Świetny thriller psychologiczny o strasznych tajemnicach, które kryją małe miasteczka.
Kto jest przyjacielem, a kto może okazać się potworem? Stare zbrodnie rzucają długie cienie…
Stare zbrodnie rzucają długie cienie… Wiele lat temu w małej miejscowości Borki zamordowano komendanta policji, Aleksandra Sokołowskiego. Szybko złapano sprawcę, który przyznał się do winy i został skazany. Piętnaście lat później do miasteczka wraca córka komendanta, Maja. Gdy zginął ojciec miała siedem lat i jako jedyna widziała na własne oczy, co się wtedy stało. Tylko ona zna prawdę. Wiele osób w miasteczku zaczyna się bać i robić życiowe rozrachunki.
Kto jest tak naprawdę odpowiedzialny za zbrodnię sprzed lat?
„Historia o zemście, tajemnicy sprzed lat i silnej młodej, niezwykle ciekawej bohaterce. Krystyna Mirek w całkiem nowej odsłonie, w której zdaje się czuć doskonale. Tak samo czyta się jej najnowszą powieść, śmiało skręcającą w stronę kryminału. Doskonale! Polecam!”.
Agnieszka Lingas-Łoniewska
„Duszny klimat małego miasteczka, w którym każdy ma coś do ukrycia, a tajemnica z przeszłości nie może ujrzeć światła dziennego. Krystyna Mirek, w nowej, kryminalnej odsłonie. Wrażeń i emocji nie zabraknie!”.
Magda Stachula
„Doskonale skonstruowany łańcuch wydarzeń zmusza do przewracania kolejnych stron. Nie mogłam się od niej oderwać. Nowe oblicze Krystyny Mirek zachwyca!”.
Justyna Chaber, Ona czyta
„Poruszający obraz rodzinnej tragedii. Doskonałe postaci, gęsta i mroczna atmosfera małego miasteczka. Polecam!”.
Marita Lipska, dyrektor Poznańskiego Festiwalu Kryminału Granda
Autor | Krystyna Mirek |
Wydawnictwo | Filia |
Rok wydania | 2021 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 360 |
Format | 13.5 x 20.5 cm |
Numer ISBN | 978-83-8195-534-8 |
Kod paskowy (EAN) | 9788381955348 |
Data premiery | 2021.06.30 |
Data pojawienia się | 2021.06.14 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 1020 szt. |
Dostępność w naszym magazynie | 2 szt. (realizacja 2024.04.28) |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
Do miejscowości Borki wraca Maja Sokołowska, ma zamiar pracować, jako policjantka, a przy okazji może uda jej się znaleźć coś, co mogłoby ją naprowadzić na pewien trop. Komendant komisariatu jest średnio zadowolony z powrotu dziewczyny z resztą nie tylko on.
Wiele lat temu został zamordowany policjant Aleksander Sokołowski. Sprawca niby został złapany i skazany jednak jest osoba, która była świadkiem tego zdarzenia. Tylko ona wie, co się wydarzyło i kto jest za wszystko odpowiedzialny. Miała wtedy zaledwie siedem lat.
Borki to mała miejscowość i w mgnieniu oka rozchodzi się wieść, że powróciła córka Aleksandra Sokołowskiego, Maja. Jest kilka osób, którym jej przyjazd nie jest na rękę. Ludzie zaczynają rozpamiętywać zdarzenia sprzed piętnastu lat.
Może na jaw wyjdą jakieś nowe informacje? Czego szuka Maja? Czego obawiają się niektórzy mieszańcy?
To była moja pierwsza książka napisana przez Krystynę Mirek, którą przeczytałam. Wiem, że autorka ma na swoim koncie wiele książek obyczajowych (ich też nie miałam jeszcze okazji czytać). Co do tego kryminału to mam mieszane uczucia. Ciężko mi też powiedzieć jak wypadła ta książka na tle pozostałych.
