Nazywam się Marcos Noire. Gdy miałem trzynaście lat, widziałem, jak wieszano mojego ojca. Był piratem, a ja poszedłem w jego ślady. O jego tragicznym losie zdecydował markiz Rodrigo. W dzień egzekucji poprzysiągłem mu zemstę. Wiedziałem, że ma córkę Franciscę, i postanowiłem, że to właśnie jej zabiorę to, co najważniejsze – rodzinę.
Cztery lata po śmierci ojca podczas abordażu dokonałem zemsty: zabiłem rodziców Franciski. Jej przyjaciel przebrał ją za okrętowego chłopca, ale ja od razu ją rozpoznałem. Od tamtej pory jej życie spoczywa w moich rękach. Po pewnym czasie w moim sercu zamiast nienawiści zagościło inne, nieznane mi uczucie. Nie chciałem tego i robiłem wszystko, by je przezwyciężyć. Miałem Franciski nienawidzić – czy to możliwe, że zakochałem się w swoim największym wrogu?
Paulina Jurga - pisarka, nauczycielka, mama dwójki urwisów. Kocha muzykę, jest uzależniona od wymyślania historii i od czekolady. W wolnym czasie gra na pianinie albo gitarze lub pisze teksty piosenek. Zadebiutowała serią „Matrioszka”. Na początku 2022 roku do księgarń trafiła jej nowa seria „Ławrusznik”. Ma kilka tatuaży, a większość z nich odnosi się do spisanych przez nią historii.
Autor | Paulina Jurga |
Wydawnictwo | Otwarte |
Rok wydania | 2023 |
Oprawa | miękka ze skrzydełkami |
Liczba stron | 352 |
Format | 13.5 x 20.5 cm |
Numer ISBN | 978-83-8135-318-2 |
Kod paskowy (EAN) | 9788381353182 |
Wymiary | 135 x 205 mm |
Data premiery | 2023.06.28 |
Data pojawienia się | 2023.03.30 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 293 szt. |
Dostępność w naszym magazynie | 4 szt. (realizacja już jutro) |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
To moje kolejne spotkanie z twórczością autorki, poprzednio czytalam jej mafijne historie, które bardzo mi się podobały. Kiedy zobaczyłam, że Paulina napisała książkę w zupełnie innej tematyce wiedziałam, że będę musiała po nią sięgnąć. Przyciągnął mnie do niej intrygujący opis, piracki klimat i cudowna okladka, która bezapelacyjnie przykuwa uwagę. Książka "Czarne żagle. Kłamstwo" rozpoczyna serię #czarneżagle. Znajdziemy tutaj motyw zemsty, hate - love oraz enemies to lovers, które ja osobiście bardzo lubię w książkach. Stylistyka i język jakim posługuje się autorka jest bardzo przyjemny w odbiorze co sprawia, że książkę czyta się naprawdę ekspresowo, ja pochłonęłam ją w jedno przedpołudnie i nie odłożyłam póki nie przeczytałam ostatniego zdania. Fabuła została w bardzo interesujący i nietuzinkowy sposób nakreślona, przemyślana, dopracowana i bardzo dobrze poprowadzona. Czuć po prostu tutaj powiew świeżości!Bohaterowie, zarowno pierwszo jak i drugoplanowi zostali naprawdę genialnie wykreowani. Od pierwszych stron zostałam wciągnięta do ich świata i z dużym zainteresowaniem oraz zaangażowaniem śledziłam ich losy oraz relację. Historia została przedstawiona z perspektywy obojga bohaterów co pozwoliło mi lepiej ich poznać, dowiedzieć się co czują, myślą, z