Rafał to prawnik, który dąży do celu za wszelką cenę. By zostać wspólnikiem w kancelarii potrzebuje żony idealnej. Gabriela to energiczna i pracowita dziewczyna. Kroczy przez życie z uśmiechem na twarzy, a jej wielką życiową pasją jest muzyka. List z banku, po nagłej i niespodziewanej śmierci babci, sprawił, że życie Gabrieli wywróciło się do góry nogami. Wie, że musi w ciągu kilku miesięcy spłacić pożyczkę babci, w przeciwnym razie straci mieszkanie po zmarłej staruszce. Gabriela potrzebuje pieniędzy. Rafał potrzebuje żony. Oboje wchodzą w układ, który tylko z pozoru jest prosty. Zawarli umowę, ale nie przewidzieli, że serce i rozum nie idą w parze.
Autor | Weronika Karczewska-Kosmatka |
Wydawnictwo | Ridero |
Rok wydania | 2021 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 292 |
Format | 14.5 x 20.5 cm |
Numer ISBN | 978-83-8273-064-7 |
Kod paskowy (EAN) | 9788382730647 |
Data premiery | 2021.10.12 |
Data pojawienia się | 2021.10.12 |
Produkt niedostępny!
Ten produkt jest niedostępny. Sprawdź koszty dostawy innych produktów.
Życie bywa nieprzewidywalne i może nas totalnie zaskoczyć w najmniej spodziewanym momencie. Wszystko co budowaliśmy z taką starannością w jednej chwili może zawalić się jak domek z kart.
Tak też było w przypadku Rafała i Gabi. Przebojowy prawnik do szczęścia potrzebował tylko spełnić swe marzenie. Chciał zostać wspólnikiem w kancelarii, w której pracował. Niestety szef nie brał go pod uwagę, gdyż nie posiadał żony. Po traumatycznym przejściu, unikał trwałego związku z kobietami jak ognia, więc miał ogromny problem.
Gabriela to miła. pracowita dziewczyna, której wielką pasja jest muzyka. Po niespodziewanej śmierci babci, jej poukładany świat legł w gruzach. Mieszkanie po staruszce chce zając bank, jeśli nie spłaci zaległego kredytu.
Na genialny pomysł wpadła Blanka, która dwie bliskie jej sercu osoby, chce ocalić przed problemami.
Czy układ w jaki wejdą bohaterowie na pewno przyniesie im korzyść? Czy dwa pogubione serca odnajdą wspólny rytm i stworzą trwały związek? Czy gra okaże się warta zachodu?
Odpowiedzi na piętrzące się pytania odnajdziecie w tej cudownej, jakże ciepłej i przyjemnej lekturze. Ja po kilku zdaniach pozwoliłam pochłonąć się tej opowieści i razem z tą dwójką przeżywałam ich ból, troski a także chwile szczęścia. Oddałam serce i duszę a poznana historia głęboko zapadła w mej pamięci.
Nie jest to wyidealizowana sielanka o miłości, lecz powieść o prawdziwym życiu, pełnym problemów, niepowodzeń i próbie odnalezienia szczęścia i miłości. Czy naszym bohaterom to się uda i czy dwa tak różne światy odnajdą nić porozumienia, musicie przekonać się sami.
Mnie oczarowała ta książka, dostarczyła tylu niezapomnianych przeżyć i były momenty, że wzruszałam się do tego stopnia, iż łzy same spływały po mojej twarzy. Niekiedy miałam ochotę złapać Rafała i potrząsnąć nim, by wreszcie otworzył zaślepione oczy i zaczął postępować właściwie. Dialogi ogromnie przypadły mi do gustu. Naszpikowane ironią riposty i cięty język postaci spowodował, że śmiałam się w głos.
Autorka jak już wcześniej zdążyłam się przekonać, ma fantastyczne, lekkie pióro, jej bogaty dobór słów, pomysłowość i cudowny styl spowodował, że przez powieść się płynie. Nawet nie zauważyłam, kiedy dotarłam do końca, a wtedy też były potrzebne chusteczki, bo wzruszenie było przeogromne.
Z całego serca polecam wam tę książkę jako patronka i jako czytelniczka. Uważam, że ta opowieść spodoba się wam, pozwoli się odprężyć i odpocząć po trudach ciężkiego dnia. Gorąco polecam!
Zapewne każdy z nas kiedyś został zraniony przez kogoś bliskiego.
