„Powstała z tego książka, która nie mając żadnych pretensji literackich, jest reportażem, jest czymś w rodzaju pamiętnika, jest dziennikarską impresją, starając się w sposób beznamiętny opisać etapy opadania pewnego Europejczyka na dno dna. A więc jest zeznaniem” – pisze autor, podsumowując swoją pracę nad "Książką o Kołymie". Zeznanie to czyni człowiek, który powrócił z łagru, gdzie walczył o życie nie tylko ze srogą naturą Północy, ale także z głodem, chorobami, niewolniczą pracą i okrucieństwem strażników oraz współwięźniów, który codziennie ocierał się o śmierć. Jako jeden z pierwszych literatów (jeszcze przed G. Herlingiem-Grudzińskim) podejmuje temat łagrowy, odkrywa prawdziwe oblicze Kołymy – miejsca, z którego się nie wraca. Jego świadectwo jest zaiste wstrząsające.
Autor | Krakowiecki Anatol |
Wydawnictwo | LTW |
Rok wydania | 2014 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 288 |
Numer ISBN | 9788375653588 |
Kod paskowy (EAN) | 9788375653588 |
Waga | 364 g |
Wymiary | 145 x 205 x 17 mm |
Data premiery | 2014.06.06 |
Data pojawienia się | 2014.06.02 |
Produkt niedostępny!
Ten produkt jest niedostępny. Sprawdź koszty dostawy innych produktów.
Europejskie drogi staropolskich peregrynantów. Relacje Teofila Szemberga, Protazego Neveraniego i Franciszka Bielińskiego
Antoni Słonimski w 1932 roku odbył podróż do ZSRR, której plonem stał się prezentowany tom. O jego odbiorze w Rosji tak pisał sam autor: Od czasu książki Moja podróż do Rosji jestem na czarnej liście u sowieckich urzędników. Proszą co pewien czas wszystkich literatów i karmią kawiorem – a ja za karę muszę siedzieć w domu.
W tomiku Migracje i nietolerancja zebrano cztery teksty, które łączy wskazana w tytule tematyka. Choć dwa z nich powstały w 1997 roku (pochodzą z tomu Pięć pism moralnych), a kolejne dwa w latach 2011 i 2012 (te ukazują się w druku po raz pierwszy), dotykają niezwykle dziś ważnego i szeroko dyskutowanego problemu. Czy wielkie migracje powodujące wymieszanie kultur prowadzą do zaniku elementów tradycji europejskiej? Jak to wyglądało w wiekach minionych? Czy rozmaite kultury wypierały jedna drugą, tworzyły nową jakość, czy też uczyły się współistnieć obok siebie? W jakim stopniu owe migracje są zjawiskiem naturalnym? Czy można je regulować i kontrolować? A może uruchomione przez nie globalne procesy są nieuniknione? Jak widzą się nawzajem rozmaite kultu...
To książka o wojnach, które toczą się na całym świecie. Tych głośnych i tych marginalizowanych, budzących tylko chwilowe współczucie. O ludziach, którzy żyją w poczuciu strachu i beznadziei, próbując odnaleźć sens w otaczającej ich brutalnej rzeczywistości. To raport ze stref kryzysu. Bauer wybiera je w sposób nieoczywisty. Opisuje klęskę głodu w Sudanie, pomaga wrócić do domu uprowadzonym pakistańskim żeglarzom, towarzyszy somalijskim rodzicom czuwającym przy łóżkach umierających dzieci. Reportaże Wolfganga Bauera z lat 2010-2017 to zbiór obrazów rozpadającego się świata, społeczno-polityczna mapa współczesnych zagrożeń. Autor z pełnym przekonaniem angażuje się w losy swoich bohaterów i niestrudzenie apeluje: „Nie traćmy wrażliwości na...