czym się borykają, a tym samym mogłam lepiej zrozumieć ich postępowanie oraz decyzję. Oboje od pierwszych stron zyskali sobie moją sympatię, bywały co prawda momenty, że działali mi trochę na nerwy swoim zachowaniem, jednak w miarę rozwijania się akcji ta frustracja całkowicie mi przechodziła. Razem z Marcosem i Franciską przeniosłam się w czasie do XVIII wieku i przemierzałam bezkres wód oceanu. Autorka w genialny sposób oddała piracki klimat - różne morskie słówka, przyśpiewki - tak zwane szanty, stroje, wielkie pirackie statki i wioska. Widać, że Paulina wykonała naprawdę kawał dobrej roboty jeśli chodzi o reaserch dotyczący pirackiego świata. Ja czytając ta historię oczami wyobraźni przenosiłam się na statek i towarzyszyłam bohaterom podczas wszystkich wydarzeń, chłonąc przy okazji targające nimi emocje! A tych tutaj co nie miara! Relacja między Marcosem i Franciscą została w świetny sposób poprowadzona, od początku czuć między nimi wyraźną chemię, ale wszystko toczy się swoim niespiesznym rytmem, pozwalając Czytelnikowi skupić się na gestach, słowach i odczuciach głównych bohaterów. Ogromnie podobala mi się także relacja pomiędzy braćmi - niby sobie dogryzali, ale w momencie zagrożenia byli w stanie pójść za sobą w ogień! Tutaj naprawdę nis ma nawet chwili na nudę, ciągle coś się dzieje, a genialne plot twisty tylko dodatkowo podsycają atmosferę. Natomiast zakonczenie jakie serwuje tutaj autorka pozostawiło mnie z szokiem wymalowanym na twarzy i szybko bijącym sercem! Urywanie wątku w takim momencie powinno być karalne! Cudownie spędziłam czas z tą książką i nie mogę się już doczekać kiedy poznam dalsze losy bohaterów. Polecam!
Marcos i Francisca widzą się po raz pierwszy podczas egzekucji jego ojca. Chłopiec poprzysięga zemstę na całej rodzinie ośmioletniej wówczas Paqui.
Dwunastoletnia Francisca marzy o dalekich morskich wyprawach i nie posiada się ze szczęścia kiedy ojciec zgadza się zabrać ją w rejs. Jej pierwsza podróż kończy się tragicznie. Jako jedyna z rodziny przeżywa ukrywając się pod męskimi ciuchami.
Przez sześć lat służy na pirackim statku, zanim jej podstęp wychodzi na jaw. Zdradzona przez jedynego przyjaciela musi walczyć o przeżycie wśród dzikich korsarzy.
Z dziewczynki Paqui staje się kobietą i zwraca na siebie uwagę. Nikt nie chce jej na pokładzie, marynarze wierzą, że to przynosi pecha.
Francisca wiele musi znieść, by odnaleźć swoje miejsce. Czy Marco zrezygnuje z zemsty przez jej zielone oczy?
Przyznaję, że początek mnie nie wciągnął, ale im dalej tym było lepiej. Książka skończyła się zbyt szybko, w kulminacyjnym momencie. Autorka wiarygodnie oddała wszystkie szczegóły życia w ówczesnym świecie, od używanego języka, przez opis noszonych ubrań, po spożywane potrawy i w końcu stan wiedzy na tamte czasy, kształtowanej bardziej przez legendy niż naukę.
Marcos jest Robin Hoodem mórz a Paqui, choć drobną i wrażliwą, to waleczną piratką.
Już czekam na kolejne tomy.