Niestety, ale ten kryminał jakoś specjalnie mnie nie porwał. Możliwe, że po ostatniej książce z tego gatunku, (która mi się bardzo podobała) zwyczajnie miał bardzo wysoko postawiona poprzeczkę.
Zabrakło mi czegoś, co by sprawiło, że nie mogłabym się oderwać od tej historii, czegoś, co spowodowałoby, że aż nie mogłabym się doczekać poznać rozwiązanie tej zagadki.
Zadziwiające jest dla mnie to jak główna bohaterka dostała się do pracy w policji. Jako mała dziewczynka była świadkiem morderstwa w dodatku zamordowany to jej ojciec. To na pewno wywołało w niej trwałą traumę. Z resztą każdy głośniejszy dźwięk sprawia, że aż drży, ma napady paniki, wiec jakim cudem dało jej się przejść testy? Nawet z podpowiedziami psychologa raczej by to nie było możliwe. Tak wiec jest to mało realne, że bez problemów dostała się do policji.
Mam nie dosyt po tej książce. Niby wszystko było, co powinno być. Sprawa sprzed lat zabójstwo komendanta, w tle mamy drugą sprawę gdzie ktoś włamuje się do mieszkań i przeszukuje pokoje nastolatek. Jednak akcja książki jak dla mnie trochę za wolna. Zabrakło czegoś, co zmroziłoby mi krew w żyłach, czegoś, co by mnie zaskoczyło.
Trochę dużo narzekam na tę historię jednak wydaje mi się, iż jest to niestety wina dosyć wysokich wymagań po ostatnim thrillerze. Ja na pewno sięgnę po drugą część z tej serii, ale też dam szansę książce obyczajowej autorki.
Młoda policjantka Maja Sokołowska po piętnastu latach nieobecności wraca do małej miejscowości Borki, w której wiele lat temu zamordowano jej ojca. Maja miała wtedy siedem lat i tylko ona zna całą prawdę, co wtedy stało się. Aleksander Sokołowski był komendantem policji. Sprawca został złapany i skazany. Jednak kto tak naprawdę jest odpowiedzialny za śmierć jej ojca? Otóż Maja wróciła, by to odkryć. Dlaczego zamordowano jej ojca? Dlaczego pewne osoby w miasteczku boją się, że dziewczyna pozna sekrety swoich rodziców i ich znajomych? Co tak naprawdę wydarzyło się wtedy? Kto okaże się przyjacielem, a kto potworem?
Wow!!! Jestem pod ogromnym wrażeniem tego jak autorka zaczęła cykl powieści kryminalnych. Gdy tylko przeczytałam zapowiedź wiedziałam, że muszę przeczytać tę serię. Nie spodziewałam się, że to będzie taka świetna lektura. Nie mogłam oderwać się od tej książki.
Rewelacyjna fabuła. Mocno wciągający kryminał z wątkiem śledztwa. Dostałam mnóstwo emocji i wrażeń. Autorka świetnie buduje napięcie i stopniowo dowiadywałam się, co działo się wcześniej. Jednak do końca nie miałam pewności, co jeszcze wydarzy się.
Jeśli lubicie rozwiązywać śledztwa, tajemnice z przeszłości, nutkę niebezpieczeństwa i małomiasteczkową społeczność to koniecznie przeczytajcie ten kryminał. Gwarantuję, że nie będziecie nudzić się. Zakończenie zachęca do sięgnięcia po kolejny tom. Miłośnicy kryminałów będą zachwyceni tą serią.
Fenomenalne historie, które warto przeczytać.
Polecam z całego serca!
Jest niewiele książek, które potrafią mnie zaskoczyć. Tutaj moje zdumienie zostało niemało podwojone ze względu na niekończący się koniec, który został wywrócony do góry nogami. Poznałam tajniki miłości z przeszłości i sprawy, które jak się okazuje zawsze miały drugie dno. Bohaterowie piękni potrafili być również inteligentni i przebiegli. Ich historie były bardziej zawiłe niż skarpetki w pralce i zawsze czegoś gdzieś brakowało. Przy każdym nowym elemencie historii, gdy tylko odnaleźli jeden kawałek układanki, zaraz obok był drugi z zupełnie innej paczki. Tajemniczość górowała do ostatniej linijki, gdzie przy końcu zaczęła smakować najlepiej.
