Nazywam się Adam Kincaid i jestem najlepszy w swoim fachu. Po śmierci rodziców postanowiłem doskonalić się w ich fachu, dlatego w tej chwili jestem najbardziej śmiałym niezależnym fotografem na świecie.
Być może niektórzy mają mnie za samotnika, ale nie dbam o to. Liczy się tylko dobre zdjęcie. Ale mimo że jestem dobry, wypadki chodzą po ludziach – i dzięki za to Bogu, bo dzięki jednemu z nich spotkałem właśnie ją.
Alexandra Robbins. Moja opiekunka. Mój anioł.
Obiektyw mojego aparatu pokochał jej rude włosy i jasne, niebieskie oczy, dlatego też musiałem ją zdobyć. Szybko się okazało, że jesteśmy dla siebie stworzeni. Pasowaliśmy do siebie zarówno pod względem fizycznym jak i emocjonalnym. Coś jednak było nie tak. Dziewczynę prześladowała jej przeszłość i choć starałem się ją uwolnić, to niezależnie od tego, jak bardzo się staram, za każdym razem ją tracę.
Teraz zamierzam ją odzyskać. I tym razem nie wystarczy mi jej zdjęcie – pragnę jej całej, ponieważ wiem, że łączy nas coś wyjątkowego…
Autor | Melanie Moreland |
Wydawnictwo | Filia |
Rok wydania | 2018 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 400 |
Format | 14x20 cm |
Numer ISBN | 978-83-8075-414-0 |
Kod paskowy (EAN) | 9788380754140 |
Waga | 438 g |
Wymiary | 140 x 200 x 32 mm |
Data premiery | 2018.04.11 |
Data pojawienia się | 2018.03.26 |
Produkt niedostępny!
Ten produkt jest niedostępny. Sprawdź koszty dostawy innych produktów.
„Nazywam się Adam Kincaid i jestem najlepszy w swoim fachu. Po śmierci rodziców postanowiłem doskonalić się w ich fachu, dlatego w tej chwili jestem najbardziej śmiałym niezależnym fotografem na świecie.
Być może niektórzy mają mnie za samotnika, ale nie dbam o to. Liczy się tylko dobre zdjęcie. Ale mimo że jestem dobry, wypadki chodzą po ludziach – i dzięki za to Bogu, bo dzięki jednemu z nich spotkałem właśnie ją.
Alexandra Robbins. Moja opiekunka. Mój anioł.
Obiektyw mojego aparatu pokochał jej rude włosy i jasne, niebieskie oczy, dlatego też musiałem ją zdobyć. Szybko się okazało, że jesteśmy dla siebie stworzeni. Pasowaliśmy do siebie zarówno pod względem fizycznym jak i emocjonalnym. Coś jednak było nie tak. Dziewczynę prześladowała jej przeszłość i choć starałem się ją uwolnić, to niezależnie od tego, jak bardzo się staram, za każdym razem ją tracę.
Teraz zamierzam ją odzyskać. I tym razem nie wystarczy mi jej zdjęcie – pragnę jej całej, ponieważ wiem, że łączy nas coś wyjątkowego…”
"Twoje zdjęcie" Melanie Moreland to powieść, na którą miałam chrapkę, gdy tylko zobaczyłam ją w zapowiedziach wydawnictwa. Niesamowicie zaintrygował mnie opis i przeczuwałam, że będzie to książka, która dostarczy mi wielu emocji i o której szybko nie zapomnę. Miałam rację, bo po prostu zakochałam się w tej historii i w jej bohaterach. Autorka napisała piękną powieść, która wzrusza, śmieszy, zachwyca i fascynuje. Przepadłam z kretesem i mam nadzieję, że na naszym rynku wydawniczym pojawi się więcej jej książek, bo moim zdaniem, to autorka, o której warto pamiętać.
W tej książce podobało mi się naprawdę wszystko, nawet okładka, która wielu osobom może wydać się oklepana, a nawet nijaka. Autorka stworzyła niesamowicie ciekawą i niebanalną fabułę, która wciąga już od pierwszej strony, a jeżeli do tego dodamy wyrazistych i nieprzerysowanych bohaterów, to otrzymujemy coś wręcz idealnego. Melanie Moreland zauroczyła mnie tą historią i aż żałuję, że skończyłam ją już czytać.
Tak jak wyżej napisałam, autorka stworzyła naprawdę interesujących bohaterów, których już na samym początku obdarzyłam ogromną sympatią. Ally to dziewczyna miła, niezwykle sympatyczna, która oddała serce swojej pracy, bo tylko praca była jej świadomym wyborem. Dziewczyna należała do bardzo bogatej i wpływowej rodziny, dla której najważniejsze były tylko pozory. Od lat była obwiniana przez ojczyma, za śmierć brata, a wyrzuty sumienia niszczyły ją od środka. Całe jej życie, to ciągła kontrola ze strony matki oraz ojczyma i nawet jako dorosła młoda kobieta, miała mało do powiedzenia na temat swojej własnej przyszłości. Poznanie Adama było dla niej niczym wybawienie, ale niestety okrutny los kolejny raz sobie z niej zadrwił. Adam to taki bohater, który skradnie niejedno czytelnicze serce, jestem o tym po prostu przekonana. To znany fotograf, który nie wyobrażał sobie, że w życiu mógłby zajmować się czymś zupełnie innym. Ciągle był w drodze, by dokumentować zniszczenia, które były dziełem pogody. Nie raz ryzykował własnym życiem, ale kochał to, co robił, to było jego życie. Gdy poznał Ally jego świat wywrócił się do góry nogami, bo już po pierwszym spotkaniu czuł, że to jego bratnia dusza, jego miłość i przeznaczenie. Tylko że tak jak wspomniałam wcześniej, nie wszystko ułożyło się po ich myśli i mężczyzna kolejny raz musiał zawalczyć o miłość swojego życia. W książce pojawiają się jeszcze inni bohaterowie, jedni ważni, drudzy mniej ważni, ale na uwagę na pewno zasługuje jeszcze ciotka dziewczyny, kobieta o złotym sercu, która jako jedyna cieszyła się ze szczęścia Ally. O jej rodzicach nie będę nic pisać, bo na usta cisną się mi same niecenzuralne słowa, a nie chcę Was nimi zgorszyć.
"Spotkałem cię tylko kilka dni temu, Ally, ale czekałem na ciebie całe życie. Czekałem, aż mnie znajdziesz."
Narracja została poprowadzona w pierwszej osobie, czyli tak jak lubię najbardziej, a na dodatek to Adam był narratorem i to z jego perspektywy opowiedziana była prawie cała historia. Napisałam prawie cała, bo pod koniec książki pojawiło się kilka rozdziałów, w których to Ally zabrała głos. Muszę przyznać, że było to super pomysłem, bo całkiem inaczej czyta się książkę, kiedy to mężczyzna opowiada nam swoją historię i według mnie to jeden z wielu atutów tej książki. Poza tym książka została podzielona na dwie części. W części pierwszej obserwujemy rodzące się uczucie między bohaterami, a w części drugiej walkę Adama o Ally. To świetna książka obok, której nie można przejść obojętnie.
„Twoje zdjęcie” to powieść, w której fabuła nie jest całkiem słodka, sporo w niej bólu, cierpienia, rozterek i bardzo trudnych relacji rodzinnych. Autorka ukazuje czym tak naprawdę, jest prawdziwa miłość, która nie ocenia, nie krzywdzi i nie łamie człowieka. To naprawdę bardzo emocjonująca historia, która nie raz mnie wzruszyła i myślę, że z Wami będzie podobnie.
To idealna książka dla kobiet.