Powiem tak : wow, to była niesamowita historia pełna akcji, namiętności, śmiechu. Wielkie brawa dla autorki za bardzo dobre ukazanie życia ludzi w XVII wieku. Największe chapeau bas (Szapoba?) za genialny research o piratach. Każdy detal począwszy od opisu kodeksu pirata, zachowań, zwyczajów i życia na statku. Po życie na lądzie. Dzięki przypisom możemy wczuć się w klimat i być jedynym z nich. Do tej pory chodzą mi śpiewane szanty przez jednego z bohaterów ?. Fabuła jest, pisana z perspektywy dwóch bohaterów co bardzo lubię, bo daje na pełen obraz historii. Książkę Czytało się cudownie, ciężko było się oderwać, każdą stronę chłonęłam jak gąbka wodę, oczami wyobraźni czułam morską bryzę, wiatr we włosach, ciepło słońca. Jedno jest, pewne nie bójmy się marzyć, bo nie znamy ani dnia, ani godziny kiedy one mogą się spełnić. Cudnie się patrzyło, jak nasi bohaterowie się zmieniają, odkrywają swoje emocje, które były im obce, sceny zbliżeń są delikatne, subtelne z wyczuciem aż można było dostać wypieków. Jedno, o co można się przyczepić- dlaczego w takim momencie nastąpił, koniec zostawiając nas wieloma niewiadomymi, z tysiącem pytań ja się pytam Why? ? ale, już nie długo, bo w sierpniu poznamy, odpowiedzi wiadomo, nie na wszystkie, bo by było zbyt pięknie ?. Ja czekam z niecierpliwością, książka, że mną zostaje już na zawsze, bo historia siedzi mi w głowie.
Cóż, to była za przygoda, pełna emocji, namiętności i dobrego humoru iście pirackiego, przepiękne krajobrazy i morska przygoda. Brak mi słów po przeczytaniu tej książki. Autorka sprawiła mi istny rollercoaster uczuć. No ale zacznijmy od początku.
Marcos pragnie być piratem, chce tak jak jego ojciec być kapitanem. Jako mały chłopiec widzi śmierć swojego ojca, ten widok będzie z nim do końca życia. Pragnie śmierci tych, którzy pozbawili jego ojca życia. Przez cztery lata Marcos skrupulatnie planował i żył żądzą zemsty. Ten dzień w końcu nadszedł. Marcos oraz jego bracia mogą pomścić śmierć ojca. Marcos skrupulatnie śledził poczynania Markiza Rodrigo. Zaatakował statek, którym płynął i nikogo nie oszczędził oprócz dwojga osób. Jedną z osób które oszczędził jest Francisca córka Markiza Rodrigo. Dziewczyna przybiera postać chłopca i od tej pory znika Francisca i pojawia się Paco.
Tak jak pisałam na początku, aż słów mi brakło po przeczytaniu tej historii. Książka jest dla mnie istnym dziełem. Każdy detal jest dopracowany. Fabuła umieszczona został w XVII wieku. Widać, że autorka poświęciła wiele pracy przy pisaniu powieści. Na początku trudno mi się czytało nie mogłam się wczuć w klimat piratów, ale potem akcja nabiera tempa i dzieje się całkiem sporo. Czytając tę książkę doświadczyłam wielu emocji i poczułam, że jestem częścią tej historii. Autorka sprawiła, że powieść pochłania czytelnika oraz przenosi do cudownego świata. Świat, jaki prezentuje nam autorka w swojej książce jest momentami brutalny i okrutny, bo tacy są piraci. Jednak poznajemy też inną stronę tego świat, która moim zdaniem jest delikatnie romantyczna. Wątek miłości Marcosa i Francisca sprawia, że całość książki jest delikatniejsza. Było to moje pierwsze spotkanie z autorką. Powiem Wam, że jestem zachwycona jej stylem i tym, jak świetnie radzi sobie w świecie literackim.
Mam nadzieję, że nie jest to moje ostatnie spotkanie z tą autorką, bo po przeczytaniu książki “Czarne Żagle: Kłamstwo” mam mały niedosyt i chcę więcej.