Mam uwagę do czytelników, by nie zaczynali jej czytać bez części drugiej, gdyż prawdziwa wisienka na torcie przypadła w rozwiązaniu tomu drugiego, który jest jeszcze przede mną.
A o czym jest książka?
O młodej dziewczynie, która przyjęła się do policji, by rozwiązać sprawę śmierci rodziców. Początkowo wydaje się, że wie więcej niż pokazuje, aczkolwiek z pewnych względów nie jest w stanie dociec prawdy. Miejscowa szlachta bardzo się jej obawia, gdyż ich rękawy są mocno umoczone w sprawie i autorka wcale tego nie ukrywa. Nie znamy motywu zbrodni, choć wiemy, że wiele spraw zostało przeprowadzonych nielegalnie. Wątkiem pobocznym będą tutaj inne niewyjaśnione włamania, znęcanie się nad rodziną, motyw chorób psychicznych i miłości, której wciąż wszędzie jest za mało. Majka sporo namiesza w życiu mieszkańców i czasami będą to rzeczy dobre, niekiedy niepotrzebne, a innym razem... Cóż, nie chcę tu za wiele zdradzać, ale miłośnicy historii o miłości również będą z niej zachwyceni.
Impulsywność, to z pewnością motyw przewodni tej książki. Ludzie posiadający pieniądze odkryją swoje nawet trzecie oblicze, którego się niespodziewałam. Wszelakie ciche wody zaczną zmieniać swoje życie, a stałe związki ulegną rozsypce. To wszystko za sprawą jednej dziewczyny imieniem Majka, która bardzo chciała odkryć przeszłość.
Zaliczam tą książkę do bardzo udanych lektur i daję jej najwyższą notę:-)
Zostałam wchłonięta i to całkowicie w nurt polskich pisarek obyczajowych, które postanowiły zaskoczyć czytelników swoją twórczością w wersji mocniejszej. Najpierw była Magdalena Witkiewicz ("Wizjer"), teraz - po pozytywnych odczuciach - sięgnęłam po twórczość Krystyny Mirek. Czy "Blizny przeszłości" to thriller psychologiczny spełniający moje oczekiwania?
Komendant policji w Borkach, Ryszard Mirski zacząć właśnie się bać. Od zabójstwa podinspektora Aleksandra Sokołowskiego, jego przyjaciela, minęło siedemnaście lat, ale teraz przeszłość zapukała ponownie do drzwi Mirskiego w osobie Mai - córki Olka. Miała wtedy siedem lat i była jedynym świadkiem zbrodni, tyle że nie powiedziała ani słowa...
Teraz Maja powróciła do rodzinnego miasteczka i będzie odbywać staż w tutejszej komendzie. Mirskiemu to nie rękę - ogarnął go strach, że dziewczyna może powiedzieć to, czego wtedy nie powiedziała. Może chcieć wrócić do tamtej sprawy a jego zdaniem nie o wszystkim warto opowiadać. Tylko czy można, nawet po wielu latach, zapomnieć dziecięce przerażenie na widok ojca z nożem w piersi?
Majka ma swoje lęki, wspomnienia mieszające się z obrazami podsuwanymi przez wyobraźnię i nie do końca jest pewna co jest prawdą, co wizją przerażonego dziecka. Zamierza sprowokować winnych, by popełnili błąd. Nie wie czego i gdzie tak naprawdę powinna szukać, by dojść do prawdy w stu procentach, ale czuje że coś na nią czeka...
Tyle że jest ktoś, kto też szuka...
Śledzi Maję i twierdzi, że wie kto jest winny...
Są też prywatne problemy komendanta i sprawa denerwujących go tajemniczych włamań, w których nic nie ginie...