Zbiór źródeł Europejskie drogi staropolskich peregrynantów pod redakcją naukową Bogdana Roka i Filipa Wolańskiego zawiera trzy niezwykle cenne teksty źródłowe: Teofila Szemberga Diariusz peregrynacji Neapol – Lizbona (1595) w opracowaniu Mariana Chachaja, Protazego Neveraniego Diariusz drogi hiszpańskiej na Kapitułę Generalną w Valladolid w opracowaniu Bogdana Roka i Filipa Wolańskiego w tłumaczeniu Dariusza Piwowarczyka i Tomasza Babnisa oraz Dziennik podróży z lat 1787-1788 pióra Franciszka Bielińskiego, opracowany i przełożony z francuskiego przez Macieja Foryckiego. Prace te stanowić mogą ważne wydawnictwo służące badaczom historii kultury staropolskiej. Tekst przygotowany przez Mariana Chachaja jest nowym opracowaniem diariusza znanego z edycji Jana Czu...
Literacka wersja słynnego Archipelagu Gułag. To, co widziałem, tego człowiek nie powinien widzieć, nie powinien o tym wiedzieć. „Rzeczywistości łagrów, przeżywanej przez miliony ludzi, nie można pojąć, a jeśli nie pojąć, to choć trochę zrozumieć, nie przeczytawszy Opowiadań kołymskich w całości. Słynny Archipelag Gułag wniósł wiele w poznanie świata łagrów, zwłaszcza w zakresie materiału faktograficznego. Natomiast w sferze przeżyć, emocji, uczuć, myśli i refleksji nad ludzką nędzą to Szałamow jest tym, który beznamiętnie prowadzi nas przez piekło zgotowane przez człowieka drugiemu człowiekowi w naszych czasach”. – ze wstępu Juliusza Baczyńskiego
Szanowni państwo, mówi kapitan, witamy na pokładzie Turbulencji. Proszę usiąść wygodnie i zapiąć pasy. To będzie najprzyjemniejsza podróż w państwa życiu. Jeśli boicie się latać, po przeczytaniu tej książki przestaniecie. W końcu kapitan zawsze czuwa nad bezpieczeństwem lotu… o ile właśnie nie uciął sobie drzemki. Jeśli z niecierpliwością wyczekujecie kolejnej podniebnej podróży, po lekturze jeszcze bardziej pokochacie latanie – i będziecie wiedzieli na jego temat dużo więcej. Jaką funkcję na lotnisku pełni marszałek? Ilu pasażerów rocznie obsługuje lotnisko Londyn-Gatwick, a ilu Warszawa Okęcie? Dlaczego japońscy piloci latają w rękawiczkach? A jeżeli marzycie o karierze pilota, dowiecie się, ile to kosztuje – pieniędzy i wyrzeczeń. Po...
Myślisz, że wegetarianizm i weganizm to nowa moda? Wymysł XXI wieku? A tu Cię zaskoczę, być może zainspiruję. Już ponad 135 lat temu ludzie zastawiali się czy ich wybory są etyczne, moralne. Czy ich decyzje mają wpływ na życie innych istot? Trzymasz w ręku reprint pierwszej w języku polskim książki o diecie roślinnej (ale też o etyce, psychologii, światopoglądzie ówczesnych, pierwszych wegetarian). Pierwsze towarzystwo jaroszów utworzyło się r. 1847 w Manchester pod mianem „The Vegeterian Society.” Ruch acz powoli, lecz stale się wzmaga. Obecnie, jak wyżej już nadmieniłem, w każdym hrabstwie, w każdym większym mieście istnieją jarskie towarzystwa, Jaroszów z przekonania, choć nie należących do jakiegoś towarzystwa, liczyć można na dziesiątki...