Polecam całym sercem tą książkę. Dziękuję autorce za niesamowitą przygodę
PS. Kupicie sobie do czytania melisę
Paulina Jurga po raz kolejny udowodniła, że pisanie ma we krwi. Czy to romans mafijny, erotyk, czy romans historyczny, każda jest historia jest po prostu fenomenalna. Książki autorki zdecydowanie mogę brać w ciemno, bo zawsze wiem, że historia, którą będzie mi dane poznawać, wywoła we mnie taki ogrom emocji, że jeszcze długi długi czas po jej przeczytaniu, dalej będę o niej myśleć i ją przeżywać. Wierzcie mi lub nie, ale seria o Igorze wciąż jest w mim sercu i za każdym razem jak sobie o niej przypomnę, czuje błogość ? naprawdę! No chyba, że przypomnę sobie drugie zakończenie, to wtedy ogarnia mnie furia i chęć mordu? ale to na szczęście zdarza się dość rzadko. Pierwszy tom najnowszej serii autorki to romans historyczny, w którym główną rolę odgrywają piraci. I powiem Wam, że jedynych piratów których kojarzę to tych z Karaibów, dlatego też nie wyobrażacie sobie nawet jak bardzo byłam ciekawa tej książki! I choć Jack Sparrow jest postacią świetnie zagraną przez Johnnego Deepa, tak Marcos Noir pobija go na głowę. Ale nie tylko on, bo w Czarnych Żaglach mamy aż trzech braci, którzy różnią się od siebie totalnie, jednakże uzupełniają się jak puzzle. Każdy z nich ma w sobie to coś co go wyróżnia, a jednocześnie intryguje czytelnika do poznania ich historii.
Mamy rok 1700, kiedy to kobiety chodzą w tych pięknych wielkich sukienkach, twarze pudrują całkowicie na biało, by wyglądać "jak na damę przystało". Mamy też piratów, którzy niekoniecznie są jednostką lubianą i szanowaną przez innych. Francisca nie ma łatwego życia, jedynie ojciec (markiz Rodrigo) jest jej podporą, gdyż matka nie obdarza jej zbyt wielkim uczuciem. Dziewczynka kocha wodę, marzy o podróżowaniu statkiem i o morskich przygodach. Gdy pewnego dnia przychodzi jej widzieć egzekucję jednego z piratów wykonaną przez jej ojca, napotyka wzrok chłopca, który jak się później okazuje, jest synem skazanego mężczyzny. Tym chłopcem jest Marcos Noir, najmłodszy z Czarnych Braci, który już w ten dzień poprzysiągł zemstę na markizie i jego rodzinie. Cztery lata później nadarzyła się do tego okazja, bowiem to był dzień gdy ojciec Franciski zabrał ją w jej pierwszą podróż statkiem. Podczas abordażu Marcos dokonał zemsty na jej rodzinie. Z kolei sama dziewczynka, przy pomocy przyjaciela Javiera dla niepoznaki, szybko przebrała się za chłopca okrętowego i została zabrana na statek Marcosa - Lerate. I choć sam Marcos od początku wiedział, że to ona, postanowił ją oszczędzić. Ale tylko dlatego, że był święcie przekonany, że dziewczynka nie da rady pracować na statku i sama prędzej czy później zginie w męczarniach. Ale tak się nie stało.. Co więcej po kilku latach spędzonych na statku, Franciska stała się mu bliższa niż przypuszczał. Czy to możliwe aby zakiełkowało w nim jakieś uczucie, pomimo tego, że od małego darzył ją nienawiścią?
Przy tej książce samemu można zamarzyć o podróżowaniu statkiem. Los jaki spotkał Franciske, pomimo, że straciła rodziców, był po części spełnieniem jej marzeń. W końcu od zawsze chciała wypływać na dalekie wody i w ten sposób w końcu poczuła, ze żyje. I choć z początku było jej ciężko, dała radę. I to właśnie ogromnie mi się podobało. Autorka w fantastyczny sposób stworzyła jej postać, idealnie pokazując emocje jakie nią kierowały i to co przeżywała. Z kolei Marcos... o raju... dla takiego pirata to myślę, że niejedna dziewczyna straciłaby głowę! Pewny siebie, waleczny, lojalny, odważny, a jednocześnie niezwykle romantyczny, pociągający i mądry. Ahh, człowiek się tylko rozmarzył, przez co ciężko było wrócić do normalności po przeczytaniu tej książki.... Od razu widać, że autorka wykonała bardzo dokładny research, wszystko było dokładnie opisane, spójne i logiczne. Nie powiem, bo z początku ciężko mi było wgryźć się w terminologię tamtych czasów i te wszystkie nazwy części statków, ale z czasem zaczęło mnie to coraz bardziej ciekawić. Mamy tu dużo przypisów objaśniających trudniejsze terminy, przez co dość szczegółowo możemy wyobrazić sobie jak co wyglądało. Historia Franciski i Marcosa jest niezwykle romantyczna - burzliwy początek, powoli kiełkujące zaufanie i emocje. które temu towarzyszyły, zostały opisane naprawdę świetnie! Oprócz postaci Marcosa, mamy też delikatne zarysy jego braci - Cruza i Severo, których poznamy w kolejnych częściach tej serii. Jednakże już teraz możemy po części poznać ich "zwyczaje", to jak się zachowują, co robią. Severo intryguje swoją tajemniczością, Cruz zaskakują swoim ... "luźnym sposobem bycia". Każdy jest inny i każdego z nich jestem ogromnie ciekawa.