Autorka bardzo dobrze poradziła sobie z nowym gatunkiem, choć nie nazwałabym go tak, jak został sklasyfikowany, bowiem na miano thrillera psychologicznego to za mało było w nim analiz psychologicznych. Poza tym jednak mocno wciągnęłam się w fabułę, podobała mi się tajemnica z przeszłości, jaką jest morderstwo policjanta, uważanego zresztą za lokalnego bohatera. Kto mógł chcieć jego śmierci?
Świetnie pokazany został motyw małomiasteczkowych relacji, wszyscy wszystko wiedzą, ale niekoniecznie powiedzą. W wielu sprawach trwa zmowa milczenia, bo często kalkulując przekonują się, lepiej nie wychodzić przed szereg, bo może się to obrócić przeciw nim.
Finał sprawy włamań okazał się zaskakujący, podobnie jak odkrycie Mai w chwili, gdy już wszystko wydawało się przegrane...
Cieszę się, że książka jest pierwszym tomem serii i powrócę jeszcze do bohaterów z Borek, by wyjaśniać kolejne zagadki oraz te, których rozwiązań jeszcze nie udało się poznać.
Thriller ma bardzo fajną, lekką i trafiającą do czytelnika narrację. Autorka opowiedziała w nim nie tylko historię skrzywdzonego dziecka, które urosło i dąży do prawdy, nie mając pewności czy ma na nią siłę. Poruszyła też wątek przemocy domowej, nacisków i układów politycznych, skrywanych głęboko fobii i traum.
Ciekawym zabiegiem jest przeplatanie bieżącej akcji z rozdziałami opisującymi dzieciństwo jednego z bohaterów - taki "poradnik" jak stworzyć bohatera... Tylko czy na pewno warto z niego skorzystać?
Podsumowując - "Blizny przeszłości" to thriller pełen hipotez, przypuszczeń, bolesnych wspomnień, sekretów i spraw z przemocą w tle. Są też marzenia o zemście, parcie na władzę, trauma czy problemy w tak zwanych 'dobrych domach'. Małe miasteczko z dziwnymi, niejasnymi i skomplikowanymi sprawami, grą pozorów i prywatnymi dramatami. Jestem na tak i gorąco polecam!
Książka, której opinie dzisiaj chciałam Wam przedstawić to taki debiut, ale nie debiut. Autorka słynie z pięknych powieści obyczajowych, z nutką romansu, a tutaj otrzymujemy od Pani Krystyny Mirek naprawdę dobry thriller. Jest to coś kompletnie nowego jeśli chodzi o tą autorkę i moim skromnym zdaniem, zdecydowanie coś genialnego. Fabuła tej powieści intryguje czytelnika już na samym wstępie i zdecydowanie im dalej się rozwija tym te wszystkie sznurki intryg się płatają. Wszystko wydaje się być kłębkiem pełnym supłów, ale czy te supły uda się rozwiązać? Wydaje się to wręcz niemożliwe. Świetne pociągnięcie akcji. Akcji, która nie zwalnia ani na chwilę aż do ostatniej strony i zostawia czytelnika z poczuciem typu "ale jak to już koniec? Ja chcę więcej!". Zdecydowanie tak się czułam po zakończeniu tej książki. Z tego miejsca przeogromnie chciałabym pogratulować autorce. Ta powieść jest fenomenalna, a ja na dniach koniecznie muszę się wziąć za drugi tom bo nie "wytrzymniem" 😜
Krystyna Mirek przyzwyczaiła swoich czytelników do porywających obyczajowych historii. Teraz autorka serwuje swoim miłośnikom nowe doznania. Nieco mroczniejsze, owiane kryminalną nutą z elementami ciekawie rozbudowanego thrillera psychologicznego. Jednak również klimat obyczajowości czuć na kartach najnowszej książki pt. „Blizny przeszłości”.
Autorka spróbowała swoich sił w nowym gatunku. I muszę przyznać, że kierunek w którym rozwinęła swą twórczość jest właściwą drogą, w którą warto wybrać się poznając historię stworzoną przez Panią Krystynę.