Niestety Rafał przekonał się bardzo szybko na sobie, jak to jest, jak ktoś wbije Ci przysłowiowy "Nóż w serce". Od tamtej pory już nie był taki sam. Stał się zimnym, bezuczuciowym facetem, nastawionym na pracę. Wszystko byłoby dobrze, gdyby szef nie naciskał na poznanie żony Rafała, której przecież nie miał, ale dzięki niej mógłby wiele zyskać.
W tym samym czasie na Gabriele spadło zbyt wiele, a list z banku podłamał ją całkowicie.
Dobrze, że miała przyjaciółkę, która miała pomysł na układ idealny.
Pytanie, czy wszyscy się na niego zgodzą i czy przyniesie oczekiwane efekty? Jak wiadomo często serce i rozum nie idą w parze.
-----
"Gabriela" jest moją pierwszą książką od tej autorki. Niesamowicie się cieszę, że miałam okazję zapoznać się z tą jakże romantyczną i ciepłą historią, która wywołała we mnie chyba każdą możliwą emocję. Od szczęścia, smutku, po złość, kończąc na miłości. Nie spodziewałam się, że będzie potrafiła tak bardzo wciągnąć mnie w swoją fabułę i nie pozwoli się oderwać. Autorka ma bardzo przyjemne pióro, a jeszcze lepiej wymyśliła postacie, które są po przejściach, ale mimo wszystko chcą walczyć o lepsze jutro.
Bardzo mi się podoba również wątek przyjaźni, a jak wiadomo, ta prawdziwa jest bardzo ważna.
Gabrysia wpada w kłopoty... poważne kłopoty, bowiem po śmierci swojej ukochanej babci musi spłacić dług, który staruszka zaciągnęła za życia. Dziewczyna nie ma takiej kwoty, jednak ma przyjaciółkę Blankę, a ta, wpada na pewien pomysł.
Z lekka szalony pomysł...
Otóż, brat Blanki - Rafał, również znalazł się w kropce. Ambitny prawnik potrzebuje żony - i to na wczoraj! Wciąż opowiada swojemu szefowi o cudownej wybrance serca, której... tak naprawdę brak. Teraz, jest gotów wstąpić w związek małżeński tylko i wyłącznie dla dobra kariery.
Rafał ma pieniądze, których Gabi potrzebuje.... A ona, idealnie pasuje do roli kochającej, młodej małżonki.
Nadarza się okazja... A może by tak zaryzykować i pomóc sobie wzajemnie?
Nie będzie łatwo, szczególnie, że Gabrysia kochała się w bracie swojej przyjaciółki już od dawna... A on z kolei, nigdy nie zwracał na nią uwagi.
Z pozoru prosta umowa, jasne wytyczne i określony czas.
Czy ten szalony układ wypali?
Weronika Karczewska - Kosmatka w swojej powieści serwuje nam całą paletę emocji. Będą chwilę radości, pojawią się łzy. Jednak znajdziemy tu także momenty, w których tak po ludzku chciałoby się tupnąć nogą i krzyknąć do jednego z naszych bohaterów "Hej, człowieku opamiętaj się!". Wiecie co? Chciałam tak wrzasnąć, nie jeden raz - do Rafała... kurczę, biedna Gabrysia tak wiele przeszła, a on niczego nie ułatwiał. Myślałam wtedy "Osz to drań!"
Rafał lubi sprawować nad wszystkim kontrolę, jest ułożony, poważny i za wszelką cenę dąży do obranego przez siebie celu. Z kolei Gabriela to wesoła i uśmiechnięta osóbka z burzą loków. Nie sposób jej nie polubić. Nosi w sobie wielki pokłady ciepła i miłości, kocha grę na pianinie. Lubi spędzać czas ze swoją zwariowaną przyjaciółką Blanką i od szczenięcych lat skrycie kocha się w jej bracie... z którym wejdzie w równie zwariowany układ.
Autorka świetnie przedstawiła w tej powieści wewnętrzną walkę bohaterów ze swoimi uczuciami. Z uczuciami, których może do końca nie rozumieją, a może się boją? Na podstawie Rafała możemy też spostrzec swego rodzaju przemianę. Uważam to za duży plus, bo przyjemnie się to obserwowało.
Przed Wami historia pełna ciepła i miłości. Historia o tym, jak nierówna bywa walka serca z rozumem. Powieść Weroniki Karczewskiej - Kosmatki wywoła zarówno uśmiech na twarzy, jak i łzy wzruszenia. Bohaterowie zaserwują prawdziwy emocjonalny rollercoaster. A Gabrysia to urocza dziewczyna, którą pokochacie!
Chcę wspomnieć jeszcze o tym, że powieść "Gabriela" została opatrzona w okładkę, która mnie osobiście po prostu urzekła!