W książce nie brakuje tez zaskakujących zwrotów akcji, które przyspieszają bicie serca. Nieraz byłam w szoku, tym jak autorka poprowadziła historię, a znając autorkę to wiedziałam, że prędzej czy pózniej zrzuci na mnie jakąś bombę, która wprowadzi mnie w stan niedowierzania i wkur*** No bo w końcu w Ławruszniku nieraz miałam ochotę rwać włosy z głowy. Może tu nie było aż tak dramatycznie jak wtedy, ale i tak w niektórych momentach myślałam, że serce wyskoczy mi z piersi. Świetnie wykreowane postacie, niebanalna fabuła, ciekawe szanty rozpoczynające każdy rozdział i niezwykle wciągająca historia Marcosa i Franciski napewno skradnie wasze serce. Co więcej, tak jak i ja będziecie z pewnością zauroczeni życiem na morzu, abordażami i samymi piratami. Polecam całym serduchem i czekam na kolejny tom!
Jeśli z zapartym tchem śledziliście serię „Piraci z Karaibów”, to najnowsza książka Justyny Jurgi będzie dla was idealnym wyborem. Powieść luźno inspirowana tą słynną na cały świat historią filmową na pewno bardzo wam się spodoba i miło spędzicie z nią czas. Akcja osadzona w XVIII wiecznej Hiszpanii i tocząca się głównie na morzu jest tylko tłem dla wydarzeń bardziej dramatycznych i zaskakujących niżeli porywy wzburzonych morskich fal.
…
Od nienawiści do miłości, od chęci zemsty do chęci przebaczenia jak się okazuje niedaleka droga. Historia głównych bohaterów jest doskonałym przykładem na to, że zemsta nie jest dobrą odpowiedzą na zło, a czas może uleczyć nawet największe rany. Głównych bohaterów poznajemy w dramatycznych dla nich okolicznościach, a mianowicie w momencie, gdy oboje tracą swoich najbliższych. Marcosowi po latach udaje się dokonać zemsty i zabić wszystkich tych, którzy w jego mniemaniu przyczynili się do śmierci jego ojca, włączając w to całą rodzinę mordercy. Jedynie córce jego oprawcy – 12-letniej Francisce jakimś cudem udaje się zachować życie i w przebraniu mężczyzny rozpoczyna pracę na statku pirackim Marcosa. Myślę, że tak krótki opis już wystarczy, abyście chcieli poznać dalszą część tej opowieści, mam rację?
…
Jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki i powiem wam, że jestem miło zaskoczona i zaciekawiona tym, co wydarzy się w kolejnym tomie.
Autorka całkiem nieźle pisze, postacie są wyraziste, przemyślane, nikt tu nie jest jednoznacznie dobry czy zły, a uczucia nie pojawiają się nagle znikąd, jak to często bywa w tego typu powieściach, lecz dojrzewają powoli. Historia wciągająca i choć zdarzają się słabsze momenty, to jednak nie są one ważne, bo książka jest naprawdę bardzo dobra.