Poznajemy Majkę Sokołowską, kobietę, która jako siedmioletnia dziewczynka była świadkiem morderstwa swojego ojca. To wydarzenie odcisnęło ogromne piętno na psychice dziewczyny. Wiele zrobiła, by odzyskać spokój ducha. Mimo, iż sprawa zabójstwa przycichła przez te lata, wciąż była żywa w psychice kobiety. Piętnaście lat po traumatycznych wydarzeniach Majka powraca do rodzinnej miejscowości Borki. Powrót nie jest dla dziewczyny łatwym doświadczeniem, lecz jej celem jest odkrycie kart przeszłości, tak by winni morderstwa zostali ukarani. Jednak jak się okazuje droga do celu jest kręta i daleka. Wiedzie przez najczarniejsze zakamarki pamięci, sprawiając, że blizny przeszłości mocno dają się we znaki.
Krystyna Mirek doskonale poradziła sobie w nowym dla siebie gatunku. „Blizny przeszłości” to solidny kryminał, to thriller psychologiczny, którego pozazdrościć mogą czołowi twórcy gatunku. Najnowsza książka autorki, to również dowód na to, że w powieści obyczajowej czuje się jak ryba w wodzie. Doskonałe połączenie tych trzech gatunków, czyni tę powieść doskonałą. Sieć intryg i zagadek z przeszłości oplata nasz czytelniczy umysł. Obyczajowy wątek dotyczący chociażby relacji Majki z Michałem, który przeżywa dylematy we własnym związku, sprawiają, że nasze emocje odczuwają powiew miłosnej aury.
Krystyna Mirek oprócz emocji związanych z rozwiązywaniem zagadki z przeszłości, podejmuje temat znęcania się nad kobietami. Ich posłuszeństwa wobec mężczyzn, oraz alkoholizmowi w rodzinie. To również ciekawie poprowadzony wątek problemu społecznego, na który warto zwracać uwagę. Warto być na niego uczulonym, czego nie można powiedzieć o mieszkańcach Borek.
Krystyna Mirek stworzyła bardzo ciekawą i wyrazistą postać Majki Sokołowskiej. Bohaterka poprzez swą nieugiętość, bezkompromisowość spotkała się z moją sympatią. Na uznanie zasługuje jej postawa w dążeniu do rozwikłania zagadki sprzed lat. Zagadki, której rozwiązywanie obarczone było psychicznym ciężarem. Z całego serca jej kibicowałem i byłem pełen podziwu, że niczym kameleon potrafiła przybrać odpowiednią skórę, by osiągnąć swój cel. Bardzo zaimponowała mi, rozgrywając grę z teściową Rudnikowej czy też podczas rozmowy z burmistrzem Karboskim. Również w ostatecznej rozgrywce, do której doszło w samochodzie burmistrza, emocje Majki udzielały mi się w stu procentach. Jest to zasługą Krystyny Mirek w doskonałym oddaniu realności tych wydarzeń.
Akcja powieści rozgrywa się nieśpiesznie. Autorka kawałek po kawałku tka historię, która jak na rasowy thriller psychologiczny przystało mocno wbija się w psychikę, pozostawiając trwały ślad. A ja z niecierpliwością wypatrywać będę śladów premiery drugiej części, w której z ogromną chęcią będę towarzyszył Majce Sokołowskiej w rozwikłaniu tajemnicy morderstwa jej ojca.
https://www.czyt-nik.pl/recenzje/nowe-oblicze-krystyny-mirek/
Wczorajsza premiera za mną i teraz kilka słów ode mnie.
