał, że zamazując swoją twarz na tych rysunkach, wymazała się z jego życia. Wymazała się z tego miasta i wymazała wspomnienia swojej obecności w każdym z przeżytych przez niego dniach. Wymazała ich wspólne chwile, bo nie chciała o nich pamiętać. Ale on wiedział, że choćby się starała, nie wykreśli, nie wymaże siebie z jego umysłu i z jego serca, bo nie było możliwości, aby cokolwiek ją stamtąd wyrwało. Była jego życiem, jest jego przeznaczeniem i jego przyszłością. I będzie z nim, zostanie z nim na zawsze, choćby musiał o nią walczyć i choćby miał błagać ją na kolanach, aby go znowu przyjęła. Niczego w życiu nie pragnął, tak jak jej. I tylko jej."
Zastanawiam się, czy w Polsce są kobiety, które nie znają, a przynajmniej nie kojarzą nazwiska Lingas-Łoniewska. Mnie dane było usłyszeć o niej już dobrych kilka lat temu, ale dopiero pod koniec ubiegłego roku miałam okazję przeczytać pierwszą swoją powieść jej pióra. Prawdą jest, że wpadłam od pierwszej książki i wydaje mi się, że dopóki pisze, to sobie nie daruję żadnej jej pozycji. Oby czasu starczyło na nadrobienie tych wcześniejszych. "Bez przebaczenia" to jej debiut, który został wznowiony po latach i przy okazji doczekał się swojej kontynuacji. By sięgnąć po tytuł "Bez pożegnania" musiałam zaliczyć "Bez przebaczenia".
Paulina Litwiak to młodziutka licealistka o duszy artystki, której świat wali się na głowę. W tragicznym wypadku traci ojczyma, mamę i ukochanego braciszka. Jakby tego było mało, trafia do domu biologicznego ojca, który jest wojskowym i takiż też dryl panuje w jego domu. Mało tego mężczyzna robi wszystko, by Paula czuła się tam niechciana, a wręcz niekochana. Oparcie ma tylko w przyrodnim bracie Jakubie, który, choć ma zaledwie piętnaście lat, wydaje się dla dziewczyny nie tylko namiastką prawdziwej rodziny, którą utraciła, ale także przyjacielem. Czarnowłosa i drobna dziewczyna, która obwinia się o śmierć własnej matki, ustawiana do pionu przez niewidzianego od narodzin ojca wycofuje się w swój świat. Nie ufa i nie chce zaufać nikomu. Jednak czy na pewno?
Piotr Sadowski to niezwykle przystojny, ale i poukładany młody mężczyzna o umyśle matematyczno-strategicznym. Choć dopiero zaczyna swoją wojskową karierę, to już zaszedł niezwykle wysoko. Faworyzowany i lubiany (wydaje się, że z wzajemnością) przez ojca Pauli ma przed sobą świetlaną przyszłość wojskowego.
Do ich spotkania dochodzi przez przypadek. Robią na sobie ogromne wrażenie, a napięcie między nimi wydaje się wręcz namacalne. Problem w tym, że różni ich praktycznie wszystko i ciężko wyobrazić sobie by mogło ich cokolwiek połączyć. Cokolwiek prócz miłości. A miłość ma wobec nich swoje plany, choć oni robią wszystko by je pokrzyżować.
"Bez przebaczenia" to historia nie tylko piękna, ale również dramatyczna. Pokazuje nam, co może się stać, kiedy honor i upór biorą nad nami górę, a zamiast szczerej rozmowie, wolimy zaufać niedomówieniom oraz temu, co widzimy. Agnieszka Lingas-Łoniewska gra na emocjach czytelniczkach, to powodując u nich wybuchy radości, to zaś zmuszając do zastanowienia się nad pewnymi sprawami i przełknięcia gorzkich łez. Osobiście momentami dopingowałam dwojgu młodym ludziom, to ich przeklinałam za własną głupotę. Nie rozumiałam, jak można polegać na tym, co mówią inni, zamiast wyjaśnić, co trzeba między sobą. "Bez przebaczenia" to historia zawiła, a zarazem prosta. Z jednej strony przewidywalna, ale pozostająca w myślach i sercu. To kolejna powieść autorki, która zawładnęła moim książkowym światem. Na reszcie stricte kobieca literatura, bez której nie wyobrażam sobie w tej chwili życia. Teraz czas na "Bez pożegnania" i choć jeszcze jej nie znam, to czuję, że już mogę ją polecić!