…
Książka Jurgi jest ciekawym połączeniem powieści przygodowej z gatunku miecza i szpady z klasycznym romansem. Świetny pomysł na takie osadzenie akcji, bo przyznam, że przejadły mi się już historyjki biurowe, mafijne i takie, o których szybko zapominam. Myślę więc, że ta opowieść zostanie w mojej pamięci na dłużej i chętnie sięgnę po jej kontynuację.
Marcos od zawsze chciał być piratem. Już jako mały chłopiec zakradł się na statek, by wypłynąć w morze, dostając za to bolesną karę. Teraz na jego oczach wieszają jego ojca - osobę, którą uważał za autorytet. Przyrzekł sobie wtedy, że zabije własnymi rękami odpowiedzialnych za jego śmierć. Po czterech latach tak właśnie się stało - wybił prawie całą rodzinę, zostawiając córkę, której pragnął zniszczyć życie, by konała w męczarniach. Jednak czas płynął, a On nie mógł jej zabić, coraz bardziej się do niej przywiązując. Zawładnęło nim dziwne i nieznane uczucie. Gdy załoga pod dowództwem Marcosa pozna prawdę o tożsamości Franciski, wszystko zacznie się komplikować.
-----
To moje pierwsze spotkanie z autorką, na dodatek bardzo udane. Widać, że autorka zrobiła ogromną robotę i research, by wszystko móc nam wytłumaczyć miedzy wierszami. Zabrała nas w świat przygód, dodając nam adrenaliny, grozy, pasji i tajemnic, i nie oszukujmy się przemocy również. Stworzyła historię niebanalną i wciągającą czytelnika po same uszy. Postacie pierwszoplanowe całkiem nieszablonowe, pełne pasji do swojego życia, oddani, a przede wszystkim twardzi. Wszystko to powoduje, że można ich polubić, a wraz z tym całą historię.
Z tematem piratów spotykam się pierwszy raz w książce.Jednak historia pozytywnie mnie zaskoczyła
Autorka zabiera czytelnika na piracki statek w XVII wieku.Marcus po czterech latach-jako osiemnastolatek wreszcie dokonuje zemsty na zabójcy swego ojca.Zabija cała jego rodzinę i pojmuje jego córkę Franciskę,która jest przebrana za okrętowego chłopca.Odrazu odkrywa kłamstwo,mimo to pozwala,aby ten sekret ciągnàł się przez kilka lat. Marcus będzie musiał trzymać rosnące uczucia na wodzy…
Byłam ogromnie ciekawa tej książki.Sięgając po nią przygotujcie się na pełna wrażeń wydarzenia razem z piratami mającymi własny kodeks.Właśnie ten kodeks Czarnych Braci poznajemy na poczatku lektury.15 zasad,które są święte!Zawsze ich przestrzegają,a ten kto je złamie surową poniesie karę!
Sądziłam,że piraci są ludźmi złymi,którzy kradną i zabijają.W tej powieści mamy obraz piratów w których wykreowany świat jest barwny i ciekawy.Nigdy nie wiedza co czeka ich na bezdrożach morskich fal.
Dodatkowo pośrodku morza odnajdujemy obezwładniająca miłość,która rodzi się przez lata.Dojrzewa wraz z czasem.Później staje się jedyna i piękna.Dla prawdziwej miłości każdy traci głowę-nawet pirat rządny zemsty!Nawet za cenę swojego życia…
Autorka wspaniale zawarła język w którym rozgrywa się akcja.Czuć zasady panujące w tym czasie.Rozdziały z perspektywy Marcus’a i Franciski przybliżają nam osobiste myśli i obawy przed konsekwencjami swoich decyzji.
Mogę was zapewnić,że zakończenie was zaskoczy,tak jak Mnie!
Spędziłam z książka niezapomniany wieczór.Wraz z Czarnymi Braćmi popłynęłam z nimi poznając i przeżywając przygodę życia.Polecam i czekam na kolejny tom serii
Ahoj Książkowi Kamraci!