Jak dla mnie książka jest gatunkowo kryminałem, ale bardzo dobrym. Nie ma tu może jakiejś rewelacji. Nie znalazłam niczego, co jakoś by mnie zaskoczyło. Czytało mi się go jednak niezwykle przyjemnie. Akcja jest dość dynamiczna i ciekawa. Główni bohaterowie są realni, przedstawieni w bardzo pozytywny sposób i od razu się ich lubi. Same pióro autorki sprawia, że czyta się szybko i chce się więcej i więcej. I będę wyczekiwać jak najbardziej kolejnej części tej serii. Pani Krystyna porusza w niej ważny temat przemocy domowej i to sprawia, że książkę odbiera się trochę emocjonalnie. Z drugiej strony jest to lekki, idealny na wakacyjny czas przerywnik od ciężkich lektur. Osobiście polecam. Dziękuję @filiamrocznastrona za tą niespodziankę i wyczekuję kolejnej.
Czekam w samochodzie na parkingu przed pensjonatem. Pogoda w ostatnich dniach była koszmarna. Wiało i padało przez cały nasz krótki pobyt. Marek poszedł się wymeldować, a ja czekam w naszym aucie. Dookoła cisza, nic szczególnego się nie dzieję. Nagle obok nas parkuje jakaś mazda. Odwracam głowę i patrzę na młodą dziewczynę. Uwagę przykuwa jej długi, ciemny warkocz. Przyglądam się jej z zainteresowaniem. Chyba mnie nie widzi. Przez jakiś czas siedzi w samochodzie, wydaje się przygnębiona. Na jej twarzy maluje się ból. Wysiada. Wyciąga małą walizkę z bagażnika, zakłada ciemne okulary i kieruje się w stronę wejścia do pensjonatu. Przychodzi Marek i od razu odjeżdżamy. Oglądam się jeszcze raz za siebie, ale tajemnicza dziewczyna znika mi z oczu.
„Blizny przeszłości” jest najnowszą książką Krystyny Mirek, którą większość z Was kojarzy zapewne z historii obyczajowych. Tym razem autorka postanowiła zaskoczyć swoich czytelników i stworzyła historię, która łączy thriller z kryminałem otoczony wątkami obyczajowymi. Książka mi się podobała, jednak liczyłam na coś więcej. Należę do osób, które oczekują od historii wiele emocji i napięcia, takie które nie pozwalają o sobie zapomnieć i utrudniają zaśnięcie. Szukam historii, które na długo zagnieżdżą się w moim umyśle. Nie mówię, że książka jest zła, tylko nie rzuciła mnie na kolana.
Autorka bardzo umiejętnie odzwierciedliła klimat małego miasteczka. Naprawdę łatwo jest uwierzyć w sytuacje, które miały miejsce. Każdy mieszkaniec skrywa jakieś tajemnice. Ukrywa swoje prawdziwe życie za zamkniętymi drzwiami i pokazuje tylko to, co chce. A jak wiadomo, pozory mogą mylić. Kończenie rozdziałów szokującymi rewelacjami, rzucanie wątpliwości i sprawianie, że waham się co do tego, kto za tym wszystkim stoi, raz po raz, było bardzo przyjemne. Przeczytałem tę książkę w ciągu jednego dnia, po prostu dlatego, że nie mogłam jej odłożyć. Musiałam wiedzieć, co w tym wszystkim jest prawdą, a co złudzeniem. Książka pomimo tego, że nie była rewelacyjna, to miała w sobie coś, co sprawiło, że chciałam ją czytać.
Krystyna Mirek ma lekkie pióro, które sprawia, że książkę czyta się bardzo szybko. Może nie było w tej książce fajerwerk, ale czytało mi się ją naprawdę przyjemnie. Chociaż nie mogę powiedzieć, że pokochałam tę książkę, spodobała mi się na tyle, że rozważyłam przeczytanie następnego tomu. Myślę, że jest to nieco spokojniejsza historia, ale roztacza wokół siebie taką aurę tajemniczości, że przewraca się każdą kolejną stronę, wierząc, że wszystko się zaraz wyjaśni.
Genialnie skonstruowany thriller psychologiczny, który trzyma w napięciu do końca. Tajemnice przeszłości i pozory spokojnego miasteczka jedynie pobudzają wyobraźnię czytelnika. Tę książkę trzeba poznać! :)