On... od dziecka interesował się wojskiem i z nim związał swoje losy. Przystojny, honorowy i poukładany − podporucznik Piotr Sadowski. Ona… zwariowana, z głową pełną pomysłów, młoda artystka − Paulina Litwiak. Pokrętny los połączył ich ze sobą w małym mieście, do którego dziewczyna przyjeżdża po śmierci matki, by zamieszkać z ojcem. Ten okazuje się człowiekiem zimnym, dominującym i nieprzystępnym. Skrywa przed córką rodzinną tajemnicę. Wyraźnie przeszłość jego i matki Pauliny nie jest wcale taka, jakiej obraz ma w głowie dziewczyna. Przez „przypadek” główna bohaterka poznaje chłopaka o pięknych zielonych oczach, którym jest oczarowana. Dzięki niemu Paulinie udaje się uporać z demonami przeszłości. Jednakże szereg dramatycznych wydarzeń doprowadza do wyjazdu Pauliny. I gdy obydwoje tak strasznie cierpią po rozstaniu, przeznaczenie znowu daje o sobie znać, pozostawiając niespodziankę...
"Bez przebaczenia" to literacki debiut Agnieszki Lingas-Łoniewskiej, za który dopiero teraz się wzięłam. A że znam inne książki autorki nie mogłam poznać powieści, od której tak naprawdę wszystko się zaczęło.
"Nie mogę żyć bez ciebie, jesteś moim oddechem, jesteś moim życiem, moją miłością, moim wybaczeniem, jedynym, jakie miałam."
Zacznę od kreacji bohaterów, która wypadła bardzo wiarygodnie. Postaci noszą w sobie bagaż doświadczeń, który wpływa na to, jak wygląda ich teraźniejsze życie i to, kim teraz są. Na uwagę zasługuje przedstawienie relacji pomiędzy bohaterami. Szczególnie w pamięć zapadają stosunki Pauliny z jej ojcem. Wszystko ma być tak, jak on chce. Mężczyzna nie liczy się ze zdaniem córki, ani z jej uczuciami. Przez dłuższy czas nie potrafiłam zrozumieć jego zachowania. To człowiek zimny, dominujący, surowy, nieprzystępny, dodatkowo skrywający przed córką pewną rodzinną tajemnicę. Znaczącą rolę odgrywa tu wybaczenie. Autorka przypomina jak ważne jest to, aby potrafić wybaczać drugiemu człowiekowi. Po skończeniu lektury nasunęło mi się wiele pytań. Czy rodzice podejmując pewne decyzje nie chcą tym samym uchronić nas przed błędami, które oni sami niegdyś popełnili? Czy możemy ich oceniać? A jeśli tak, to do jakiego stopnia i czym się kierując? Strasznie to wszystko skomplikowane, ale bardzo prawdziwe.
"Bez przebaczenia trudno żyć. Bez przebaczenia trudno nawet umrzeć."
Mamy tu przykład prawdziwej miłości, która trwa cale życie i nic nie jest w stanie jej zniszczyć. Sceny miłosne, jakie zachodzą pomiędzy bohaterami są odważnie przedstawione, acz wszystko w granicach dobrego smaku. Pojawia się mnóstwo niedomówień, kłamstw, intryg i tajemnic, które wprowadzają do fabuły sporo zamieszania. Akcja trzyma w napięciu od początku do końca. Język i styl są plastyczne, proste, co przekłada się na odbiór książki i przyjemność czytania. Autorka zadbała o każdy szczegół, nie zapominając o emocjach, które zostały odpowiednio wyważone. Z każdą kolejną stroną nabierają mocy, by opaść i ponownie wzrosnąć.
A jakieś minusy? Może zbyt duża ilość powtórzeń typu: "długie czarne włosy" czy "zielone oczy" oraz zdrobnienia: "Piotrusiu", czy "moja czarna dziewczynko". Ale to tylko drobne niuanse, na które przymykam oko, bo to debiut, a przy debiutach (i to dobrych debiutach) wybacza się wiele, a nawet wszystko, prawda?
"Bez przebaczenia" to pełna emocji powieść o miłości, poczuciu winy, podejmowaniu trudnych decyzji, popełnianiu błędów, poświęceniu. To książka, która z pewnością nie da tak łatwo o sobie zapomnieć. Wspaniały debiut! A tymczasem zabieram się za kontynuację.