Zastanawialiście się kiedyś, jak to jest budzić się na pirackim statku, biesiadować i pracować wraz z kamratami od nocy do zmierzchu i mknąć przez fale w stronę horyzontu? Toż to byłaby dopiero przygoda, prawda? Jak już Wam kiedyś wspominałam, uwielbiam takie korsarskie historie pełne ciekawych przygód, skrzyń skarbów, pojedynków czy brawurowych bitew morskich a moją ulubioną filmową serią z tym motywem są „Piraci z Karaibów”. Nic więc dziwnego, że tak bardzo zapragnęłam przeczytać najnowsze „Czarne żagle” autorstwa Pani Pauliny Jurgi, która pokazała swoją twórczość w całkiem innej odsłonie. Jednak czy ta lektura spełniła wszystkie moje oczekiwania i porwała w podróż po bezkresnych morzach? No cóż, zapraszam na krótką recenzję.
Za sprawą autorki przenosimy się do osiemnastowiecznej malowniczej Hiszpanii, gdzie wraz z nowo poznanymi bohaterami rozpoczynamy swoją fantastyczną przygodę. Razem z trzynastoletnim Marcosem Noir w Doku Straceń jesteśmy świadkami egzekucji Andre Noira — jego ojca i pirata. Marcos targany okropnym bólem straty poprzysięga zemstę nie tylko samemu Seniorowi Virde, ale również całej jego rodzinie. Odbierze życie nie tylko jemu, ale i jego najbliższym. Zwłaszcza że w pamięci wyryła mu się dziewczynka, która radośnie podskakiwała podczas egzekucji. Od tego zdarzenia mijają cztery lata, cztery lata cierpliwego czekania na nadarzającą się okazję pomszczenia ukochanego rodzica. Los w końcu się do niego uśmiechnął, a jego złożona obietnica została spełniona bez najmniejszych skrupułów, tyle tylko, że na zaatakowanym okręcie nie było Franciski Virde córki znienawidzonego seniora. Marcos na swój statek z pozostałej przy życiu zaatakowanej załogi zabrał jedynie dwóch młodych chłopców okrętowych, którzy z przerażeniem zaakceptowali swój los. Z tym że jeden z nich wcale nie jest chłopcem……
No Kochani cóż to była za lektura! Przyznaję się bez bicia, że to moje pierwsze spotkanie z piórem Pani Pauliny, a słyszałam o nim na prawdę wieeeele dobrego, i wiecie co? Jestem pod wielkim wrażeniem. Sam pomysł i jego dopracowanie w najdrobniejszych szczegółach jest godne podziwu. To nie „pusta” historia, przez którą się „przelatuje” niepozostawiająca po sobie śladu, to wręcz porywająca opowieść z niebanalnym tłem. Dostajemy tu świetnie wykreowanych nieidealnych bohaterów, którym daleko do wymuskanych czy cukierkowych postaci. To prawdziwi piraci z krwi i kości. On morski Robin Hood owładnięty rządzą zemsty i ona — młodziutka dama, która nigdy nie chciała nią być. Z każdą kolejną przerzuconą stroną odczuwamy powiew morskiej bryzy na twarzy a w ustach posmak morskiej fali. Absolutne gratulacje należą się autorce za wprowadzenie czytelnika w ten niesamowity klimat, nie wystarczy rzucić kilku morskich sformułowań czy wyrazów, aby stworzyć opowieść o marynarzach wyjętych spod prawa, to trzeba stworzyć od początku do samego końca, a w tym przypadku właśnie tak jest. „Czarne żagle. Kłamstwo” wciągają i hipnotyzują niczym śpiew mitycznych syren. To emocjonalna i emocjonująca książka o miłości, marzeniach, zemście, wybaczeniu, lojalności, zaufaniu, woli walki i braterstwie, a zakończenie? Powiem tylko tyle, nie mogę się doczekać drugiej części!!! Ja bawiłam się świetnie i gorąco polecam!