Toskanię poznajemy na wiele sposobów: odwiedzamy duże miasta na głównych szlakach turystycznych, zaglądamy do muzeów i galerii. Czasem objeżdżamy małe wioski i przyglądamy się życiu ich mieszkańców. Nadeszła pora na odkrycie regionu od innej strony. Ukryte w gąszczach, z dala od codziennego zgiełku, osady, wioski. Odszukiwanie ich dostarczy niesamowitych wrażeń, wzruszy i zainteresuje historią. Miasta widma na nas czekają... To niezwykły przewodnik, napisany przez niezwykłą osobę, dla tych wszystkich, którzy - tak jak autorka - nie lubię chodzić utartymi ścieżkami. Idźcie za nią, a przeżyjecie magiczne chwile i poczujecie się jak prawdziwi odkrywcy. Wiem co mówię... byłam z Olą w jednym z opisanych tu miejsc. Dorota Stalińska
Relacja z kilkuletniego pobytu Behrouza Boochaniego w australijskim obozie dla uchodźców Manus Regional Processing Centre. Książka pieczołowicie wystukiwana na ekranie telefonu komórkowego, przesyłana WhatsAppem do Omida Tofighiana, tłumacza z farsi na język angielski fragment po fragmencie, miesiąc po miesiącu, rok po roku, odsłania przed czytelnikami wstrząsający obraz koszmaru, na jaki zostali skazani uchodźcy przez australijskie władze w obozach w Papui-Nowej Gwinei. Literacko zachwyca, faktograficznie przeraża. Sprawnie balansuje między poetyckim studium samotności, brutalnym reportażem, komentarzem politycznym, a filozoficzną rozprawą – trzyma za gardło, nawołując do działania. Koedycja z Art Rage.
„Wbrew zwięzłej relacji Buddy na temat swego przebudzenia, w powszechnym rozumieniu zaczęło być ono kojarzone, nawet przez buddystów, z czymś zgoła odmiennym. Przebudzenie stało się mistycznym doświadczeniem, chwilą transcendentnego objawienia Prawdy. Interpretacje religijne nieodmiennie redukują złożoność do jednorodności, a jednocześnie nadają temu, co prozaiczne, wymiar świętości. Budda nie był mistykiem. Jego przebudzenie nie było wstrząsającym wglądem w transcendentną Prawdę, który objawił mu tajemnice Boga. Budda nie twierdził, że miał doświadczenie, dzięki któremu posiadł uprzywilejowaną, ezoteryczną wiedzę na temat funkcjonowania wszechświata. Dopiero w miarę jak buddyzm w coraz większym stopniu stawał się religią, przebudzeniu Budd...
„Nad naszymi ziemiami rozpętała się nawałnica, rwąc, niszcząc, paląc, druzgocąc i łamiąc wszystko, co napotkała po drodze, pędząc nas przed sobą w świat… tułaczy i rozbitków. Przed nami szła śmierć – za nami pozostawała pustka!” – pisze w swej „Burzy od Wschodu" Maria Dunin-Kozicka (1877–1948), która czerwcu 1918 r. zmuszona została do opuszczenia majątku w Lemieszówce na Kijowszczyźnie. Jednak nie przed szaleństwem przyrody uciekała, a przed rewolucją bolszewicką, która poznaczyła Kresy zgliszczami spalonych dworów, cieniami pomordowanych ziemian i ruiną zdeptanej kultury polskiej. Ta książka to jedno z niewielu (obok „Pożogi" Z. Kossak-Szczuckiej i „Na ostatniej placówce" E. z Zaleskich Dorożyńskiej) pięknych świadectw siły pol...
Władysław Zapałowski (1839–1923) przed wybuchem Powstania Styczniowego był członkiem konspiracyjnej organizacji cywilnej województwa sandomierskiego. Po upadku dyktatury Mariana Langiewicza mianowany został rewidentem organizacji cywilnej i wojskowej na województwo krakowskie i sandomierskie. 1 marca 1864 r. na skutek donosu został aresztowany podczas pełnienia swoich obowiązków. Był więziony w Radomiu, potem w Cytadeli Warszawskiej, gdzie skazano go na zesłanie do Rosji. Został zesłany do Komi. Do kraju powrócił po amnestii w 1869 r.
Bonito
O nas
Kontakt
Punkty odbioru
Dla dostawców
Polityka prywatności
Ustawienia plików cookie
Załóż konto
Sprzedaż hurtowa
Bonito na Allegro