Agnieszka Lingas-Łoniewska zdobyła moje szczere uznanie, pierwszą książką jej autorstwa, którą przeczytałam był „Kastor”. Zaczęłam szukać informacji na temat autorki, a kiedy okazało się, ze wydawnictwo Burda planuje wydać ponownie, kilka jej książek bardzo się ucieszyłam. Dostałam w ten sposób szansę na zaznajomienie się z jej twórczością i jej lepsze poznanie. Uprzyjemni mi to oczekiwanie na drugi tom cyklu „Bezlitosna siłą”, który zapowiada się równie interesująco jak pierwszy. Czy autorka przekona mnie do siebie i tą książką? Czego mogę się spodziewać po „Bez przebaczenia” poza przepiękną okładką?
„Bez przebaczenia trudno żyć. Bez przebaczenia trudno nawet umrzeć”.
Bohaterką książki „Bez przebaczenia” jest Paulina Litwiak, to młoda dziewczyna, którą życie zdążyło boleśnie doświadczyć. Nieszczęścia potrafią chodzić parami, a jak los się na kogoś uprze to nie ma zmiłuj, czasem ciężar, który niesiemy na ramionach jest zbyt silny, aby iść przez życie wyprostowanym i bez żadnego bagażu doświadczeń. Matka i brat Pauliny zmarli tragicznie, los dziewczyny był nieznany dopóki nie przygarnął ją ojciec. Paulina nie ma z nim najlepszych kontaktów, a najchętniej wcale by się do niego nie wprowadzała. Mężczyzna jest twardy i bardzo surowy, jak na wojskowego przystało, a ona potrzebuje ciepła i kogoś, kto otoczy ją opieką. Zwłaszcza, kiedy wszystkie rany, które nosi w sercu są takie świeże, a ona sama podatna na zranienia.
„(...)bo mamy tylko jedno życie i mamy tylko jeden wspólny pierwszy raz”.
Mężczyzna nie jest typowym ojcem, z jego strony zaznaje emocji, które żołnierze mają na poligonie, a nie w domu, który powinien być oazą spokoju i wsparcia. Świat tak młodej istoty zaczął się kruszyć i rozpadać, a ona w jego wnętrzu nie wiedziała, w którą stronę powinna podążyć. Życie zostało pozbawione wszelkich kolorów, a dziewczyna zaczęła gasnąć obwiniając się o śmierć najbliższych. Tak na dłuższą metę nie można żyć, istnienie w takim emocjonalnym rozchwianiu nie wróży przecież niczego dobrego. Paulina się rozpadała na malutkie fragmenciki wcale tego nie dostrzegając.
„Nie mogę żyć bez ciebie, jesteś moim oddechem, jesteś moim życiem, moją miłością, moim wybaczeniem, jedynym, jakie miałam”.
Niespodziewane spotkanie na wojskowych terenach sprawia, że w dziewczynie stopniowo budziła się nadzieja. Piotr Sadowski jest młodym żołnierzem przebywającym w koszarach, wydaje się być lekarstwem na wszystkie bolączki, które ją trapią. Jak wspominałam wcześniej nieszczęścia lubią chodzić parami, a życie nie szczęści przykrości Paulinie. Czy sobie ze wszystkim poradzi? Czy Piotr nie pozwoli jej się załamać? A Może to właśnie przed nim trzeba będzie jej bronić? Czy ojciec wyprany z wszelkich uczuć zagrozi tej miłości?
„Bez przebaczenia” jest powieścią napisaną emocjami, zarówno tymi negatywnymi, jak i pozytywnymi. Każde z nich ma swoje barwy i wspólnie tworzą opowieść, której nie mogłam odłożyć, chciałam się dowiedzieć, czy ci młodzi rozemocjonowani ludzie poradzą sobie w dalszym życiu. Kiedy skrywane uczucia dochodzą do głosu ludzie nie zawsze są w stanie myśleć racjonalnie, stają się rozchwiani i wybuchają. Konsekwencje takich zachowań wychodzą później, zbierają swoje żniwo. Praca żołnierza nie jest łatwa, ani przyjemna, nie każdy też decyduje się na to, aby ofiarnie służyć. To trudny świat, który nie sprzyja założeniu rodziny, misje, wyjazdy, szkolenia, wieczne zagrożenie życia sprawia, że słabi sobie z tym nie radzą. Potrzebna jest wielka siła, aby być w stanie sobie to dobrze poukładać w głowie, być może stać się nieczułym.
Agnieszka Lingas-Łoniewska pokazała nam, jak trudne bywa życie, jak wiele w nim bólu, cierpienia, jak wiele własnych bitew i wojen jesteśmy zmuszeni w nim stoczyć. Człowiek jest takim żołnierzem, każdy mijający dzień jest jego walką o lepszą przyszłość i o siebie samego.